Modelarstwo z pasją

Zrobiłem parę zdjęć na zewnątrz, to robię galerię. Grzebać mi się przy nim już nie chce, co miałem sprawdzić sprawdziłem

Nie dopatrując się całkowitej poprawności merytocznej w stosunku do rzeczywistości wojennej, model wyglada plastycznie wspaniale.
Brawo Marku, kolejny dobry samolot w Twoim warsztacie

Niektóre foty to żylety.
Model bardzo efektowny.

Bardzo fajny modelik, obicia stonowane i nieprzesadzone poprostu cacy

Świetny model. Jak dla mnie najładniej wpadający w oko z wszystkich, które pokazałeś.

SUPER - wspaniałe zdjecia.

Jak to mawiają francuzi
olala!

Przyłączam się do tego co powiedzieli poprzednicy.
Masz może w planach coś jeszcze z niemczyzny ?

Najlepszy D-11 jakiego widziałem.
Gratulacje.

Jeśli chodzi o zmonotowanie i pomalowanie - jest bardzo ładnie wykonany. Szkoda, że do merytorycznej strony podszedłeś tak swobodnie. Byłby naprawdę dobry model a tak przynajmniej dla mnie - wiele tu brakuje.

Najlepszy samolot w Twoim wykonaniu. Świetnie się prezentuje.

Piękna!

Para pytań:
- zauważyłem drobną kaszkę na łopatach śmigła, lakier się zważył?
- kładłeś jakieś filtry po malowaniu kamuflażu?

Pozdrawiam

Na śmigłach mogła zostać kaszka z lakieru błyszczącego. Psikam z puszki, taki Vallejo, daje fajny odporny na wszystko błysk ale jak się źle psiknie, to zostaje kaszka. Na kamuflażu nie dawałem filrów. Sam kamuflaż jest lekko podcieniowany aerografem (części chyba nawet na zdjęciach nie widać), potem był dark wash MIG-a, który nakładałem tak z grubsza, bo i tak potem white spiritem go poprawiam spychając w kierunku zagłębień, a trochę rozcieram patyczkami. Po macie jeszcze kamuflaż trochę przebarwiałem pigmentami, takim zielonym ciemne kolory na skrzydłach i kadłubie, trochę też niemieckiej ziemi czyli już taki jasny pigment. Niedużo tego było więc może się nawet nie rzucać w oczy. Pigmenty utrwalałem z aerografu, a potem jeszcze lekko podbiłem kontrasty smokiem Tamiyi.

Piękny model! Pod względem technicznym znakomity!!! Gratulacje.

Merytorycznie można mieć zarzuty co do pominięcia zamalowanego wcześniejszego oznaczenia "<58"... Czerwień na spodzie jest chyba ciut zbyt ceglasta. Powinna być żywa, tak jak na "4". Crandall w "Doras of the Galland Circus" sugeruje, że góra skrzydeł powinna być 75/83.

pik napisał(a):Crandall w "Doras of the Galland Circus" sugeruje, że góra skrzydeł powinna być 75/83.

Już się z tego wycofał, w zaktualizowanym wydaniu DOTGC, które wyszło w Dorabook 2 kamuflaż tej maszyny przedstawiono już jako zielony. O kolorach kamuflażu maszyn montowanych przez Focke-Wulfa dużo napisano przez ostatnie 6-8 lat (Crandall, JAPO) i posiłkując się wiarygodnymi dowodami zrekonstruowano także wygląd kilku znanych D-11. W tym również "4".
Co do czerwieni to jest kolorowe zdjęcie "4" i kolor jest w istocie dość żywy.