Smok z Hasegawy w 1:48
Witam.
Chciałem przedstawić zakończoną dziś a wlokącą się długi czas...produkcję:) Model bez większej waloryzacji, jedyne zmiany to "rozczepiona" krawędź spływu na skrzydłach i usterzeniu (Hasegawa zdecydowanie uprościła ten detal). Z innych zmian to malowanie. Będąc jakiś czas temu w Empiku przejrzałem jakieś zachodnie pismo, w którym w dość specyficzny sposób cieniowany był Mustang. Potem Kamil Sztarbała pokazał tą techniką w SM. Oba te fakty zainspirowały mnie do tej próby. Zdaję sobie sprawę ze słabej jakości zdjęć, jutro spróbuję coś pstryknąć w lepszych warunkach.
Pozdrawiam
Ps. Na ostatnim zdjęciu widać wkład własny mojego kota...kłaczek





Chciałem przedstawić zakończoną dziś a wlokącą się długi czas...produkcję:) Model bez większej waloryzacji, jedyne zmiany to "rozczepiona" krawędź spływu na skrzydłach i usterzeniu (Hasegawa zdecydowanie uprościła ten detal). Z innych zmian to malowanie. Będąc jakiś czas temu w Empiku przejrzałem jakieś zachodnie pismo, w którym w dość specyficzny sposób cieniowany był Mustang. Potem Kamil Sztarbała pokazał tą techniką w SM. Oba te fakty zainspirowały mnie do tej próby. Zdaję sobie sprawę ze słabej jakości zdjęć, jutro spróbuję coś pstryknąć w lepszych warunkach.
Pozdrawiam
Ps. Na ostatnim zdjęciu widać wkład własny mojego kota...kłaczek
















