Modelarstwo z pasją

Pierwszy egzemplarz Jastrzębia, nr 4040. Wygląd sprzed dostarczenia do Polski (2006 r.), kiedy Jastrząbek był jeszcze pisklęciem. ;-)

Zestaw: Hasegawa, seria Egg Planes. Model przerobiony na polskiego Jastrzębia - przedłużona podstawa statecznika pionowego, powiększone stateczniki poziome, dodane anteny. Kalkomanie (szachownice) z zapasów, reszta oznaczeń narysowana ołówkiem.

Model potraktowałem jako test mojego patentu na kamuflaż Jastrzębi. Oficjalnie składa się on z odcieni: jasnoszarego FS 36375 na wszystkich powierzchniach, z plamami FS 36270. Jednak na niemal wszystkich zdjęciach widać ciemniejsze obwódki plam. Uznałem, że tylko obwódki mają kolor 36270, a plamy są nieco jaśniejsze (prześwituje tło). Najpierw górę pomalowałem 36270. Następnie zamaskowałem obwódki cienkimi wałeczkami plasteliny Uhu, a osłonę radaru taśmą, i pomalowałem plamy mieszanką 36270 i 36375. Na koniec zamaskowałem plamy Maskolem i pokryłem resztę 36375. Wyszło niemal tak, jak chciałem - można było nieco mniej rozjaśnić plamy. Poprawię się w "dorosłych" Jastrzębiach.

Trochę za ostre te granice.
Ja swojego jajaszczomba malowałem z ręki, jasne tło, ciemne granice, a potem wypełnienie jaśniejsze. Poszło nieźle, to kurdupelek, na prawdziwym powinno być nawet łatwiej.

Karykaturka ładna