Strona 1 z 1

Z serii"Malta 1940-43"- FW-190A II/JG.2, MATCHBOX 1/48

PostNapisane: wtorek, 12 lipca 2011, 21:51
przez dewertus
Witam,
Tym razem prezentuję jeden z dwóch modeli wyrwanych z otchłani piwnicy domu rodzinnego i zapomnienia. Pierwszym z tej pary jest FW-190A przedstawiający maszynę dowódcy II/JG.2 Lt. Ericha Rudorffera, Tunezja 1943.


Rys historyczny
FW-190 trafił nad Morze Śródziemne dość późno bo dopiero w pierwszych dniach listopada 1942. Co ciekawe "Foka" nie pojawiła się w charakterze klasycznego myśliwca, lecz samolotu szturmowego - jednostką, która wprowadziła ten typ samolotu do walki na MTO była III/ZG.2. Początkowo jednostka miała być zaangażowana w kolejną kampanię wymierzoną przeciwko Malcie, ale lądowanie aliantów w Maroku i Algierii w nocy z 7 na 8 listopada pokrzyżowało te plany - III/ZG.2 została niezwłocznie skierowana do Afryki Północnej, gdzie przybyła w dniu 15 listopada. Następnego dnia została zainaugurowana działalność bojowa FW-190 pod niebem Afryki.

Parę dni później (21 listopada 1942) do Afryki przybyła druga, tym razem czysto myśliwska jednostka wyposażona w FW-190 - II/JG.2, która weszła w skład JG.53 "Pik As" (czyli mojej ulubionej jednostki Luftwaffe :) ). Już tego samego dnia piloci Fok odnieśli pierwsze zwycięstwo (Spitfire zestrzelony przez Lt. Buhligena).

Cztery dni później do grona powietrznych zwycięzców dołączyli także piloci III/ZG.2 - konto otworzył Hptm. Hauenschild, dowódca 8/ZG.2, który zestrzelił Spitfire'a. Pod koniec grudnia III/ZG.2 została przemianowana w III./SKG 10.

Pojawienie się FW-190 na tym teatrze działań był dla aliantów niemiłym zaskoczeniem - samo II/JG.2 na koniec kampanii meldowało zestrzelenie przeszło 150 samolotów alianckich (tracąc 8 własnych), III/SKG 10 także nie próżnowało odnosząc wiele zwycięstw w powietrzu i niszcząc dziesiątki celów lądowych i morskich. Marzec 1942 był dla obu jednostek przełomowy - II/JG.2 została wycofana do Francji, zaś III/SKG 10 przeniesiona na Sycylię, skąd dalej wykonywała loty bojowe nad Tunezją.

Po zakończeniu kampanii afrykańskiej w maju 1943 III/SKG 10 przystąpiła do regeneracji sił przed spodziewanym desantem aliantów. Wkrótce do III/SKG 10 dołączyły pozostałe Gruppen (Stab, II i IV/SKG 10). W tym czasie jednostka została użyta do walk z wyprawami bombowymi atakującymi obiekty na Sycylii oraz ataków na lotniska na Malcie, gdzie w związku z przygotowaniami do inwazji gromadziły się znaczne siły, upchane z racji małej ilości lotnisk na bardzo małym obszarze. W lipcu Alianci wylądowali na brzegu Sycylii, walki o wyspę trwały do sierpnia 1943. Do tego czasu SKG 10 została zdziesiątkowana - II/SKG 10 utraciła 31 maszyn, III/SKG 10 36 maszyn, a IV/SKG 10 "tylko" 19. Po zajęciu Sycylii resztki SKG 10 zostały przeniesione na teren kontynentalnych Włoch, gdzie po szybkim uzupełnieniu strat wzięły udział w nieudanej próbie zwalczenia przyczółku pod Salerno, ale to już inna historia.

Mój model przedstawia maszynę pilotowaną przez drugiego z najskuteczniejszych pilotów FW-190 na śródziemnomorskim teatrze działań - Lt. Ericha Rudorffera, pełniącego od lutego 1943 obowiązki dowódcy II/JG.2. Od przybycia ze szpitala w Paryżu w połowie grudnia 1942 do wycofania jednostki w marcu 1943 Rudorffer zgłosił zestrzelenie 27 samolotów (lepszy wynik uzyskał Lt. Buhligen - 46 zwycięstw). Do Rudoffera należy rekord strąceń dla pilota FW-190 w jednym locie - 9 lutego zestrzelił w czasie kilkunastu minut 8 samolotów (6 P-40 i 2 P-38), tydzień później (15 lutego) znowu popisał się wysokim kunsztem uzyskując 7 zwycięstw w czasie 20 minutowej walki. W literaturze, którą dysponuję podana jest informacja, że te zwycięstwa mają potwierdzenie w dokumentacji alianckiej.


Budowa modelu
Model zbudowałem w oparciu o zestaw firmy Matchbox... 20 lat temu :roll: . Kilka tygodni temu moja rodzicielka wystąpiła z sugestią abym zabrał z domu rodzinnego kilka pudeł, które zawierały modele w różnym studium sklejenia (kompletne, rozpoczęte i nie tknięte). Wśród nich były także dwa ukończone "rodzynki” skali 1/48: wspomniany FW-190A i Spitfire Mk.Vb z Hobbycraftu. Dla sportu i treningu postanowiłem odświeżyć powłokę lakierniczą w obu modelach bez żadnej ingerencji w samą bryłę modelu. Samoloty zostały wykąpane w Wamodzie i pomalowane ponownie, lecz tym razem aerografem i akrylami Agamy. W modelu niczego nie dorabiałem i nie poprawiałem - stan jak 20 lat temu. Brudzenie i wash wykonany z zastosowaniem produktów firmy MIG: Dark Wash i Neutral Wash. Kalki to zbieranina z zestawów różnych wydanych przez Kagero, oczywiście podczas nakładania zostały wsparte przez Mr. Mark Softer.

Dziękuję koledze caughtinthemiddle za informacje dotyczące schematu malowania afrykańskich Fok.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Z serii"Malta 1940-43"- FW-190A II/JG.2, MATCHBOX 1/48

PostNapisane: wtorek, 12 lipca 2011, 22:10
przez pik
Na pewno nie ta wersja Foki... Ale pomijając to, wybrałeś dość kontrowersyjne i słabo udokumentowane malowanie. Ja kojarzę jedno zdjęcie tej maszyny, gdzie widać tylko fragment przodu. Ale z tego co daje się zauważyć, to zółty był tylko na małym, stożkowym przednim fragmencie spodu kadłuba.

Poza tym mało widać. Zdjęć mnóstwo, ale rozdzielczość słaba i zero zbliżeń. Lepiej wybrać te 5-6 zdjęć i dać w większej rozdzielczości, minimum 800x600 IMHO.

Poza tym fajny vintage! :mrgreen:

Re: Z serii"Malta 1940-43"- FW-190A II/JG.2, MATCHBOX 1/48

PostNapisane: wtorek, 12 lipca 2011, 22:29
przez spiton
łe myślałem, że to 72.
Ale w tym pustynnym kamuflażu prezentuje się bardzo zgrabnie !!!

Re: Z serii"Malta 1940-43"- FW-190A II/JG.2, MATCHBOX 1/48

PostNapisane: wtorek, 12 lipca 2011, 22:33
przez dewertus
W Matchboxach skala nie ma specjalnej różnicy - ilość części i poziom zdetalizowania praktycznie ten sam :mrgreen:

Re: Z serii"Malta 1940-43"- FW-190A II/JG.2, MATCHBOX 1/48

PostNapisane: środa, 13 lipca 2011, 15:20
przez Georg01
Matchbox pakował stare modele Arii/Otaki. To Fw 190A-8 właśnie z form Otaki - jak na lata 70/80 ubieglego wieku model był rewelacyjny. Dzisiejszych standardów nie wytrzymuje. Rudorffer latał w Afryce na Fw 190A-4 i różnice były dość znaczące.
Samo malowanie jest niezłe. Model, choć merytorycznie mało poprawny prezentuje się na pewno ładnie na półeczce. Można było wybrać coś na A-8/F-8 - jest dużo malowań, także z SG 4 z Włoch z lata 1944.

Pozdrowienia,
GC

Re: Z serii"Malta 1940-43"- FW-190A II/JG.2, MATCHBOX 1/48

PostNapisane: środa, 13 lipca 2011, 18:13
przez dewertus
Georg01 napisał(a):Można było wybrać coś na A-8/F-8 - jest dużo malowań, także z SG 4 z Włoch z lata 1944


No właśnie nie można było - działania około maltańskie ustały w sierpniu 1943 po zdobyciu Sycylii, dlatego "Włochy 1944" to już nie mój rewir ;o)