Adamkijak napisał(a):Zgadzam sie ze sa troche za grube, ale juz sa przyklejone i bym tylko wszystko zrujnowal probujac to zmienic.
Myślę, że nie doszłoby do ruiny. Parę miesiący temu, moja lepsza połówka przypadkiem wpadła na regał gdzie stoi część moich modeli, między innymi wspomniany Harry. Genaralnie nic się nie stało, poza...zerwanymi łańcuchami
"Trochę" się zdenerwowałem...po paru dniach zebrałem się na naprawę i bez większych problemów poradziłem sobie z tym. Myślę więc Adamie, że mógłbyś z powodzeniem zabawić się w wymianę. Dodam tylko, że na allegro jest całe mnóstwo łańcuszków modelarskich i to różnej maści.
Pomysł na Harrego mam, ale chwilowo pozostawię go dla siebie, gdyż za niedługo mam zamiar w podobnej scenerii zainstalować Skyraidera. Dodam, że też lotniskowiec
Hmm...właśnie wpadła mi do głowy inna myśl. A może scenka dynamiczna: Harry na samej krawędzi pokładu startowego. Przednie koło już poza, więc rozprostowane, główne jeszcze na pokładzie ( tam też mocowanie). Pokład oczywiście rozmyty, dla zachowania znamion ruchy...względnego. Trza by było odpowiednio obwiesić samolot, celem uprawdopodobnienia startu z rozbiegiem. Ale to już szczegóły.