Modelarstwo z pasją

Witam.
Jak to zauważył jeden z forumowych kolegów zakończenie prac nad Henschel-em zbiegło się w czasie z przypadającą właśnie 70 rocznicę operacji Barbarossa :mrgreen:

Malowanie asowskie przedstawia maszynę W.Nr 0364 Hptm.Rudolfa Ruffera z 8.(Pz)/Sch.G 1 jednego z najskuteczniejszych pilotów szturmowych. Wsławił się m.in. zniszczeniem 10 sowieckich czołgów KW-1 podczas jednego lotu za co otrzymał Krzyż Rycerski.
Model to produkt z Shizuoki czyli znana wszystkim Hasegawa. Model wykonany prosto z pudła bez aftermarketów i dodatków własnych sklejał się bardzo dobrze. Co mnie ucieszyło to to, iż spasowanie wyprasek jest na tyle dobre, że użycie szpachli ogranicza się do minimum. Do malowania kamuflażu użyłem farb Gunze Mr.Color.
Fotki trochę "nieteges" robione na partyzanta :oops:

Model dobrze zrobiony ale dwie rzeczy rzuciły mi się w oczy: ciemniejszy kolor (zapewne Farbton 70) wygląda jakby był położony transparentnie i nie pokrywał dokładnie jaśniejszego (zapewnie 71), prawe koło nie siadło na ugięciu.

Beznadziejny, brzydki, zły, do niczego i też bym chciał tak umieć ;o)

Nie lubię tego "tłuczka", ale podoba mi się malowanie i brudzenie - nawet ten "transparentny" RLM 70 za bardzo w całości mnie nie razi. Okopcenia od wydechów też wyglądają naturalnie.
Kółko prawe rzeczywiście do poprawki - myślę, że warto też "podrasować" kolorystycznie działko, które wygląda troszkę jak zabawka (ale może to kwestia zdjęć akurat), przy całym zużytym samolocie.

Już chciałem opieprzać za fotki, bo widziałem foty z warsztatu, które zabijały. Ale jak na "partyzanta" to są OK.
Model bardzo fajny. Samolot też bardzo fajny (ja lubię ,-)).
Bardzo fajny ryj !!

Model miły dla oka, wykonanie ok - podoba mi się że brudzenie i ogólne "zjechanie" nie jest intensywne. Szkoda, że nie z Afryki ;o)

Murek napisał(a):Model dobrze zrobiony ale dwie rzeczy rzuciły mi się w oczy: ciemniejszy kolor (zapewne Farbton 70) wygląda jakby był położony transparentnie i nie pokrywał dokładnie jaśniejszego (zapewnie 71)

Zapewne masz na myśli preshading, postshading, łosz-biedronkę i pudrowanie pigmentami czyli cały proces brudzenia

Murek napisał(a):prawe koło nie siadło na ugięciu.

Się było obróciło przy sesji :oops:

Darek Trzeciak napisał(a):
Murek napisał(a):Model dobrze zrobiony ale dwie rzeczy rzuciły mi się w oczy: ciemniejszy kolor (zapewne Farbton 70) wygląda jakby był położony transparentnie i nie pokrywał dokładnie jaśniejszego (zapewnie 71)

Zapewne masz na myśli preshading, postshading, łosz-biedronkę i pudrowanie pigmentami czyli cały proces brudzenia

70'siątka jest OK.
Bardziej martwi mnie brak zdjęć spodu, który w porównaniu z wypracowana góra wygląda skromnie.

Mnie podoba. I, że Ruffer (nie jeden z najlepszych, tylko najlepszy ;o)

) i, że fajnie zrobiony. Nawet partyzanckie foty szczególnie pierwsza. Jak z jakiejś reklamy Hasegawowskiej.

Ale Ty to malujesz.. eh... :shock:

Góra wyszła super realistycznie (zacieki do pozazdroszczenia),dół nieco czystością odstaje - taki surowy i czysty no i jak wspomniał Olek to działko przez to wygląda jak "z pudełka" a nie replika działka, które wygrzała tyle czołgów. Ale i tak się podoba.

spiton napisał(a):Bardziej martwi mnie brak zdjęć spodu, który w porównaniu z wypracowana góra wygląda skromnie.

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):dół nieco czystością odstaje - taki surowy i czysty

Zgadzam się z Wami. Dół nie współgra z górą, zatem idzie do poprawy a raczej destrukcji :mrgreen:

Aleksander napisał(a):warto też "podrasować" kolorystycznie działko, które wygląda troszkę jak zabawka

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):jak wspomniał Olek to działko przez to wygląda jak "z pudełka" a nie replika działka

Działko BK malowałem gunmetalem Model Mastera a następnie szmatą polerowałem i... lipa. Zwykle wychodził fajny efekt oksydowanej stali. Czyżby farba straciła swoje właściwości

A mnie akurat kształt tego samolotu się bardzo podoba, może z racji pancernej konstrukcji. Twój model też. Ma coś w sobie. Kiedyś ukleiłem takiego i zastanawiam się co mnie wtedy skłoniło do innego obmalowania śnupy tego "pstrąga" bo przecież to ten sam samolot tego samego pilota a z reguły w tamtym czasie malowania pudełkowe robiłem.

Obrazek