Modelarstwo z pasją

Zapraszam do obejrzenia modelu Schwalbe, który wykonałem w konwencji "prosto z pudła". Dodałem jedynie pasy z zestawu Parta oraz zamieniłem rurkę Pitota i firmowe anteny na wykonane własnoręcznie (oprócz tej na grzbiecie kadłuba) oraz dodałem wsporniki radaru charakterystyczne dla tego samolotu. Malowanie: góra - RLM 76 (Pactra), 81, 82 (Gunze); spód - czarny mat (Pactra).

Dla mnie bomba...Chylę czoła...jakbym był młodszy no i nie tak ślepy tobym z tą jaskółką poszalał, a tak...

Podoba mi się. Zwłaszcza kontrast pomiędzy zbiornikami w NMF i kamuflowanym płatowcem. Chciałbym mieć taki na półce - zwłaszcza że w 72ce nie zabiera zbyt dużo miejsca.

Z wątpliwości - plamkowanie na kadłubie wydaje mi się za zielone i ciut za gęste - nie jestem pewien czy nie powinno być bardziej zszarzałe. Nie jestem jednak ekspertem. Drugą rzeczą, która bije mnie trochę po oczach to bardzo wyraźny bieżnik opony kółka przedniego - wygląda na zbytnio przeskalowany (komentuję tu wypraski a nie wykonanie modelu).

Podoba się. Niektóre plamki niestety się rozmyły i zrobił się kleks. Ale myślę że następnym razem będzie lepiej

Jeszcze by można dodać tutaj zbyt plamiaste malowanie (chyba za duże ciśnienie w aerografie).
Druga kwestia to błyszczenie farby, ale tu i zdania fachowców są podzielone, ale "cebule" wylotowe powinny być chyba w ciemniejszym kolorze.

Dziękuję za wszystkie komentarze. A teraz po kolei

donalyah00 napisał(a):Z wątpliwości - plamkowanie na kadłubie wydaje mi się za zielone i ciut za gęste - nie jestem pewien czy nie powinno być bardziej zszarzałe

Nie widziałem kolorowego zdjęcia z czasów wojny, AJ-Press w swojej monografii podaje kolory 76/82/83 dla góry ale w tej samej monografii można znaleźć zdjęcia z RPA gdzie znajduje się obecnie ten samolot i kamuflaż wygląda na 76/81/82. Dochodzi oczywiście kwestia na ile wiernie oddano kolory bo, że jest przemalowany widać od razu. Może i trochę licentia poetica ale miałem chyba prawo

_iceboy napisał(a):Niektóre plamki niestety się rozmyły i zrobił się kleks

Zgadza się, zwłaszcza, że Gunze wymagają mocnego rozcieńczenia co sprzyja kleksom ale efekt, który przypadkiem osiągnąłem jest bardzo ciekawy według mnie - taki obwarzanek wychodzi - więc nie poprawiałem. A mechanicy malarze też przecież mogli narobić kleksów, była wojna, pośpiech...

piotr dmitruk napisał(a):Jeszcze by można dodać tutaj zbyt plamiaste malowanie (chyba za duże ciśnienie w aerografie)

Ze zdjęć nie wynika nic jednoznacznego, przyjąłem wersję, że plamki były malowane tak, że zachodziły na siebie, pokrywały i tak próbowałem to oddać. Co do ciśnienia - malowałem w większości dość niskim.

piotr dmitruk napisał(a):"cebule" wylotowe powinny być chyba w ciemniejszym kolorze

Stożki wlotowe pomalowałem metalizerem Gunze (Chrome Silver - co mniej więcej odpowiada kolorowi aluminium) natomiast "cebule" Model Masterem Stainless Steel. W rzeczywistości wyraźnie się różnią, MM jest ciemniejszy. No i model nie świeci się aż tak bardzo w realu.

Kolorami bym się nie przejmował, wyglądają dobrze i ten marmurkowy wzorek z odległości wygląda poprawnie. Taka kolorystyka jest w zupełności możliwa i akceptowalna. Oczywiście, można próbować kombinować z kolorem RLM 76 (czy niebieski czy może żółtawy), można się zastanowić, czy na jasny kadłub natryśnięto RLM 81/82/83/71/70 etc czy na zielony kadłub naniesiono jasną farbę RLM 76 w taki sposób, że zostały ciapki.
Nie teraz i nie tu na to czas.

Z takich rzeczy, które wyraźnie zmienią model na lepsze będzie wymiana przedniego koła. Jak Ci się gdzieś wala jakieś koło głównego podwozia Bf 109 G (to koło 660, takie jak w G-6 na przykład) to wymień. Schwalbe miał przednie koło od stodziewiątki.

Zostaje jeszcze kwestia anteny urządzenia ostrzegawczego tylnej półstrefy (takie coś pod ogonem). Nie wiem czy powinna być antena czy tylko sam wspornik więc niech zostanie jak jest, ale podstawę pętlowej możesz pomalować kolorem brązowym, antenę zaś na metalowo. To samo dotyczy prętowej anteny FuG 25a pod kadłubem.

Te stożki za turbinami raczej powinny być koloru ciemnego, wypalonego metalu.

Ogólnie fajny model, wygląda jak nocny 262 w odróżnieniu od Revellowskiego, który wygląda jak karykatura nocnego Me 262.

Murek napisał(a):

piotr dmitruk napisał(a):Jeszcze by można dodać tutaj zbyt plamiaste malowanie (chyba za duże ciśnienie w aerografie)

Ze zdjęć nie wynika nic jednoznacznego, przyjąłem wersję, że plamki były malowane tak, że zachodziły na siebie, pokrywały i tak próbowałem to oddać. Co do ciśnienia - malowałem w większości dość niskim.

Chodziło mi o te kleksy, o których wspomniał też Iceboy

Wszystkie anteny są pomalowane na metalowo tylko może na zdjęciach dobrze nie widać. Z kołem może być problem bo... jest odlane razem z golenią ( czy goleniem - jaki to rodzaj? ). Schwalbe Revella, hmm, mam wersję nocną, zamierzam zrobić tylko nie wiem co tak psuje efekt. Czy chodzi o kształt osłony kabiny? Revellove w wersji A i B są do bani, Academy też się nie popisało, Hasegawa jest wybitna w tym towarzystwie. Ma natomiast nieco za niskie silniki patrząc z boku, tu Revell jest lepszy.

Murek napisał(a):Schwalbe Revella, hmm, mam wersję nocną, zamierzam zrobić tylko nie wiem co tak psuje efekt. Czy chodzi o kształt osłony kabiny?

Popatrz na profil nosa i ułożenie wylotów luf działek.

Kuba P. napisał(a):

Murek napisał(a):Schwalbe Revella, hmm, mam wersję nocną, zamierzam zrobić tylko nie wiem co tak psuje efekt. Czy chodzi o kształt osłony kabiny?

Popatrz na profil nosa i ułożenie wylotów luf działek.

O wylotach wiem, pisałeś kiedyś A ten profil to ja sobie obejrzę dokładnie i porównam z planami oraz Hasegawą i Academy. Zobaczymy co wyjdzie. Academy ma sporo "kwiatków", nie trzeba nawet do planów przykładać ale to inny temat...

Ja popatrzyłem na wyloty luf działek i zobaczyłem:

Ostatnio byłem na Helu z córkami, i tamże odwiedziliśmy fokarium... shivadog musiałeś też tam być z aparatem.
A model bardzo ładny, chociaż wolę 262 bez tej tramwajowej owiewki
Pozdrawiam
Ps. a jak specjaliści oceniają 262 Trumpetera?