Modelarstwo z pasją

Witam.
Dziękuje włodarzom forum za sprezentowanie modelu
Malowanie wyszło mi kiepsko i nie tak jak planowałem. Dodatkowo schemat i kolorystyka odbiega od oryginału
Model na zdjęciach wygląda zabawkowo i Janusz znowu będzie miał pożywkę Górny płat jakby pomalowany innymi farbami
Babrałem się z nim jak matka z łobuzem i cud, że go skończyłem

Więcej szmatopłatów? Zdecydowanie TAK



























Pozdrawiam

Nie wiem, o kim mowa, mnie się podoba. Ma parę potknięć (choć mogłeś uknuć historyjkę z wymianą górnego płata ) ale wiem, że takie "przecierane" płótno jest bardzo trudno zrobić. Od spodu to już w ogóle chciałbym tak malować. Tak samo ten żółty ogon nie razi sztucznością, nawet z tymi zbytnio "prześwitującymi" wręgami. Śmigiełko ładne. No przestań chłopie! Twardy masz być! Jaki przykład dzieciakowi dajesz? Aha, to jeszcze nie? No, ale nie szkodzi!

Podoba mi się podwozie i pierścień silnika.Nie podobają mi się "paski" na śmigle.

Nie wiem jak merytoryka, ale podoba się

Bardzo podoba mi się malowanie dolnych partii i podwozia. Bardzo efektowny model.

Mimo że zdjęcia sa niewidoczne , to mam w pamięci wątek warsztatowy i jest OK
Czekam na obejrzenie na żywca

Pięęęęknyny model, malowanie i całośc wykonania super. Gratuluję.

Teraz widzę zdjęcia
I powiem tylko




REWELACJA

Część modelarzy unika takich malowań Fokkera i robi go czarnego lub czerwonego .
Muszę przyznać że jest to jeden z lepiej zrobionych DR1 jakie widziałem , a widziałem ich sporo .
Dół rewelacja, szkoda tylko że jest 1 zdjęcie. Zastanawia mnie tylko kolor linek na ogonie samolotu ( żółte raczej nie były).

Dziękuje Panowie.
Sprawa z odcieniem górnego płata jest trochę dziwna, fakt malowałem go na drugi dzień niż kadłub i dwa dolne skrzydła, ale działanie oświetlenia może tutaj też mieć swój wpływ. Żona stwierdziła, że w realu nie widać różnicy pomiędzy odcieniami płatów, a jak wiadomo z kobietami się nie dyskutuje (zwłaszcza z kobietami w ciąży):lol:
Co do jednej fotki spodu to modelu nie przewracałem na grzbiet bo strasznie to wszystko delikatne, a te 3 długie skrzydełka trochę ważą. Kolejny minus modelu Rodena.
Marco linki na ogonie nie są żółte, uwierz mi

Pozdrawiam

Już pisałem raz, że jesteś zbyt skromny. Mnie się Twój model bardzo podoba, zwłaszcza malowanie, które nie jest w "szmatopłatach" łatwe. Moim zdaniem wywiązałeś się z zadania na "5". Czekam na dalsze - z większą ilością naciągów .
BSP

Faktycznie. Mam takiego znajomego, który im więcej ma kasy, tym biedniejszy bidulek. Analogicznie Sz. Kolega po prostu jakieś kompleksy ma.

Świetna robota. Gratulacje.
Jedyny minus to śmigło, przy kolejnym szmatolocie zwróć uwagą jak układają się warstwy sklejki, ale to jest tylko maluśki minusik. Reszta rewelacyjna.

Brawo. Śliczny Fokkerek.
Masz może jakieś kwity na to malowanie???

Nie mam żadnych kompleksów, tylko odpowiednią dawkę samokrytyki. Lepiej się wtedy znosi wszelkie porażki
Z tym śmigłem to następnym razem się poprawię. Szkoda, że nikt nie trąbił na warsztacie
Co do kwitów na malowanie to nie miałem żadnych, wzorowałem się na instrukcji Montexu. Na 9 stronie wątku warsztatowego Grzegorz wrzucił 2 fotki tej maszyny.

Pozdrawiam

Ps. Małemu się w Polsce nie podoba, bo nie chce się urodzić CZekamy dalej...