Modelarstwo z pasją

F4U-1 Corsair 1/72 Hobby Boss
Kolejny modelik dla średni zdolnych :c)... Może już pora skończyć z Hobby Bossem i zająć się czymś trudniejszym :c)

Zapraszam do oglądania i komentowania









Był mały problem z fotkami - sprzątając wyciąłem je z serwera. Ale już są znowu...

Przeniosłem nowe fotki do pierwszego posta.
Jarek G

Bardzo elegancki model. Do treningu malarskiego Hobby Boss to świetne modele. Szybko się klei ,-)).
I wygladaja całkiem dobrze.
Na drugim zdjęciu wygląda super.

Bardzo ładny modelik

ams napisał(a): Może już pora skończyć z Hobby Bossem i zająć się czymś trudniejszym :c)

No pewnie! Bierz się za coś przy czym jest sporo zabawy
Pozdro!
Jarek

ams napisał(a):Może już pora skończyć z Hobby Bossem

Nie wszystkie HB są klockowate. Niektóre warto "obrobić" (np. MS-406, MiG-3). Mało tego, żeby z HB zrobić "normalny" model to się trzeba nieźle sprężyć. Twój F4U już na pierwszy rzut oka ma coś "nie tego" (najbardziej chyba oszklenie), ale jako "element szkoleniowy" to i tak nieźle wyszedł.

Jaho63 napisał(a):Twój F4U już na pierwszy rzut oka ma coś "nie tego" (najbardziej chyba oszklenie)

Ale pomalowane czysto!. Chodzi o kształt. Z jakiś magicznych powodów kształt kabinek wielu modeli HB jest mocno karykaturalny.

Ej tam, czepiacie się Towarzysze biednego HB...

viewtopic.php?f=13&t=10579





Mam jeszcze w magazynie F4U z Revella - nie wiedzę jakiś specjalnych różnic pomiędzy modelami (oczywiście w bryle)

W prawdzie żadem ze mnie ekspert, ale czy wersja F4U-1 nie miała czasem "ramki" na limuzynie? Jeśli szare komórki mnie nie zawodzą to "gładka" limuzyna pojawiła się dopiero w modelu F4U-4...

Modeli fajny, nie miałeś pofalowanej powierzchni na skrzydle?

Jeżeli przez 'gładką' rozumiesz pozbawioną półksiężycowej osłony głowy pilota to szare komórki są jak najbardziej w porządku.
Z tym, że to też nie od początku produkcji -U4.

Zestaw przedstawia wersję F4U-1D, w której stosowano już osłonę kabiny pozbawioną ramek, choć można znaleźć też egzemplarze z osłoną charakterystyczną dla F4U-1A (były wymienne, a sama zmiana nastąpiła w trakcie produkcji od egzemplarza BuNo 57583). Z ciekawostek, to model ma błąd: przy pełnym podwieszeniu rakiet stosowano tylko jeden zbiornik podwieszany, przez co maszyna wyglądała asymetrycznie.

Model wygląda całkiem przyzwoicie, szczególnie że to Hobby Boss. Rażą bardzo rakiety z topornie i totalnie nieprawidłowo wykonanymi pylonami (pomijam malowanie samych rakiet, które powinno być: szary korpus, głowica OD i aluminiowy zapalnik).

Mój odbiór tego modelu jest...dwojaki. Na pierwszy rzut oka, bardzo ładny czysty modelik. Na pierwszym zdjęciu fajnie ponitowana i, chyba potraktowana jakimś jasnym washem, powierzchnia wygląda bardzo fajnie. Jednocześnie golenie i kółka, na tym samym zdjęciu są bardzo "płaskie".
Ogólnie uważam ten modelik za udany, prosto do gablotki. Nie musi stać z tyłu.

Generalnie zgadzam się z poprzednikami - mam tylko jedną uwagę - na drugim zdjęciu wygląda na to, że przedni maszt trochę "pieje" na bok - o ile dobrze pamiętam, pownien być pionowo. Poza tym, jak na poligonowy model, to całkiem fajny.

Aleksander napisał(a):na drugim zdjęciu wygląda na to, że przedni maszt trochę "pieje" na bok

Zgadza się - nasze niedopatrzenie...

Dzięki wszystkim za opinie i uwagi. Ten model był czysto treningowy. Miałem sporą przerwę w modelarstwie (13 lat)... teraz uczę mojego syna (10 l.) tej zabawy... (w sporej mierze on go zresztą sklejał - maszt też ), ja poprawiałem (masztu nie poprawiłem), szpachlowałem i malowałem ...

Korsarze faktycznie latały z jednym zbiornikiem paliwa, ale niezależnie od pozostałych podwieszeń. Było to spowodowane charakterem prowadzonych przez nie działań i związanym z tym czasem lotu. Wolny pylon często wykorzystywano na dodatkową bombę, albo zbiornik z napalmem, także przy zewnętrznych zaczepach obciążonych bombami lub HVARem. Przy nieodległych celach odrzucany zbiornik paliwa zastępowano uzbrojeniem.