Strona 1 z 1

Wojownik zimnej wojny - Su7 BKL (1:48 Eduard)

PostNapisane: sobota, 9 października 2010, 18:48
przez Kukuruźnik
Witajcie

Przerywam milczenie i prezentuję skromną galerię jednego z moich ulubionych samolotów, Suchoja Su-7 w wersji BKL lotnictwa bratniej Czechosłowacji.
Model zbudowałem z zestawu Eduarda, będącego reedycją znanego pewnie wszystkim zestawu OEZ. Mimo, że Eduard dorzucił świetne kalkomanie, trochę fototrawień i kapitalny, żywiczny fotel pilota, gniot pozostaje gniotem.
Nakład pracy ogromny, ale satysfakcja pozostała. Rynek modelarski nie rozpieszcza miłośników „korzennych” Su, zatem klony OEZeta pozostają jedyną alternatywą. Jak się chce mieć, to trzeba się pomęczyć.

Ja zbudowałem swojego Su, jak wspomniałem, w wersji BKL, to znaczy z podwoziem kołowo-płozowym. Wersja przystosowana do startów z lotnisk gruntowych. Taki bajer na wypadek, gdyby zimna wojna stała się nagle gorąca.

Wybrałem egzemplarz o numerze 6514 stacjonujący w latach 1967-89 na lotnisku Namesti nad Osławą. Samolot posiada kamuflaż dwubarwny na górnych powierzchniach. Podobnie jak nasze Lim-y tak i czechosłowackie Su-7 były podmalowywane. Widziałem zdjęcie tego egzemplarza, na którym widać część plam zielonych przemalowanych ciemnobrązową farbą.
Kamuflaż nakładano na szturmowe (przepraszam, myśliwsko-bombowe) Su już w trakcie służby. Oryginalnie docierały w kolorze metalu, tak jak nasze Su z Bydgoszczy.

Co ciekawe, z zestawu można wykonać słynny egzemplarz 6512, który został zestrzelony w 1970 roku, w trakcie ćwiczeń nad Polską. Potrzebna „dwójka” może być wykorzystana z drugiego malowania dostępnego w arkuszu kalkomanii – 6427. Samolot był w naturalnej barwie duralu. A Polska oddała za niego jednego z naszych Su-7, który u Czechów nosił wdzięczny przydomek „Polak”.

Budowa była dla mnie „podróżą sentymentalną” bowiem będąc małym chłopcem próbowałem sklecić oryginalnego OEZ. Wtedy nie wyszło. Teraz poszło odrobinę lepiej.

Miłego oglądania.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Wojownik zimnej wojny - Su7 BKL (1:48 Eduard)

PostNapisane: sobota, 9 października 2010, 19:36
przez Jacek Bzunek
Sowiecki i odrzutowy ale się podoba. Biorąc pod uwagę że model jest już pełnoletni do podoba sie jeszcze bardziej. Szkoda tylko że bardzo biednie uzbrojony.

Re: Wojownik zimnej wojny - Su7 BKL (1:48 Eduard)

PostNapisane: sobota, 9 października 2010, 21:41
przez PiotrekS
Mnie się bardzo podoba, jestem na tak!

Re: Wojownik zimnej wojny - Su7 BKL (1:48 Eduard)

PostNapisane: sobota, 9 października 2010, 21:49
przez erkamo
Model wykonany bardzo ładnie. Przyjemnie się go ogląda.
Szkoda, że nie ma podstawki imitującej kawałek lotniska, bo na zdjęciach wygląda jakby stał na wodzie ;o)

Re: Wojownik zimnej wojny - Su7 BKL (1:48 Eduard)

PostNapisane: sobota, 9 października 2010, 22:46
przez Murek
Ładny model, fajne foty, jestem na tak ;o)

Re: Wojownik zimnej wojny - Su7 BKL (1:48 Eduard)

PostNapisane: sobota, 9 października 2010, 23:19
przez dewertus
Piękny model (szkoda, że nie wybrałeś bardziej "bojowego" schematu malowania), super wykonanie. Fotografie 8, 9, 10 i 11 zasługują na miano fotki tygodnia. :D

Re: Wojownik zimnej wojny - Su7 BKL (1:48 Eduard)

PostNapisane: niedziela, 10 października 2010, 12:46
przez Mac Eyka
Samolot fajny, fotki super.
No i tak wypolerowany dach samochodu. Gratuluje

Re: Wojownik zimnej wojny - Su7 BKL (1:48 Eduard)

PostNapisane: niedziela, 10 października 2010, 21:03
przez Cichociemny
Całkiem fajny model.

Re: Wojownik zimnej wojny - Su7 BKL (1:48 Eduard)

PostNapisane: poniedziałek, 11 października 2010, 07:36
przez Adam
Dołączam do pochwał, faktycznie widziałby tu też kandydata do zdjącia tygodnia tak jaj Dewertus + drugie dzjęcie. Zdjęcie na lustrze wygląda ciekawie, ale moim zdaniem warto by było ugiąć oponki. Sam nie jestem zwolennikiem takiego zabiegu, ale tutaj jakoś mi się rzuca w oczy.
pozdrawiam
Adam

Re: Wojownik zimnej wojny - Su7 BKL (1:48 Eduard)

PostNapisane: poniedziałek, 11 października 2010, 18:37
przez Kukuruźnik
:)
Dziękuję za tak wiele pozytywnych komentarzy. Cieszę się, że model zyskał uznanie.

Adam napisał(a):Zdjęcie na lustrze wygląda ciekawie, ale moim zdaniem warto by było ugiąć oponki. Sam nie jestem zwolennikiem takiego zabiegu, ale tutaj jakoś mi się rzuca w oczy.

Faktycznie, w pośpiechu aby skorzystać z pięknej pogody do zdjęć, zapomniałem o ugięciu oponek. Chociaż tu trzeba uważać, żeby nie przesadzić. One się w tych Su bardzo nieznacznie uginały.

dewertus napisał(a):Piękny model (szkoda, że nie wybrałeś bardziej "bojowego" schematu malowania), super wykonanie. Fotografie 8, 9, 10 i 11 zasługują na miano fotki tygodnia.

Schemat malowania wybrałem "niebojowy" tzn. "niewojenny" dlatego, że zawsze mi się podobały Su-7 w barwach Czechosłowacji (taki podprogowy przekaz z KP). Początkowo myślałem, że może jednak zrobię "naszego", ale po wstępnej ocenie wyprasek szybko mój entuzjazm opadł. NMF ujawnia wszystkie niedokładności, a wyprowadzenie powierzchni i linii w tym modelu wymaga lepszego modelarskiego rzemiosła niż moje :-/
Dziękuję Kolegom za rekomendację do "fotki tygodnia" ;o)

Jacek Bzunek napisał(a):Szkoda tylko że bardzo biednie uzbrojony.

W kwestii uzbrojenia ubogo znaczy realistycznie. Na większości zdjęć, którymi dysponowałem, maszyn czeskich i polskich widać skromne podwieszenia w postaci zbiorników (pod kadłubem lub pod skrzydłami) czasem w towarzystwie dwóch lub czterech wyrzutni pocisków niekierowanych. Nie natrafiłem na ani jedno z bombami lub rakietami S-24. No to zrobiłem tak jak było na zdjęciach.

Mac Eyka napisał(a):No i tak wypolerowany dach samochodu. Gratuluje


Faktycznie, na zdjęciach wygląda czyściej niż w rzeczywistości :mrgreen: Wniosek - zdjęcia do forum należy robić na zakurzonym dachu, będzie przypominał płytę lotniska :idea:

Jeszcze raz wielkie dzięki za komentarze.
Pozdrawiam Kuku 8-)

Re: Wojownik zimnej wojny - Su7 BKL (1:48 Eduard)

PostNapisane: sobota, 16 października 2010, 18:14
przez Aleksander
Bardzo podoba mi się "wypłowiałe" malowanie - model zyskał na autentyczności. Fakt, że staroć i może nie najlepszy, ale się bez problemu "obronił" w Twoim wykonaniu.