Heath „Baby Bullet”, Choroszy Modelbud, skala 1:72
Edward Bayard Heath urodził się w 1888 roku w Nowym Jorku. W 1913 roku założył E.B. Heath Aerial Vehicle Company w Chicago, nie posiadając funduszy, ale mając dużo entuzjazmu. Skonstruował kilka typów lekkich samolotów, dolnopłatów, górnopłatów, dwupłatów, szybowców i samolotów pływakowych, które budowane są do dzisiaj przez amatorów. Założył także szkołę pilotażu dla przyszłych nabywców swoich konstrukcji. Odnosił również sukcesy w wyścigach lotniczych, kilkakrotnie wygrywał National Air Races w kategorii lekkich samolotów. W 1928 roku wraz z Claire Linsteadem zaprojektował i zbudował wyścigowy samolot “Baby Bullet”, nazywany też “Bluebird”. Skonstruowany specjalnie dla mierzącego 150 cm i ważącego 55 kg Eda Heatha, mający pięć i pół metra rozpiętości i cztery i pół metra długości, napędzany 32-konnym silnikiem Bristol Cherub i ręcznie wytwarzanym śmigłem, wygrał każdy wyścig w którym wziął udział, łącznie z National Air Races w Los Angeles. Jego rekordowy wynik, 150 mil/h, pozostał do dziś nie pobity w tej klasie silnikowej. Ulepszone wersje tego samolotu odnosiły sukcesy w kolejnych latach. Sam Ed Heath zginął 1 lutego 1931 roku w katastrofie kolejnego eksperymentalnego samolotu.
Żywiczny model firmy Choroszy jest wyśmienicie zaprojektowany (łącznie z kompletnym wnętrzem i miniaturą silnika), odlany bez skaz i właściwie skleja się sam, bez użycia szpachlówki. Jedyną modyfikacją wykonaną przeze mnie jest otwarta część włazu, oraz dodane drobiazgi, takie jak pasy pilota, płoza ogonowa i mechanizmy zamykania włazu. Dużej delikatności wymagało klejone na styk podwozie, ale po dodaniu naciągów stało się zadziwiająco wytrzymałe. Model pomalowany został Alcladem Polished Aluminium i Tamiyą Flat Silver. Na blachach pokrycia ołówkiem zaznaczyłem imitację kółek powstałych przy polerowaniu- inne sposoby, takie jak specjalne polerowanie metalizera nie wypaliły mi. Grafitem z ołówka wykonałem też cieniowanie w okolicy ruchomych powierzchni. Kalkomanie są znakomite, wystarczająco sztywne, żeby je nałożyć na model, a jednocześnie bardzo cienkie, reagują dobrze na słabszy płyn Agamy, nie srebrzą, mimo że kładzione na matową powierzchnię- film po prostu wtopił się w tło.
Jaka konkluzja? Choroszy model- budujcie!
http://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7371.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7372.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7374.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7375.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7376.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7377.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7378.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7379.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... 7382-1.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7383.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7384.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7385.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7386.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7387.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7388.jpghttp://i3.photobucket.com/albums/y94/pi ... G_7389.jpg