przedstawiam swój pierwszy-niepierwszy model. Dlaczego pierwszy-niepierwszy? Po pierwsze - w latach 90 coś tam próbowałem sklejać, ajkieś ze trzy modele. Ten więc jest tak naprawdę pierwszy skończony (prawie - o tym za chwile). po drugie - sklejam jednoczesnie cztery modele i ten najpóźniej zaczęty , najwcześniej został ukończony. Model prosto z pudła. W tym malowaniu powinien mieć jeszcze wyrzutnie po bokach, ale jej nie montowałem (moim zdaniem psuje bryłe śmigłowca). Malowany farbami Revell, Humbrol pędzlem. Brudzenie to suche i olejowe pastele. Pociągnięty matowym lakierem Revella. Choć wygląda mizernie wiele mnie nauczył - przede wszystkim cierpliwości :-).
Zapraszam do oglądania.









