Modelarstwo z pasją

Witam Szanownych Kolegów !
Niemalże rzutem na taśmę przedstawiam moją drugą konkursową peczterdziestkę.
Model przedstawia samolot z 64FS/57FG, na którym latał Robert Johnson 'Jay' Overcash; lotnisko Hadi Main, Tunezja, maj 1943.
Przepraszam za celownik , w standardzie musiał być z pudła, ale to się zmieni
Warsztat viewtopic.php?f=238&t=14762

Nie wiem czy już gdzieś pisałem że model ogólnie bardzo mi się podoba a model wcale do sympatycznieklejących się nie należy. Ze szczególną zazdrością oglądam odrapania z którymi mam ciągle problem. O okopceniach napisaliśmy już wszystko w wątku warsztatowym. Swoim złośliwym zwyczajem (bo przecież napisalem że zazdroszczę ) czepię się jeszcze napisów eksploatacyjnych i koloru kadłuba pod tylnymi szybami. Pierwsze jak na mój gust nie powinny występować w przemalowawywanym samolocie. Jako kolor pod tylnymi szybami bardziej pasuje mi fabryczny Olive Drab. Wydaje też mi się że linki anten przykleiłeś w skrzydłach zbyt daleko-przy krawędzi lotek Hasegawa elegancko zaznaczyło poprawne miejsce-zresztą do zaszpachlowania w wersjach M i N.

Świetny model, wszystko na wysokim poziomie, ale nasuwa mi się pytanie: dlaczego dwa razy P-40??

Mi się to podoba jak najbardziej, "ja ten model panowie kupuję".

Bardzo mi się podoba, wcale nie rażą mnie okopcenia, to przecież mogło inaczej wyglądać na różnych egzemplarzach. Obtłucz tylko proszę łopaty śmigła, bo chyba zapomniałeś.

Piekny model. Wspanialy warsztat. Nie mozna sie do praktycznie do niczego przyczepic.

Model nie odwzorowuje jednak oryginalu ktory jest znakomicie udokumentowany materialami zdjeciowymi. Dosc frywolna interpretacja okopcen z rur wydechowych bedzie z pewnoscia kryterium K.O. dla tego modelu w oczach wielu Kolegow.

Wspaniala demonstracja umiejetnosci warsztatowych Kolegi. Uklony.

dobra robota. Jest duch!

To jeszcze wrednie i zawistnie podepnę gienkowe zdjęcie z wątku warsztatowego

które potwierdzi obecność napisłów eksploatacyjnych tyle że podkładzie Olive Drab. Rama osłony kabiny również wygląda na pozostawioną w malowaniu fabrycznym.

Jacek Bzunek napisał(a):... czepię się jeszcze napisów eksploatacyjnych i koloru kadłuba pod tylnymi szybami. Pierwsze jak na mój gust nie powinny występować w przemalowawywanym samolocie. Jako kolor pod tylnymi szybami bardziej pasuje mi fabryczny Olive Drab. Wydaje też mi się że linki anten przykleiłeś w skrzydłach zbyt daleko-przy krawędzi lotek Hasegawa elegancko zaznaczyło poprawne miejsce-zresztą do zaszpachlowania w wersjach M i N.

A może Amerykanie przemalowali (-wywali) napisy eksploatacyjne? Ja nie nie wiem, przyznaję się. Kolor za tylnymi szybami po tylu dyskusjach staje się wyborem osobistym , a z linkami to nie przyuważyłem miejsca zaznaczonego przez Hase , przykleiłem według planów z In Detail @ Scale.
Z napisami już wkleiłeś zdjęcie mówiące wszystko, tylko czemu teraz, a nie w warsztacie w odpowiednim momencie , wrednie i zawistnie...ale, ale, to nie ten samolot, ha!

nariman napisał(a):dlaczego dwa razy P-40??

Bo to piękny samolot i za 3 lata piękny wiek

Piotr Dmitruk napisał(a):...Obtłucz tylko proszę łopaty śmigła, bo chyba zapomniałeś.

Nie zapomniałem, to z premedytacją. Widziałem na kilku fotkach (w tym kolorowych) w bardzo "zmęczonych" P40 łopaty śmigła tylko wypłowiałe i popryskane ...czymś.

el Rozito napisał(a):Z napisami już wkleiłeś zdjęcie mówiące wszystko, tylko czemu teraz, a nie w warsztacie w odpowiednim momencie , wrednie i zawistnie...ale, ale, to nie ten samolot, ha!

To nie ja-to Gienek

Jacek Bzunek napisał(a):To jeszcze wrednie i zawistnie podepnę gienkowe zdjęcie z wątku warsztatowego

które potwierdzi obecność napisłów eksploatacyjnych tyle że podkładzie Olive Drab. Rama osłony kabiny również wygląda na pozostawioną w malowaniu fabrycznym.

Jak już wyżej napisałem to nie ta sama maszyna .

Nie będę się kłócił (chociaż czas mam bo właśnie mi szpachla schnie ) ale nie sądzę aby komuś chciało się szykować szablony i odtwarzać napisy skoro można je było kilka godzin wcześniej zamaskować kawałkiem taśmy. Oczywiście to Twój model i Twoja wizja. Co linek anteny to sam będę musiał sprawdzić jak to wyglądało w rzeczywistości i czy błąd nie leży po stronie Hasegawy.

nariman napisał(a):dlaczego dwa razy P-40??

Bo to piękny samolot i za 3 lata piękny wiek
No to mamy coś wspólnego. Pamiętaj że potem to już tylko Mustangi i Kingcobry zostaną

Jacek może marudzić bo jest forumowym "padre" od (Hello-) Kittyhawków
Co by nie pisać model genialnie pomalowany.Czuje się klimat. Good hunting.

Darek Trzeciak napisał(a):Jacek może marudzić bo jest forumowym "padre"

Cóż, dobrze że nie grandpadre

Chyba mnie zachęcicie, żeby sięgnąć po ten temat. Może za rok, dwa jak i mnie dosięgnie ten wiek?
Jedyny element, którego w tym samolocie nie lubię to podwozie, jakoś mi nie pasuje do całej sylwetki.

Piękny model, gratulacje.