Modelarstwo z pasją

Witam!
Modelik zapewne doskonale wszystkim znany, od powrotu do sklejactwa zrobiłem ją po raz drugi, mając nadzieję, że wyglądem jednak zacznie Czaplę przypominać. Zrobiona praktycznie z pudła, malowana pędzelkami... Coś tam próbowałem dziubać przy "kaemie", silnik niestety mnie pokonał, podobnie jak i koła.
Oto ona dla niepoznaki latająca...

I tak jest to najlepiej wykonany model czapli jaki widziałem. Mogłeś dać blaszki parta,trochę by pomogły,zwłaszcza w środku.

zenon-król woźnych napisał(a):I tak jest to najlepiej wykonany model czapli jaki widziałem. Mogłeś dać blaszki parta,trochę by pomogły,zwłaszcza w środku.

Nie mam odwagi na blaszki... To nie ten etap... Miło, że Ci się podoba, ale na tym samym forum jest jeszcze jedna, przy której moja blednie i karłowacieje

Trochę się kalki srebrzą i rażą niepomalowane ramki wiatrochronów - poza tym całkiem nieźle - zwłaszcza że sam model nie rozpieszcza, ale zawsze to coś polskiego, czyli oryginalnego.
Ogólnie jestem na "TAK"

Uważam, że modelik starannie zrobiony, ale bez zbytniego zaangażowania. Sorry, nawet bez pakowania blach można już coś poprawić, choćby najbardziej rażące elementy, jak choćby nowe zastrzały, czy oszklenie, które samemu zrobić "to pikuś" (bo w Czapli jest to najprostsze z prostych).

zenon-król woźnych napisał(a):I tak jest to najlepiej wykonany model czapli jaki widziałem. :shock: (cut).

To zapewne zainteresuje cię ten model: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=11049&p=130955&hilit=czapla#p130955.

Kolega drabik mam nadzieję wybaczy moją bezpośredniość, ale model jest złożony poprawnie i kiepsko pomalowany. Pędzel wcale nie oznacza automatycznie smug i grubej warstwy farby, wystarczy spojrzeć na to do przy pomocy pędzla wyprawia dewertus, wyszukiwarka być może odnajdzie także popędzelkowaną konwesję SBLima-2 piotrka dmitruka, a jest również na forum genialnie wypędzlowany F-14. Da się.
Sam zestaw czaplopodobny plastyka słabo nadaje się na odświeżanie znajomości z modelarstwem, prędzej na zniechęcenie. Dużo przyjemniej byłoby zacząć np. od revellowskiego Spitfire Mk.V, albo Fw-190 tej samej firmy.

Jeżeli Krzysiek miał ochotę na Czaplę, to po co podsuwać mu Spitfire'y, czy Foki? Zrobił model tak jak umiał i jak chciał.
Łatwo krytykować, ale jakoś nie widziałem, by często ktoś pokazywał ten model na forach. Może dla wielu to zbyt duże wyzwanie?
Co do technik modelarskich - doradzałem już Krzyśkowi, by zainwestował w aerograf i podtrzymuję to (modele zyskałyby na plastyczności).
Kończąc wywody: model moim zdaniem jest O.K. Zawsze dałoby się zrobić lepiej, ale ... czy wówczas zrobilibyśmy jakikolwiek model?

Leigo, Kolego, oczywiście, że nie mam Ci bezpośredniości za złe, ale:
- przywołaną przez Ciebie Czaplę znam doskonale i nawet nie śmiem się do niej porównywać, staram się po prostu robić coraz lepsze modele
- mam być może mało modelarskie cechy; kupuję modele, które mi się podobają i o których wiem, że przywołają uśmiech na mojej twarzy; stąd ta Czapla, Łoś, PWS producentów być może nie najlepszych, ale oferujących to, czego szukam
- i tak uważam, że w porównaniu z pierwszą "dorosłą" Czaplą ta wypada zdecydowanie lepiej (przez wzgląd na Wasze nerwy tamtej nie pokażę), dzięki czemu po prostu mi się podoba
- moja kolejna niemodelarska cecha to to, że lubię dość szybko widzieć efekty swojego dziubania (z premedytacją słowo użyte), nawet, jeśli nie są one perfekcyjne
- pewnie możnaby ją lepiej zrobić, ale na razie umiejętności mam takie a nie inne. Być może kiedyś się podniosą, być może - nie. Na razie cieszy mnie to, co udaje mi się zrobić.
No...

E tam. Mnie osobiście Czapla ta się podoba.
No może z jednym poważnym odstępstwem od modelarskiej sztuki.
Ale przyszłość przed tobą więc się poprawisz.

Mac Eyka napisał(a):E tam. Mnie osobiście Czapla ta się podoba.
No może z jednym poważnym odstępstwem od modelarskiej sztuki.
Ale przyszłość przed tobą więc się poprawisz.

No jak to... Ja i sztywne śmigiełko?

Szanowni Panowie forum to miejsce dla każdego !I dla tych co sztukę modelarską opanowali do perfekcji i dla tych uczących się dopiero zaawansowanych technik.Czapla jaka jest, każdy widzi !I ja mam w swoim magazynie ten model rodem z epoki kamiennej, myślę o blaszkach Parta i wielu koniecznych przeróbkach, np. faktura powierzchni kadłuba ma chyba udawać płótno ale wyszła jakaś katastrofa obawiam się że i ja ,,polegnę'' przy reanimacji tego ,,trupa" . Takich kwiatków jest dużo więcej np. zły kształt statecznika itd. Kiedyś kiedy w sklepach nie było niczego innego sklejało się ,,Czaple'' Jaczki itd. dzisiaj wybór taki że chwała tym co się jeszcze takimi ,,knotami'' zajmują.