Strona 1 z 2

Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2011, 22:56
przez pik
Samolot

Spitfire Mk Ia P9495 DW-K z 610 Dywizjonu RAF. Lipiec-Sierpień 1940. Pilot nieznany.

Obrazek

Obrazek

Spitfire Mk Ia P9495 nie był samolotem, który zbyt długo służył, co resztą nie powinno dziwić w okresie BoB (Bitwy o Anglię). Pierwszy lot maszyna odbyła 16 kwietnia 1940. Do Squadronu 610 P9495 przybył z 8 Maintenance Unit w dniu 2 czerwca 1940 i otrzymał oznaczenie kodowe DW-K.

12 sierpnia 1940 był dniem kiedy tak naprawdę rozpoczęła się Bitwa o Anglię. Do tej pory walki nad Kanałem przypominały raczej szarapanie przeciwnika, rozpoznawanie wzajemnych sił, prężenie muskułów. LW do tej pory praktycznie nie atakowała celów na wyspie ograniczając sie do ataków na konwoje. Ale tego dnia przewidziano najpierw atak na stacje radarowe z udziałem Ju-87 oraz Bf-110 z Erprobunsgsgruppe 210, a później, około południa duży nalot na Portsmouth.

Około 7:00 rano 9 Bf 109 z JG52 przecięło linie brzegową na wysokości Dover. Był to typowy lot dywersyjny, rozpoznanie bojem, mającym wyciągnać siły przeciwnika w powietrze i spowodować nieco zamieszania. Prowokacja okazała się skuteczna, bo 610 Squadron wystartował alarmowo z Biggin Hill i mimo zakazu wdawania się w tego typu potyczki, przystapił do walki w pełnej sile 12 maszyn. Udało się zestrzelić 2 Messeschmity kosztem utraty 1 zniszczonego Spitfire i 4 kolejnych uszkodzonych. Jednym z nich był właśnie DW-K. Uszkodzenia były na tyle poważne, że został skreślony ze stanu 24 sierpnia 1940. Nie udało mi się ustalić nazwiska ani losu pilota, który w tym dniu prowadził P9495. Może ktoś ma więcej informacji na ten temat?

Udało mi się za to odszukać 2 zdjęcia Spitfire DW-K z 610 Squadronu z okresu BoB. Trudno nawet orzec czy przedstawiają tę samą maszynę (o ile w ogóle to P9495!), bo nie widać numeru seryjnego, poza tym rotacja była duża i DW-K służyło kilka... Sporo wskazuje że może być to jednak ten sam samolot: schemat malowania A, identyczny wysoki fin flash i sposób malowania liter (ekstremalnie wielkich!).

Obrazek

Przy okazji ciekawostka z zakresu taktyki: na tym panoramicznym zdjęciu z DW-K widać, że nauka nie poszła w las i dywizjon 610 leci w rozstrzelonym szyku trójek, a nie w jednolitym kluczu V z weaverem na końcu! I to już w dość wczesnym okresie BoB. Taki szyk bez wątpienia poprawiał możliwości obserwacyjne i manewrowe dywizjonu. Pozostało jeszcze zrezygnować z trójek na rzecz par...

Model

To nowy zestaw Airfixa. Moim zdaniem znakomity, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę jego niską cenę. Jest dobrze spasowany i składa się bezproblemowo. Szpachlówka poszła naprawdę w śladowych ilościach. Wnętrze nie ustępuje Tamajce (a może nawet jest lepsze). Zwracają uwagę niuanse jak opony z odlanym ugięciem albo lusterko wsteczne na owiewce. Szkoda, że owiewka nie jest dzielona. Osobiście przeszkadzało mi tylko tworzywo, nazbyt miekkie i gumiaste.

Model był mocno krytykowany za dość mocno zaznaczone linie podziałowe. Niesłusznie! Popatrzcie na model, on po prostu nie potrzebuje zapuszczania linii! Linie są naturalnie zaznaczone światłocieniem. Z liniami podziałowymi nie robiłem absolutnie nic.

Malowanie aerografem Humbrolami. Troche mi nie wyszło bo Dark Earth zbytnio rozrzedziłem... Jako finalny werniks testowałem matt Model Mastera. Jest nazbyt matowy, ale zostawiłem jak jest. Mimo że samolot miał wyjątkowo krótką służbę i obić zapewne nie miał, poeksperymentowałem nieco z naniesieniem srebrnej farby. Osmalenia to ołówek. Przesadziłem z nimi w równolegle budowanym Spitfire Vb viewtopic.php?f=13&t=15580 i tu byłem ostrożniejszy z okopceniami. Próbowałem też wykonanie zacieków oleju washem, z dość marnym skutkiem niestety. Cieńkie czarne paski na skrzydłach nie wytrzymały spotkania z płynami Gunze i musiałem je uzupełnić pędzelkiem. Z numeru seryjnego zrezygnowałem, choć jest w komplecie z kalkami. Na zdjęciach go nie widać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak zwykle czekam na wasze opinie! :mrgreen:

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2011, 23:32
przez spiton
Całkiem fajne odpryski.I jakość samego modelu bardzo mnie ucieszyła.

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2011, 23:34
przez Jaho63
Podoba mi się bardziej od V-ki, ale parę rzeczy "szkoda". To, co już napisałeś, czarne linie wykonane pędzlem rzucają się w oczy, uciekły Ci też trochę kody, okopcenia i zabrudzenia, szczególnie te lecące od kołpaka, troszkę "zmaściłeś", trzeba delikatniej. Odrapania może trochę upstrzone, ale nie za nachalne. Ogólnie niezły.
O P9495 znalazłem tylko tyle, że pilot Stanley John Arnfield z 610-go, odniósł na nim 12 czerwca 1940 roku, pół zwycięstwa. ;o)
Wśród czterech uszkodzonych maszyn z 12.08.40 mam tylko N3124 i L1044 niestety.
EDIT: Faktycznie linie wyglądają, nie po Airfixowsku, delikatnie.

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: czwartek, 14 kwietnia 2011, 23:46
przez spiton
Podaj proszę numer katalogowy tego zestawu, bo zdaje się są na rynku dwa. Jeden stary i ten-moim zdaniem bardzo ciekawy.

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2011, 07:47
przez Dominik
Fajnie Ci wyszedł ten Spitek. Też mam jednego na warsztacie - prawie gotowy do malowania. Mam jednak jeden problem. Owiewka mi nie pasuje. O ile z prawej strony (patrząc od przodu) leży jak ulał to z lewej za cholerę nie chce. Wygląda na to jakby jedna połówka była źle odlana w rejonie kabiny. Jak z jej spasowaniem było u Ciebie?

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2011, 07:55
przez PiotrekS
spiton napisał(a):Podaj proszę numer katalogowy tego zestawu, bo zdaje się są na rynku dwa. Jeden stary i ten-moim zdaniem bardzo ciekawy.

Dodaj do starego nr katalowego na końcu "a" i to jest ten nowy zestaw - new tooling -01071A

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2011, 08:49
przez Mac Eyka
Nie no model wyszedł ci naprawdę fajowy.
Super że to spitek.
Przyszłość twą w pozytywnych widzę barwach
Nie super, że nie pokusiłeś się o wykonanie najważniejszego elementu w modelu samoloty ze śmigłem.

Nie za bardzo rozumiem jednak pewnej maniery jaką jest malowanie kolektorów wydechowych na taki a nie inny kolorek.
No bo niby mają one być podrdzewiałe ale wyszły jakieś takie dziwne, z lekka, można by rzec.

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2011, 09:07
przez Grzegorz2107
Mac Eyka napisał(a):Nie no model wyszedł ci naprawdę fajowy.
Super że to spitek.
Przyszłość twą w pozytywnych widzę barwach
Nie super, że nie pokusiłeś się o wykonanie najważniejszego elementu w modelu samoloty ze śmigłem.

Nie za bardzo rozumiem jednak pewnej maniery jaką jest malowanie kolektorów wydechowych na taki a nie inny kolorek.
No bo niby mają one być podrdzewiałe ale wyszły jakieś takie dziwne, z lekka, można by rzec.


Macieju, rzeknij proszę jak powinny owe kolektory wyglądac. Że u pika są nie takie jak trzeba, to się zgadzam, ale szczerze mówiąc taki styl obowiązywał od dawna.
Jako, że wykonane były ze stali, to mogły rdzewiec, czy tak równomiernie i intensywnie? Na pewno nie. Moim zdaniem trochę innego koloru brakuje, jakiś gun metal z czarnym by się przydał i trochę rdzy, ale nierówno . Wtedy byłoby bardziej realistycznie.

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2011, 11:27
przez Mac Eyka
Grzegorz2107 napisał(a):Jako, że wykonane były ze stali, to mogły rdzewiec, czy tak równomiernie i intensywnie? Na pewno nie. Moim zdaniem trochę innego koloru brakuje, jakiś gun metal z czarnym by się przydał i trochę rdzy, ale nierówno . Wtedy byłoby bardziej realistycznie.


Z ust mi chopie wyjąłeś.

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2011, 13:57
przez pik
Dziękuję za opinię i konstruktywną krytykę. Cieszę się, że model ogólnie się podoba, mimo że był to model treningowy, testowy i zdaję sobie sprawę, że nie jest idealny. Uczę się. Tak na marginesie, to nowy Spitfire Mk I można spokojnie polecać młodym pasjonatom modelarstwa. Cena niewielka, tworzywo miekkie i łatwe w obróbce, spasowanie dobre. Wkrótce ma się pojawić Spitfire Mk I/II bazujący zapewne na tych samych wypraskach. Myślę, że może być wart uwagi.

Trochę żałuję, że nie sprawdziłem, czy do wyżej prezentowanej jedynki pasowałyby skrzydła od starej Mark Pięć (właśnie wypuszczonej w nowym pudełku dla zmyłki). Nie wiem, czy warto by było się bawić w przeszczep i przerycie płatów, kiedy jest dostępny model Tamaji lub Italeri, ale efekt mógłby byc ciekawy.

Spróbuje rury wydechowe i "rdzę" pokryć delikatnym washem. Rdza ściemnieje i powinna wyglądać bardziej naturalnie.

Owiewka mi nie pasuje. O ile z prawej strony (patrząc od przodu) leży jak ulał to z lewej za cholerę nie chce. Wygląda na to jakby jedna połówka była źle odlana w rejonie kabiny. Jak z jej spasowaniem było u Ciebie?


U mnie najmniejszych problemów, owiewka pasuje idealnie! Co więcej - trzyma się świetnie na styk. Mogę ją w każdej chwili zdjąć np aby zajrzeć do wnętrza.

Choć dobre spasowanie może to wynikać z faktu, że zmieniłem klejność montażu kokpitu. Airfix zaleca wklejenie wnętrza w momencie sklejania połówek kadłuba. Ja zrobiłem to inaczej. Skleiłem kadłub, wygodnie dopasowałem owiewkę, a wnetrze kokpitu wsunąłem od spodu dopiero przed przyklejeniem skrzydeł. Tu faktycznie był jeden problem - wręgi kokpitu trzeba było delikatnie odchudzić. Wklejając je od razu w połówkę kadłuba można tego nie zauważyć, w efekcie owiewka może nie pasować, a kadłub nie będzie pasował w skrzydła...

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2011, 14:07
przez GrzeM
Fajnie wyszedł. Też go mam na stanie.
Popróbuj może jeszcze z lekkim filtrem/biedronką. Ja używam olejnych farb artystycznych o konsystencji masła, nanoszę kilka kropek na panel i bardzo dokładnie rozprowadzam cieniuteńką warstewkę okrężnymi ruchami pędzla. Kolor trzeba dobrać doświadczalnie, różny dla dołu i góry.

Tylko nie powiedziałbym, że wnętrze ma lepsze od Tamki - jednak Tamka jest mniej toporna (grubość detali mam na myśli).

A na marginesie - ten "nowy" spit V ma skrzydła z wklęsłymi czy wypukłymi liniami? Bo pamiętam, że było coś z wklęsłymi - chyba zrobione przez dodanie nowych skrzydeł do starego kadłuba z wypukłymi liniami, jakoś mi się tak coś kojarzy... Bo jeśli płat jest wklęsły, to może można go użyć z kadłubem i resztą tej jedynki?

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2011, 14:22
przez Grzegorz2107
GrzeM napisał(a):mniej toporna (grubość detali mam na myśli).

A na marginesie - ten "nowy" spit V ma skrzydła z wklęsłymi czy wypukłymi liniami? Bo pamiętam, że było coś z wklęsłymi - chyba zrobione przez dodanie nowych skrzydeł do starego kadłuba z wypukłymi liniami, jakoś mi się tak coś kojarzy... Bo jeśli płat jest wklęsły, to może można go użyć z kadłubem i resztą tej jedynki?


"Nowy" Mk.Vb to to samo, co stary Mk.Vb, którego wszyscy mamy. żadnych bonusów.

Ten płat z wklęsłymi , gorszymi niż Matchbox liniami, dodano do edycji zatytułowanej Mk.Vc, w 2005 roku.

Wiedza dostępna na stronie MacEyki http://www.spitfire.waw.pl/

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: piątek, 15 kwietnia 2011, 15:55
przez Mac Eyka
pik napisał(a):Trochę żałuję, że nie sprawdziłem, czy do wyżej prezentowanej jedynki pasowałyby skrzydła od starej Mark Pięć


Nie pasuje.
Inna konstrukcja elementu podkadłubowego. Aby dokonać przeszczepu trzeba by się mocno namozolić.

pik napisał(a):Nie wiem, czy warto by było się bawić w przeszczep i przerycie płatów, kiedy jest dostępny model Tamaji lub Italeri, ale efekt mógłby byc ciekawy.


Jak masz robić Mk.Vb i stać ciebie na Tamiyę to nie warto.
Jak chcesz zrobić fajną Mk.Vb i stać cię na Italerkę to warto bo italerka wymaga duuuuuuuuuużżżżżżżżżooooooo poprawek
Ale pamiętaj!!!!!!!
Skrzydło od Mk.Ia jest mocno inne od tego z Mk.Vb.

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: sobota, 16 kwietnia 2011, 20:15
przez dewertus
Notka na "+", model też nie gorszy.

Mac Eyka napisał(a): przez Mac Eyka » piątek, 15 kwietnia 2011, 16:55
pik napisał(a): napisał(a):Trochę żałuję, że nie sprawdziłem, czy do wyżej prezentowanej jedynki pasowałyby skrzydła od starej Mark Pięć

Nie pasuje.
Inna konstrukcja elementu podkadłubowego. Aby dokonać przeszczepu trzeba by się mocno namozolić.


Też to chciałem zrobić :mrgreen: dlatego poprosiłem Prezesa Mac Eykę o sprawdzenie bowiem posiada on oba te modele...

A propos modyfikacji - z Mk.I chyba nie ma specjalnych trudności aby zrobić PR.IV? (czy modyfikacje ograniczają sie tylko do wycięcia otworów pod aparaty?).

Re: Spitfire Mk Ia 1/72 Airfix

PostNapisane: sobota, 16 kwietnia 2011, 21:14
przez pik
Nie pasuje.
Inna konstrukcja elementu podkadłubowego. Aby dokonać przeszczepu trzeba by się mocno namozolić.
Hmmmm... Akurat dolna cześć płata to najmniejszy problem, ja bym i tak ją wykorzystał. Zaszpachlowanie zbędnych linii (szpachlowanie jest zawsze łatwiejsze niż rycie heh) i wyrzutników od km + dorobienie wyrzutnika działka to niewielka praca! Ważniejsze by było, czy górna połówka skrzydla do piątki pasuje w obrysie do dołu jedynki (czy lotki się schodzą itp) i jak spasowuje się na połączeniu z kadłubem.