Modelarstwo z pasją

Przedstawiam kolejny model, malowany pędzlem pod Naval Air Squadron, H.A.M. Ocean, Korea z sierpnia 1952.
Model odstał swoje na półce i postanowiłem coś z nim zrobić bo stanowczo czegoś mu brakowało. Będzie zdjęcie do porównania. Nie do końca wyszło tak jak chciałem bo wcześniej kalki kładłem bezpośrednio na matowa powierzchnie i teraz przy poprawkach były skutki... Jest lepiej tak sądzę... ale ze swojej strony myślę że troszkę przesadziłem z brudzeniem a zwłaszcza linie podziału za bardzo w oczy się rzucają. Wash to farby olejne a okopcenia zrobiłem startym rysikiem z ołówka (mój stary sposób)
Nie widziałem jeszcze na tej stronie takiego wiec się skusiłem go pokazać









Proszę o opinie bo w kolejce czeka "DAMBUSTERS" ale myśle że jeszcze nie jestem na niego gotowy i pare mniejszych mi jeszcze nie zaszkodzi
Pozdrawiam!!

czy model na ostatnim zdjęciu to ten sam ??
W każdym razie ten "brudny" wygląda dużo lepiej.
Napisz ze dwa zdania o samym modelu.
Dodam, że podobają mi się foty.

Komory podwozia mają mieć taki kolor? Pytam, bo powojenny RAF to już nie moja działka, ale i tak wyglądają dziwnie.

W/g mnie metamorfoza na "+". Dodatkowe uznanie za tematykę koreańską.

Czy Airfix to nie jest czasem, przepak nieśmiertelnego PM'a?

dewertus napisał(a):Czy Airfix to nie jest czasem, przepak nieśmiertelnego PM'a?

BINGO

Model na ostatnim zdjęciu jest po prostu bez washa...

Więc jeśli chodzi o sam model to myślę że był wart swojej ceny bo dałem za niego 15zł i jak na tą firmę a miałem z nią parę razy doczynienia to byłem zaskoczony na "+" co do pasowania części i ogólnie wykonania, na pochwałę zasługują też kalki, nie pominięto chyba ani jednego najdrobniejszego napisu z prawdziwego samolotu. Jedyny zauważalny minus... W kabinie pustki.... w zestawie dostajemy jedynie fotel pilota