Modelarstwo z pasją

Skończony. Gorszy już nie będzie, lepszy zresztą też nie. Najbardziej cieszy mnie fakt skończenia pierwszego od równych trzech lat modelu po rozgrzebaniu kilku (tej wersji się będę trzymał) modeli.
Zawodnik, dzięki kalkomaniom Sky Decals, reprezentuje barwy 4 Stormo 9 Gruppo 96 Squadriglia Reggia Aeronatica i pałętał się po Tunezji w drugiej połowie 1942 dla chwały Duce.

Korzystając z okazji pozdrawiam i dziękuję
-Arturowi Arkademu siedem dwa za blachę Eduarda i elegancko sflaczałe koła Ultracasta,
-warzywnemu Mariuszowi z miasta Szczecina za zwrócenie uwagi na żywiczny zestaw SBS-najbardziej sympatyczną żywicę z jaką miałem do czynienia oraz poratowanie rurami wydechowymi, gdy jedna z moich zestawowych wkleiła sie wewnątrz modelu.
A teraz można się znęcać, krytykować i wybrzydzać.

Zawsze lubiłem ten samolot - uważam, że jest potwierdzeniem słynnej linii włoskiego "designu". Malowanie dopełnia całości.
Bardzo mi się ten Folgore podoba. Słów krytyki nie znajduję - zapytam tylko, czy na pewno jest ten wąski pasek szarego pod silnikiem?
BSP

Fajny model, eleganckie malowanko.

Aleksander napisał(a):Zawsze lubiłem ten samolot - uważam, że jest potwierdzeniem słynnej linii włoskiego "designu".

Design był w dużym stopniu wymuszony zastosowaniem germańskiego DB-601. Osobiście uważam że C.205 jest jeszcze ładniejszy a Fiat G.55 to już ideał.

Aleksander napisał(a):zapytam tylko, czy na pewno jest ten wąski pasek szarego pod silnikiem?

W/g Ali e Colori C.202 produkcji Macchi tak miały.

Molto bene!


Gdyby jeszcze fotki w lepszych warunkach oświetleniowych + Spitonowa obróbka, to by było nieziemsko.

piotr dmitruk napisał(a):Molto bene!

Mam nadzieję że nie znaczy to bunga bunga

Daje tyle samo przyjemności!

piotr dmitruk napisał(a):Gdyby jeszcze ...Spitonowa obróbka

Mam sponiewierać 202 jak Spiton swojego Fiata

piotr dmitruk napisał(a):Daje tyle samo przyjemności!

przesadziłeś...
samolociki to piekną rozrywka, ale bunga bunga to dopiero jest zabawa...

Mecenas...Kolekcjoner... napisał(a):samolociki to piekną rozrywka, ale bunga bunga to dopiero jest zabawa...

Rozumiem, zmarnowałem pięć miesięcy

Jacek Bzunek napisał(a):

Mecenas...Kolekcjoner... napisał(a):samolociki to piekną rozrywka, ale bunga bunga to dopiero jest zabawa...

Rozumiem, zmarnowałem pięć miesięcy

nie bądź dla siebie aż taki surowy, pięć miesięcy to nie całe życie...

Jacek Bzunek napisał(a):

piotr dmitruk napisał(a):Gdyby jeszcze ...Spitonowa obróbka

Mam sponiewierać 202 jak Spiton swojego Fiata

A jak !!! ,-))
Bardzo mi się podobają plamki. Jak malowałem mojego Fiata i oglądałem Twojego Fologre to było mi wstyd.
Ale moim zdaniem brakuje mu kropki nad "i". I nie chodzi o "czołgowe zniszczenia". Może wystarczyły by trochę lepsze foty.
Te są jakieś mdłe.
Pozwoliłem sobie dwa trochę "wzmocnić".

Dzięki, zdjęcia faktycznie bardziej wyraziste się zrobiły i chyba łapię o co idzie.. Co do plamek to planowałem wianki i malowanie z kokardami ale z braku miejsca na szafie na kolejne pudełko z rozgrzebanym modelem wybrałem cuś co dawało szanse na ukończenie a do wianków wrócę gdy bliżej zaintersuję się 205.






Jeszcze jedno małoprofesjonalne na koniec.

Jacku

Terminy konkursowe Cię jednak mobilizują Po bunga bunga zostają opowieści i pusty portfel a tu możesz cieszyć oko za każdym razem gdy podejdziesz do półki. BSP i czekam na kolejną włoszczyznę - machnij G55 (nieskomplikowane malowanie wiec nic nie powinno Cię zrazić więc duuuża szansa na kolejny model ukończony ).