Strona 1 z 1

Mirage IIIC "DŁUGONOSY PEJS" Eduard 1:48

PostNapisane: piątek, 22 kwietnia 2011, 09:20
przez RH
Tak dla rozrywki ,w przerwie prac nad Albatrosem skleciłem kolejnego Mirage .Tym razem w wersji foto .Czyli plastik Eduarda + żywice z AML i dodatkowo inna dysza .
Aby się nie wymądrzać to poprostu przepisze z instrukcji malowania jaki to Mirage i gdzie służył:
Mirage IIICJ No.458 ,101 tayset Chel Ha Avir whit the "Tznuit" a Long Range Oblique Photography Camera in the end 1970s. Total score of 13 kills

A TAK PRZY OKAZJI ŻYCZĘ ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT ORAZ LOTNICZEGO DYNGUSA WSZYSTKIM FORUMOWICZOM ,TYM PRZYCHYLNYMI I TYM KRYTYKUJĄCYM MOJĄ DZIAŁALNOŚĆ MODELARSKĄ !!! :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Mirage IIIC "DŁUGONOSY PEJS" Eduard 1:48

PostNapisane: piątek, 22 kwietnia 2011, 09:47
przez ROMAN
Model mi się bardzo podoba jak każdy Twój, ale bardziej mi się podoba w tej Twojej twórczości bezpretensjonalna pasja. Potrafisz robić dużo świetnych modeli bez owijania w bawełne. Każdy jest mniej lub więcej dopracowany. Ale nie o to chodzi. Ja widzę pasja modelarstwa, tworzenia wielowątkowych konstrukcji. Jedno mnie martwi i zarazem cieszy. Twoja konsekwencja. Masz w przekazaniu swoich modeli pewien styl. Sposób fotografowania na tle tego samego drzewka. Na początku mnie to drażniło deczko, ale teraz gdyby tego brakło, byłbym zmartwiony. To taki Twój znak szczególny. I dobrze i nawet bardzo dobrze. Może nigdy nie zdobędziesz foty tygodnia ale jestem przekonany, że Tobie absolutnie o to nie chodzi. Robisz świetne modele i dużo i bardzo dobrze.

Pozdrawiam serdecznie

Re: Mirage IIIC "DŁUGONOSY PEJS" Eduard 1:48

PostNapisane: piątek, 22 kwietnia 2011, 13:05
przez RH
Szczera prawda. Nigdy nie poddawałem się czyjejś presji i modzie .(wszyscy palą to i ja musze ,wszyscy oglądają piłkę lub Małysz ato i ja muszę ...a g...o prawda .Jestem naprawdę wolnym człowiekiem i mam swoje zdanie ) Może to jest też za sprawa tego, że już przeżyłem komunizm a raczej socjalizm, czas rozszalałych ZOMO-wców :) i inaczej odbieram życie .
Co do modeli to po prostu jak model nie jest dla mnie ciekawy a warto go zrobić, to raczej robię z wyskoku bez dopieszczeń itp. dupereli. A przeciwnie, gdy modelik jest godny uwagi to wkładam w niego całe serce. Co do ocen w konkursach lub czymś podobnym to nie jestem nigdy do końca pewny szczerej oceny (niekiedy bardzo dobry model zajmuje ostatnie miejsce, a chłam zdobywa puchar, i nie wiem czym ktoś się kieruje w tych ocenach. Jeżeli już postawie model na wystawie czy konkursie (a zdarza sie to bardzo rzadko) to raczej żeby pokazać go zwiedzającym i dla własnej satysfakcji, niż dla trofeum .
No ale dosć tych polemik, bo rozgorzeje dyskusja, a przecież to dział galerii modeli a nie mównica w sejmie :)
Co do krzaczków, to będzie bieda jak mi on zwiędnie :oops: .Gdzie ja będę wtedy robił zdjęcia, chyba zaprzestane tej działalności.

Re: Mirage IIIC "DŁUGONOSY PEJS" Eduard 1:48

PostNapisane: piątek, 22 kwietnia 2011, 13:33
przez Jaho63
Podobają mi się Twoje modele, oraz to jak je "pykasz". Mirage muszę sobie zrobić. Twoja "58" była jedną z najskuteczniejszych maszyn ("pejsy" zaliczały zwycięstwa maszynom, a nie jak wszyscy, pilotom ;o) ), oczywiście zanim jej wydłużono nos. A zwycięstwa na niej odnosili m.in. takie "tuzy" jak: O.Marom (11 - 13,5v), A.Shalmon (14,5v), E.Karmi (9v).

Re: Mirage IIIC "DŁUGONOSY PEJS" Eduard 1:48

PostNapisane: piątek, 22 kwietnia 2011, 17:35
przez spiton
Już miałem pytać, ale Jaho odpowiedział na moje niewypowiedziane pytanie.
Fajny model. Fajny samolot. Tylko foty mogły by być większe.