Strona 1 z 1

Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2011, 20:00
przez Robert1978
Przyszła kolej na mój kolejny model. Chociaż był to model firmy Tamiya, co oznaczało w sumie bezproblemowe klejenie, model okazał się poligonem doświadczalnym. Było parę przygód i problemów, ale jakoś dobrnąłem do końca. Model umieściłem na małej podstawce - kawałek trawy i płyty starego lotniska.
Tyle pisania - teraz zdjęcia i Wasza konstruktywna krytyka.
Miłego oglądania.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kilka zdjęć na białym tle...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2011, 20:03
przez Kamil Feliks Sztarbała
odpryski farby nie są najmocniejszą stroną tej miniatury. czym malowałes? bo faktura powłoki lakierniczej siakaś taka dziwna..

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2011, 20:47
przez Robert1978
Kamuflaż malowany aerografem "taniej" marki, farby Vallejo. Jeżeli chodzi o fakturę powłoki to pewnie składowa moich umiejętności, drobin kurzu - które na razie walkę ze mną wygrywają i nie do końca zadowalająco aerograf kładzie mi farbę - generalnie trochę kropkuje.
Co do odprysków, to faktycznie zrobione łopatologiczna metodą - pędzel z krótkim włosiem. Miały to być raczej przetarcia niż odpryski.
Patrząc na twoje modele Kamilu - chętnie posłucham kilku porad.

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2011, 21:22
przez Kamil Feliks Sztarbała
ja od dłuższego czasu na samolotach preferuję zadrapania i odpryski robione w sposób naturalny, czy poprzez drapanie i rysowanie powłoki aż do srebrnego podkładu.
jeżeli jednak już je malować, to lepiej do tego celu użyć kawałka gąbki, przy czym nalezy pamiętać o zasłanianiu/masowaniu krawędzi sąsiednich paneli i blach do tych, które akurat 'obijamy'. tak by obicia i rysy z jednej blachy nie miały kontynuacji na drugiej, bo w natrze tak się raczej nie dzieje (dla przykładu farba sciera sie i odpryskuje z krawędzi rychomego panelu, a nie z sąsiadującego z nim stanowiącego stały element poszycia).
a co do powłoki i faktury farby, to aerograf nie ma tu akurat najmniejszego znaczenia. tu potrzeba dobrego satynowego werniksu. jak już w akrylach brylujesz, to polecam lifecolora
tak na marginesie, ja to się nie znam, ale czy tej maszynie nie przydało by sięna podgardlu i brzuchu troche zacieków? nawet mocno zachowawczo malowane modele mają tego zwykle obficie..

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2011, 21:31
przez Jaho63
Lekko dziwny kamuflaż na górnych, ale nie mówię nie. To jakaś konkretna maszyna?

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2011, 21:35
przez Mierzu
Jak na bodajże trzeci model w życiu to bajka. Generalnie preferowałbym coś pancernego, ale co mi tam Wulf również może być. No i zaiwestuj chociażby w piwatę, bo to czym go malujesz, to chyba nawet aerografem nie można nazwać.

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2011, 21:43
przez crustian
Świetnie zrobiona foczka 8-) .

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2011, 22:12
przez Robert1978
Dzięki za porady. Skorzystam przy kolejnym modelu. Faktycznie może to być też kwestia werniksu - ja użyłem Vallejo, ale jeszcze gubi mnie kontrola kładzionej warstwy. Porównam z lifecolorem - będzie kolejne doświadczenie.

Jaho63 napisał(a):Lekko dziwny kamuflaż na górnych, ale nie mówię nie. To jakaś konkretna maszyna?



Wiem, wiem - niestety kamuflaż lekko fantazyjny. Zamierzenie autora było inne, ale pierwsze podejście do kamuflażu malowanego z ręki okazało się mocną weryfikacją sił. Poprawię się - chyba...

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: wtorek, 5 kwietnia 2011, 00:25
przez spiton
Piękne ujęcie rasowego samolotu !!
Obrazek

Bardzo mi się podoba. Zwłaszcza okolice silnika.

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: wtorek, 5 kwietnia 2011, 11:27
przez dewertus
Bardzo sympatyczny model, podstawka też niczego sobie.

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: wtorek, 5 kwietnia 2011, 16:00
przez marco2607
W tym malowaniu ( SF ) wygląda całkiem ładnie. Parę postów niżej kolega Murek zrobił go we właściwym kamuflażu .

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: wtorek, 5 kwietnia 2011, 21:42
przez Robert1978
Dziękuję za komentarze. Wszystkie bardzo mnie cieszą ;)

spiton napisał(a):Piękne ujęcie rasowego samolotu !!


Eh, mój model i tak niknie przy Twoim wątku, zarówno biorąc pod uwagę wykonanie jak i wywołaną polemikę - tej drugiej stanowczo Ci nie zazdroszczę ;)

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: czwartek, 7 kwietnia 2011, 20:01
przez Okrach
Kamuflarz fantazyjny przez co model nie jest wzorowany na pewno na oryginale. Wykonanie bardzo schludne. Cieszy oczy.

Co to za kolor za zaglowkiem? RLM02? Dosc niestandardowo. Zdjecia czy inwencja tworcza? Ajajaj! Teraz widze dopiero! CALY kokpit jest w RLM 02. Jak na 1941 to na RLM 02 juz nieco za pozno... Powinien byc RLM 66.

Re: Focke Wulf 190 A3 1:72 Tamiya

PostNapisane: piątek, 8 kwietnia 2011, 21:49
przez Robert1978
Okrach napisał(a):Teraz widze dopiero! CALY kokpit jest w RLM 02


Dobrze widzisz.
Kamuflaż rzeczywiście wyszedł lekko w stylu "supernatural" - chociaż zamierzenia wyjściowe były inne.