Modelarstwo z pasją

Witam

Z dużym poślizgiem, ale w końcu koniec (prawie, bo pozostały jeszcze anteny, na które szukam dokumentacji, oraz bomby, które chcę wyeksponować na wózkach transportowych)
Wątek warsztatowy tu:
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=12378&sid=0f87510c8444114779b172e12b7169ed

Lanc przy świetle dziennym:

Moim zdaniem świetny, jeden z lepszych Lancasterów jakich widziałem.

Ładniutko, czyściutko. Ale taka właśnie "wykończeniówka" jak antenki "robią" całość. Teraz, chociaż mi się podoba, to sprawia wrażenie modelu (no, ja wiem, to jest model, ale fajnie jak sprawia wrażenie oryginału). Trochę też dziwnie wygląda wieżyczka górnego strzelca, ale tutaj nie będę się wymądrzał, może miała tak wystawać mocno. Ogólnie jednak fajny.

SokoleOkoPierce napisał(a):Moim zdaniem świetny,

Owszem, cieszy oko choć widzę pewien rozdźwięk pomiędzy niemalże nieskazitelnym wyglądem całego samolotu i całkiem intensywnymi okopceniami na skrzydłach (nie wspominając już o dość pokaźnym dorobku bojowym) - jakoś tak żadnych rysek ni otarć czy przybrudzeń...

dewertus napisał(a):

SokoleOkoPierce napisał(a):Moim zdaniem świetny,

Owszem, cieszy oko choć widzę pewien rozdźwięk pomiędzy niemalże nieskazitelnym wyglądem całego samolotu i całkiem intensywnymi okopceniami na skrzydłach (nie wspominając już o dość pokaźnym dorobku bojowym) - jakoś tak żadnych rysek ni otarć czy przybrudzeń...

Wyznaję zasadę, że z brudzeniem modeli jest jak z soleniem, lepiej niedosolić niż .... przesolić. Nie lubię robić przesadnych "brudasów". Brudzenia na moim Lancu są zrobione, ale delikatne, otarcia i odpryski też.
Co do okopceń skrzydeł - to wiadome jest, że silniki Lanca kopciły strasznie i praktycznie na każdym zdjęciu archiwalnym najbardziej rzucają się w oczy własnie ogromne, ciemne smugi na skrzydłach.Np tu:
http://4.bp.blogspot.com/_zu-DKjmLnoA/RvU0mVFP8OI/AAAAAAAABOk/ACrEQN4nXQo/s400/bombers+lancaster.jpg

Co do wystającej wieżyczki strzelca górnego - niestety to jest błąd Revella - wieżyczka jest montowana za płytko. Niestety u mnie był to ostatni element montowany w tym modelu (już po pomalowaniu całości)- i nie miałem już możliwości wykonania poprawek bez drastycznych cięć w kadłubie. Niestety wcześniej tego nie zauważyłem.

Model bardzo ładny, świetne wrażenie robią elementy przeźroczyste. A to, że wieżyczka za wysoka nieco, wielu pewnie nie zauważy (np. ja). I z soleniem mam podobnie - jak się za dużo posoli to można spieprzyć

Bardzo fajny Lanc, zrobiony schludnie, z umiarem. Gratulacje!

Moim zdaniem model bardzo dobrze wykonany a nie przesolony brudzing jest jak najbardziej na miejscu.
Adam

Qń jaki jest każdy widzi. Model ładnie złożony, nie przesolony. Soli faktycznie mało co, ale to pewnie też zasługa małej GO. Focenie modeli na otworze względnym, to nie najlepszy pomysł, chyba że mają być "ałtyhtyczne" ;-)

Szymoy a mógłbyś po polsku

A modelik superowy

Tofik napisał(a):Szymoy a mógłbyś po polsku

Mógłbym, ale to mały elaborat by był. Powiedz fotografowi by machnął preshading i biedronkę, na to samo wyjdzie ;-)
Mogę skrobnąć co nieco w odpowiednim dziale, jak będzie zainteresowanie. Tu nie będę offtopa uskuteczniał.

To chyba była bardziej prośba o rezygnację z tych łamańców językowych. Ostatnio RAV wnerwiał się o Tamajkę, co uważam było "przesadyzmem" (też używam wymyślanych słów, ale unikam utrudniania czytającemu), ale tutaj już lekko zmieniasz nam dyscyplinę, a uważam (tak, to moje zdanie tylko), że jak ktoś chce się bawić w kalambury to od tego są inne, odpowiednie miejsca.
A wracając do Lancastera, to szkoda tej wieżyczki, bo choć niektórzy piszą, że to nie przeszkadza, ale mnie osobiście takie pchające się na oczy detale strasznie mierżą (mam na myśli swoje modele!).

Murek napisał(a):..jak się za dużo posoli to można spieprzyć

Kolego Murek. "Popieprzyło" Ci się solenie z pieprzeniem ,-)).

Model ma Plusy i minusy.
Tłoczone szkło dodaje bajeru. Fajne klapy i detaliki (popychacze, wyważenia masowe itp.)

Średnie zdjęcia robione przy otwartym obiektywie(mała przesłona) dzięki czemu nie ma głębi ostrości. Ujęcia też takie jakieś nijakie. Dużo fajniej model prezentował się w warsztacie. Skoro jest fajne szkło, to chciałbym zobaczyć co przez nie widać, chciałbym tez zerknąć ja prezentuje się model z otwartymi klapami i obejrzeć detal wychylonej końcówki gondoli silnikowej. Chciałbym tez podziwiać na zdjęciach piękną sylwetkę Lancastera. A Twoje foty są czymś pomiędzy fotami pokazującymi detale i sylwetkę samolotu. Nie widać na nich ani jednego, ani drugiego.
Kup sobie większy brystol, i powtórz sesje, bo model z pewnością jest tego wart.

Z tym soleniem to jest ciężka sprawa. Po reklamie społecznej wszyscy boją się przesolić, żeby nie dostać w ryj ,-)).
Ale model niedosolony jest trochę mdły . I często wygląda jak plastik pomalowany aerografem. Rolą brudzenia nie jest pokrywanie powierzchni brudem, tylko pozbycie się efekt "pomalowanego plastiku". Słowem jest to krok w kierunku realizmu , a nie sezonowa moda na "samoloty-czołgi".

spiton napisał(a):Średnie zdjęcia robione przy otwartym obiektywie(mała przesłona) dzięki czemu nie ma głębi ostrości. Ujęcia też takie jakieś nijakie. Dużo fajniej model prezentował się w warsztacie. Skoro jest fajne szkło, to chciałbym zobaczyć co przez nie widać, chciałbym tez zerknąć ja prezentuje się model z otwartymi klapami i obejrzeć detal wychylonej końcówki gondoli silnikowej. Chciałbym tez podziwiać na zdjęciach piękną sylwetkę Lancastera. A Twoje foty są czymś pomiędzy fotami pokazującymi detale i sylwetkę samolotu. Nie widać na nich ani jednego, ani drugiego.
Kup sobie większy brystol, i powtórz sesje, bo model z pewnością jest tego wart.

I tu jest pies pogrzebany. Chciałbym pokazać więcej i lepiej - ale mój super sprzęt typu "idiot-kamera" Canon A720IS nie pozwala mi na nic więcej. Niestety nie posiadam lepszego i raczej sobie nie kupię - fotografia to nie moje hobby.
Niestety nawet w trybie "makro" nie jestem w stanie uzyskać na nim lepszych zbliżeń detali. Małe myśliwce w 1/72 jeszcze jakoś mój sprzęt ogarniał w całości, ale z Lancem jest już problem.

Zdjęcia nie są aż tak tragiczne. . Zbliżenia odbiegają nieco od mistrzowskich dokonań, ale od czego mamy w końcu mistrzów. Od pokazywania nam, że tu czy tam można się jeszcze przyłożyć.
Model z pewnością zasługuje na znacznie lepszą oprawę medialną.
Sam Lancaster piękny, ale tu nie spodziewałem się niczego innego po Twoim Jak-u 1 w 1:72.