Modelarstwo z pasją

Dawno nic nie pokazywałem bo zgubiłem dosyć istotną część statywu Kupiłem biurkowe badziewie hamy więc nadrabiam zaległości.
Model znany więc nie ma co się rozpisywać, zwyczajowo ponarzekam tylko na spasowanie skrzydła z kadłubem - zupełnie nie mogłem tego zwalczyć. Dodałem silnik quickboosta i blaszki Eda oraz pierwszy raz kabinkę vacu. Rezultat sami możecie ocenić. Niewątpliwym plusem jest to że w miarę nauczyłem się lutować natomiast samo wykończenie jakoś mnie nie przekonuje, coś niedobrego stało się przy nakładaniu bezbarwnego na skrzydła które dostały nieładnej faktury. Na niektórych zdjęciach podejrzanie wyszły kolory, w rzeczywistości nie jest aż tak niebieski.
Maszyna pochodzi z VMSB-231 a więc stacjonowała na lądzie stąd odrobina kurzu który pewnie trudno byłoby znaleźć na lotniskowcu.
Jak zwykle komentarze mile widziane, w kolejce do krytyki już czeka Ki-61

Piękny !! i bardzo realistyczny. Z jajem i z detalem !!
Gratulacje.

Łał... Nic dodać, nic ująć, jest super. Jak uzyskałeś te cienie szczególnie na skrzydłach, pre-shading?

Ach! Tylko ta gulka łącząca druty anteny. No, ale tak w ogóle, to astronomicznie piekny. Wybrudzony, ale bez żadnej przesady.

Ładny

Miodzio

Cieszy oko. Realistyczny wygląd. Świetne brudzenie płatów- jak zrobione?

Panowie nie demotywujcie Cieszę się, że się podoba mimo braku jakiś szczególnych fajerwerków.
Cieniowanie to preshading na spodzie i na górze postshading robiony tuszami do aerografu. O ile dobrze pamiętam to minimalnie rozjaśniałem też niektóre panele. Do tego tradycyjny wash i smugi z olejnej a na koniec odrobina pigmentów. Odrapania robione srebrną kredką. Postanowiłem przełamać lenistwo warsztatowe i wkrótce pojawię się w konkursie z P-40 więc będzie można zobaczyć stadia przejściowe.

PiotrS napisał(a):Cieszę się, że się podoba mimo braku jakiś szczególnych fajerwerków.

Między innymi dlatego, że jest bez zbędnych fajerwerków bardzo mi się podoba.

Pozwól że zapytam jeszcze o jedno. Mam wrażenie na niektórych zdjęciach , że kadłub jest matowy, a skrzydła się świecą? Czy to wina aparatu?

A ja jeszce jedno pytanie motywowane zachwytem - czym kleiłeś osłony vacu?

Sliczny model. Klasa

P

Intruder napisał(a):Pozwól że zapytam jeszcze o jedno. Mam wrażenie na niektórych zdjęciach , że kadłub jest matowy, a skrzydła się świecą? Czy to wina aparatu?

Mam nadzieję, że nie. Taka konfiguracja zgodna jest z obowiązującymi wtedy przepisami Navy.

Wielki Gonzo już zdradził tajemnicę matowości kadłuba Vacu kleiłem czymś takim: http://www.pattex.pl/content/view/241/193/ zasycha dosyć szybko i nie zostawia mgiełki typowej dla CA. Dla odmiany z uwagi na elastyczność beznadziejnie się go obrabia.

Barrrdzo mnie się podoba model ten.