Modelarstwo z pasją

Po niedawnym powrocie do hobby ledwo się rozpędziłem, a od razu życie sprowadziło mnie na ziemię. Dałem radę zrobić w całości ze trzy modele, z których jeden nadaje się do pokazania, a i ten zaniży tutaj poziom. Idzie w przysłowiowe p..., zatem skorzystałem z ładnego słoneczka i cyknąłem mu parę zdjęć.
Malowanie podobno autentyczne, niemniej przedstawiona sytuacja oczywiście fikcyjna. Si wu ple.






Pozdrawiam

Model może i fajny, ale zdjęć cuś lichawo.
Zrób jeszcze kilka, opublikuj to pogadamy.

Mac Eyka napisał(a):ale zdjęć cuś lichawo

Dokładnie. Na "oryginalnych widać zaledwie kształt. Na ostatniej nieźle widać, ale to jakby nie patrzeć jedna fota.

Wygląda obiecująco i niezły piasek!

Oj nie wiem. Tło miałem mocno nieciekawe, a nie chce mi się do każdego dorabiać...


















Pozdrawiam

Fajny pomysł na dioramę i wykonanie też niezłe - podobają mi się zwłaszcza wygięte łopaty śmigła i zmatowione szkło. Pustynia też mi się podoba. Mam tylko jedną wątpliwość - czy osłona kabiny nie powinna być otwarta? Jak ktoś wylądował przymusowo, to nie sądzę, żeby miał w głowie dokładne jej zamykanie? Ale to tylko tak się czepiam...

Czepiasz się. Mógł w ogóle nie wysiąść

No chyba, że tak

Podoba się. Odważny projekt. Pięknie ukształtowana wydma. Bardzo fajny piasek. Z czego zrobiony ???
Trochę mi brakuje detalu na samolocie. Jakiegoś może przykurzenia. Może silniejszych śladów pożaru. Śladów pilota opuszczającego miejsce wypadku. Słowem jakiegoś silniejszego powiązania samolotu z pustynią.

Sekunduje Spitonowi. Lacha piachu jak zywa. Szkoda tylko ze model malo rzeczywisty nieco ale pomysl i wykonanie dioramy w deche.

Sie mi podoba.

No cóż. Plany były i na pilota bezradnie kręcącego się wokół samolotu, ale wyszło jak wyszło. Może kiedyś powtórzę, jak sobie warunki zorganizuję. Detalu nie ma, bo pierwotnie chciałem poćwiczyć tylko malowanie, potem już było za późno i trochę żałowałem, że nie poprawiłem tego czy owego. Ale w końcu firma zobowiązuje do poziomu Wydma jest z plasteliny plus kawa mielona wtarta w miarę twardym pędzelkiem plus kredki pastelowe plus mnóstwo różnie wymieszanych Humbroli.
Pozdrawiam

Wygladają realistycznie, jak archiwalne zdjęcia.

Super ten piach - ukształtowanie i faktura.
Na samolotach się nie znam to nie będę komentował - tylko tyle, że się podoba.

Piach wyszedł Ci naprawdę rewelacyjnie.
Jaka to kawa ??