Strona 1 z 1

P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: niedziela, 6 marca 2011, 15:43
przez PiotrS
Po prawie trzech miesiącach nierównej walki przyszedł czas na finał. Nierówną walkę z oporną materią można zobaczyć tu
Maszyna pochodzi z 502nd FS, według instrukcji stacjonującej na Florydzie. W trakcie szperania w necie natrafiłem na info że w rzeczywistości ta jednostka pochodzi z Napier Field w Alabamie. Argumentem za drugą opcją jest to błękitne niebo na zdjęciach oryginału ;o)
No to jedziemy:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i małe porównanie:
Obrazek
Obrazek

Jak widać różnica tylko w braku pilota na drugiej i złym balansie bieli na pierwszej fotce :mrgreen: Komentujcie, może się nie załamię.

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: niedziela, 6 marca 2011, 16:04
przez Mecenas...Kolekcjoner...
Ja bym dodał że to listopad 1943 w Alabamie
Samolot mi się podoba. Jest smaczek w postaci przerzuconego pasa na zwnątrz kabiny.
Ten orzeł zawsze robi mocne i pozytywne wrażenie ;o)

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: niedziela, 6 marca 2011, 17:02
przez piotr dmitruk
Bardzo mi się podoba i gdybyś nie wstawił fotki oryginału- nie miałbym zastrzeżeń. Ale tak, to przyszło mi do głowy, żeby trochę "zepsuć" takie ładne opalenizny. O ile mnie pamięć nie myli, Tomek Gronczewski pokazywał taki sposób na spływające po deszczach ślady spalin: gumką do wycierania robił pionowe linie. Może dałoby się coś takiego uskutecznić?

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: niedziela, 6 marca 2011, 19:58
przez Jacek Bzunek
Bardzo sympatyczny dla oka model. Wrażenie psuje tylko proste inaczej śmigło-może warto skrócić oś albo nawet narazić się Maćkowi i przykleić na stałe? Nie pasuje mi też bomba w samolocie używanym na tyłach, tym bardziej że oryginał pod kadłubem nie ma zaczepów.
Dodatkowo wielkie wyrazy uznania, szacunek i respekt za pomalowanie blachy za fotelem na jedyny słuszny (moim zdaniem ;o) ) kolor.

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: niedziela, 6 marca 2011, 21:10
przez PiotrS
Miło mi, że raczej się podoba :)
piotr dmitruk napisał(a): Ale tak, to przyszło mi do głowy, żeby trochę "zepsuć" takie ładne opalenizny.

Nie da rady, próbowałem. Właśnie przy użyciu gumki wyprostowałem błąd w pierwszym podejściu do okopceń. Niestety Tomek malował na błyszczącej powierzchni (swoją drogą absolutnie mistrzowsko!) natomiast ja rzuciłem dosyć mocny mat i żeby zaczęło coś schodzić trzeba trzeć bardzo mocno. To z kolei oznacza, że powierzchnia styku gumki robi się dużo większa niż potrzeba. Inna sprawa, że trzeba było próbować od razu po pryśnięciu a nie następnego dnia.

Jacek Bzunek napisał(a): Wrażenie psuje tylko proste inaczej śmigło-może warto skrócić oś albo nawet narazić się Maćkowi i przykleić na stałe? Nie pasuje mi też bomba w samolocie używanym na tyłach, tym bardziej że oryginał pod kadłubem nie ma zaczepów.

Choć raz chciałem dostać dyplom ale Maciek chyba tu nie zagląda :) Co do bomby to nie mogłem się powstrzymać od zrobienia stateczników z blaszki a jak już była w pudełku to dalej poszło samo. Argumentuję sobie to tym, że na tyłach chyba też czasami trenowali bombardowanie. Przy tym w kokpicie dorobiłem dźwignię zrzutu... Za to zdjęcie nie jest żadnym argumentem bo pomimo, że to sugeruję od początku budowy tak naprawdę to inny samolot - nie zgadza się numer boczny.

Jacek Bzunek napisał(a):Dodatkowo wielkie wyrazy uznania, szacunek i respekt za pomalowanie blachy za fotelem na jedyny słuszny (moim zdaniem ;o) ) kolor.

Na to czekałem, teraz czekam aż ktoś mnie skrytykuje za ten OD :lol:

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: poniedziałek, 7 marca 2011, 21:20
przez el Rozito
Model ładny. To co rzuca się bardzo w oczy :-/ , to że kratki doprowadzające powietrze do gaźnika wkleiłeś jakby były jednym elementem z panelem blachy dookoła. A może je nawet obszpachlowałeś ;o) ?

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: poniedziałek, 7 marca 2011, 21:39
przez Mecenas...Kolekcjoner...
el Rozito napisał(a):Model ładny. To co rzuca się bardzo w oczy :-/ , to że kratki doprowadzające powietrze do gaźnika wkleiłeś jakby były jednym elementem z panelem blachy dookoła. A może je nawet obszpachlowałeś ;o) ?

Ano faktycznie. Teraz To Michał jest ekspertem od tego elementu ;o)

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: poniedziałek, 7 marca 2011, 23:18
przez MIRO
Podoba mi się. Tylko dlaczego na kadłubie jest 17, skoro na fotce oryginału widać 15?

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: wtorek, 8 marca 2011, 08:50
przez PiotrS
el Rozito napisał(a): kratki doprowadzające powietrze do gaźnika wkleiłeś jakby były jednym elementem z panelem blachy dookoła. A może je nawet obszpachlowałeś ;o) ?

Kratki nie bardzo pasowały do przeznaczonego na nie otworu. Musiałem trochę przypiłować i podszpachlować szparę. W efekcie straciły "ostrość". Poza tym na żółtym starałem się nie robić zbyt mocnego washa bo słabo to wyglądało więc dodatkowo zniknęły.

MIRO napisał(a):Podoba mi się. Tylko dlaczego na kadłubie jest 17, skoro na fotce oryginału widać 15?

To jest ogólnie tajemnicza sprawa. Hase daje kalki z numerem 47, montex 17 dla maszyny z tym samym serialem. Na zdjęciu grupowym tej jednostki widać ładnie serial ale skrzydło zasłania numer boczny. Tak więc nigdy nie upierałem się, że fotka z pilotem przedstawia akurat moją maszynę, ptaszyska były namalowane na wszystkich w 502 FS. Numer 17 daje też alibi na wszystkie różnice w stosunku do zdjęcia ;o)

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: wtorek, 8 marca 2011, 14:14
przez dewertus
Fajnie wykonany model, podobają mi się zacieki i plamy "operacyjne" na skrzydłach.

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: środa, 9 marca 2011, 12:20
przez jambus
Się podoba. :D

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: czwartek, 10 marca 2011, 20:32
przez Aleksander
Mnie też się podoba - rzeczywiście - zaczynam się do "p-czterdziestek" przekonywać, a model Hase to na prawdę fajny zestaw (zwłaszcza w porównaniu z AMTechem)

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: piątek, 11 marca 2011, 08:44
przez PiotrS
Miło mi, że raczej się podoba. Po wypadku z bezbarwnym o którym pisałem w warsztacie wydawało się, że model już jest nie do uratowania ale najwyraźniej udało mi się nieco zamaskować problem.

Aleksander napisał(a): model Hase to na prawdę fajny zestaw (zwłaszcza w porównaniu z AMTechem)

Ma pewne zalety ale składanie kadłuba z tylu kawałków jest dramatem. Wolałbym zapłacić parę złotych więcej ale nie mieć przyjemności dopasowywania ogona i góry. W kokpicie też bardzo cienko - to co dali wygląda może nieźle ale z wersją N ma bardzo mało wspólnego. No ale ja jestem malkontentem i leniwcem, w porównaniu do short runów czy innych podejrzanych wypustów to super składalny i przefajny model :)

Re: P-40N, Hasegawa 1/48 Open

PostNapisane: niedziela, 1 maja 2011, 14:33
przez Mecenas...Kolekcjoner...
Oto jedna z 4 konkursowych P-40
Ciekawe, czy któraś ma szansę na podium?