F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez Sparrow » środa, 1 czerwca 2011, 14:06

O właśnie, i to wyjaśnia wszystko. Spot welding to zgrzewanie punktowe, dlatego na zewnątrz widać delikatne wgłębienie wynikające z docisku w czasie zgrzewania. Nie są to zatem łebki nitów.
Sparrow
Avatar użytkownika
Sparrow
 
Posty: 642
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 14:08
Lokalizacja: Poznań

Reklama

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez greatgonzo » środa, 1 czerwca 2011, 16:21

Zależy które. Część elementów była łączona nitami z łbem wpuszczanym, jak w wielu innych samolotach. Na przykład okolica wnęk podwozia jest nitowana, co zresztą nie kłóci się z tym angielskim podpisem.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4054
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 16:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez Jaho63 » środa, 1 czerwca 2011, 20:37

Panowie ja nie bronię już tych swoich "nitów". Tak oczywiście, są "be" (choć w realu i tak ciekawiej wygląda niż był "goły", ale ok, to moje prywatne zdanie). Natomiast warto by wyjaśnić, które nity można próbować odwzorować? Na rysunku jest tak:
Obrazek
A nie ukrywam, że mam zamiar jeszcze raz popełnić takie nitowanie Corsarza. Gdyż nie po to się namęczyłem z mierzeniem, dopasowywaniem poszczególnych kawałków, żeby to miało posłużyć do jednorazowego wykorzystania! ;o)

Podaj źródło rysunku, proszę.

shivadog
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez rollingstones » środa, 1 czerwca 2011, 20:38

to naprawdę ciekawy pomysł do tej skali
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 10:29
Lokalizacja: KIelce

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez ROMAN » czwartek, 2 czerwca 2011, 08:48

Też tak uważam Jak Sebastian, pomysł może i mocno eksperymentalny, na pewno wyszedł za dynamicznie ale sam w sobie jest dość odkrywczą metodą uplastycznienia tego niuansu jak nity. Ciekawe jak by to wyszło gdybyś te kalki położył na np. szarą baze a dopiero na to delikatnie naniósł kamo.

Fajnie, za dynamicznie ale mnie się podoba. Pozdrawiam i gratuluje ciekawego modelu.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 13:22

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez Jaho63 » czwartek, 2 czerwca 2011, 14:22

Dzięki Roman, dzięki Sebastian. Myślę, że na odkrywanie Ameryki w modelarstwie to już za późno, ale może jakaś tam alternatywa mogłaby być. Trzeba to "wymacać". Myślę nad jakąś rurą. Mam dość mocno zaawansowanego MiGa-21, ale nie mam dobrych rysunków z nitami. Zastanawiałem się nad MiG-15, bo tu jakieś rysunki mam, ale to raczej dalsze plany. Co do samych Corsarzy, chciałbym ten manewr powtórzyć, tylko oczywiście znacznie słabszej intensywności. Liczyłem też, po tak licznych głosach krytyki (słusznej, słusznej ;o) ), odnośnie już nie samej intensywności co umiejscowienia nitów, że koledzy wskażą, gdzie, z jakich partii nitowania należałoby zrezygnować? :)
Spitonie, u mnie nie ma tyle słońca co u Ciebie (chociaż słyszałem, że Słowacja to słoneczna strona Tatr! ;o) ) więc jak tylko na chwilę wyjrzało, cyknąłem fotę. Jeszcze nad nim pracuję, ale już trochę więcej zapuszczony i parę detali poprawione. Śmigła brak bo robię nowe. ;o)
Obrazek
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez spiton » czwartek, 2 czerwca 2011, 19:28

Zapuść jeszcze linie na osłonie silnika i będzie OK. Wygląda bardzo fajnie.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez ROMAN » czwartek, 2 czerwca 2011, 19:50

I widzisz w świetle naturalnym już absolutnie nie jest tak jak po wizycie w salonie tatuażu. Wszystko jest dużo bardziej stonowane i nie agresywne. Zawsze uważałem że najlepsze odwzorowanie barw modelu wychodzi na łonie natury, że tak to ujmę. Kiedyś tylko takie zdjęcia robiłem ale z lenistwa zacząłem pstrykać z różnymi efektami w zaciszu domowym i nigdy nie byłem z tego zadowolony. Model prezentuje się dużo lepiej.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 13:22

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez pik » czwartek, 2 czerwca 2011, 22:53

Pozostaje tylko pytanie o celowość odtwarzania nitów... Skoro ich nie widać nawet na niezłych jakościowo zdjęciach archiwalnych, czy to ma być sztuka dla sztuki?

Obrazek

Obrazek

Fotki pochodzą z http://amair4raf.blogspot.com/2010/03/c ... sions.html .
Ostatnio edytowano piątek, 3 czerwca 2011, 13:26 przez pik, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 19:32

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez spiton » piątek, 3 czerwca 2011, 01:39

Fajne zacieki w okolicy chłodnic.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez Przemek - MaXus » piątek, 3 czerwca 2011, 06:48

spiton napisał(a):Fajne zacieki w okolicy chłodnic.

Dewiant ;o).
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 15:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez ROMAN » piątek, 3 czerwca 2011, 10:45

pik napisał(a):Pozostaje tylko pytanie o celowość odtwarzania nitów... Skoro ich nie widać nawet na niezłych jakościowo zdjęciach archiwalnych, czy to ma być sztuka dla sztuki?


Oczywiście że nie. Ale model będzie zawsze bardziej "dosłowny" niż oryginał. Podobne pytanie mógłbyś sformułować do dioramowców czemu stosują piasek naturalny. Ziarnistość piasku na pojazdach czy dioramach też nie odpowiada skali a jednak powoduje pewną obrazowość.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 13:22

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez Grzegorz2107 » piątek, 3 czerwca 2011, 11:23

ROMAN napisał(a):
pik napisał(a):Pozostaje tylko pytanie o celowość odtwarzania nitów... Skoro ich nie widać nawet na niezłych jakościowo zdjęciach archiwalnych, czy to ma być sztuka dla sztuki?


Oczywiście że nie. Ale model będzie zawsze bardziej "dosłowny" niż oryginał. Podobne pytanie mógłbyś sformułować do dioramowców czemu stosują piasek naturalny. Ziarnistość piasku na pojazdach czy dioramach też nie odpowiada skali a jednak powoduje pewną obrazowość.


Pik pyta o ten konkretny przypadek, ale jak autor pomysłu nadmienił: To eksperyment twórczy. Model jest z recyklingu, równie dobrze mógłby to byc Hurricane lub inny bardziej wyraźnie nitowany, gdyby takiego złomka wygrzebał ze swoich zasobów. Padło nieszczęśliwie na Corsaira, ale dzięki temu dowiedzieliśmy się coś o technologii zgrzewania punktowego. ;o)
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez ROMAN » piątek, 3 czerwca 2011, 12:12

Grzegorz2107 napisał(a):Pik pyta o ten konkretny przypadek


No niekoniecznie. Dotyczy to każdego modelu.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 13:22

Re: F4U-1A Corsair II 1/72 Tamyia [Don Sheppard]

Postprzez spiton » piątek, 3 czerwca 2011, 12:46

pik napisał(a):Pozostaje tylko pytanie o celowość odtwarzania nitów... Skoro ich nie widać nawet na niezłych jakościowo zdjęciach archiwalnych, czy to ma być sztuka dla sztuki?


Modelarstwo to hobby. Ma być przyjemne. Jak odtwarzanie nitów sprawia przyjemność Januszowi, to odtwarzanie nitów ma sens. Mnie bawi brudzenie i piłowanie papierem ściernym. Relaksuje mnie to. I taki jest tego sens ,-))
A patrząc z punku widzenia "dobra modelu", to jeśli Janusz włożył w tego Korsarza wiele serca to Korsarz jest z pewnością z tego dumny i szczęśliwy ,-)).

Poza tym odtworzenie samolotu jako pomniejszenia oryginału byłoby bardzo trudne, i takie drukowane nity, to taki sam trik jak wklęsłe linie podziału zapuszczane waszem. Jest to sposób na ożywienie powierzchni, niosący ze sobą wiedzę o konstrukcji.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości