Strona 1 z 2

Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: piątek, 22 lipca 2011, 19:37
przez RadekFurlaga
Witam.
Spitfire 1/72 ze Smera. Model typowo doświadczalny, nie przywiązywałem wagi do barw, rozmieszczenia plam itp, chciałem jedynie przećwiczyć malowanie pędzlem kamuflażu oraz szpachlowania szpachlówką w płynie. Wyszło takie coś.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: piątek, 22 lipca 2011, 21:56
przez tomtre
Szkoda, że brakuje zbliżeń :( Znając renomę Smera ciekaw jestem jak wygląda tutaj detalowanie etc...

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: piątek, 22 lipca 2011, 22:29
przez Grzegorz2107
tomtre napisał(a):Szkoda, że brakuje zbliżeń :( Znając renomę Smera ciekaw jestem jak wygląda tutaj detalowanie etc...


To Heller, średni Gierek, jak datują vintadżyści.

Radek odwaliłeś straszną tandetę. Model wersji wysokościowej Spitfire Mk.VI złożyłeś jak zwykłego Mk.V , pomalowałeś w dowolne, inne niż w instrukcji i oryginalnym samolocie kolory i w sumie wygląda to źle. Nie czepiam się techniki sklejania i malowania, ale takie dowolności w oznakowaniu i swoboda podejścia do oznaczeń budzi we mnie silny sprzeciw..

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: piątek, 22 lipca 2011, 22:38
przez tomtre
Grzegorz2107 napisał(a):
tomtre napisał(a):Szkoda, że brakuje zbliżeń :( Znając renomę Smera ciekaw jestem jak wygląda tutaj detalowanie etc...
To Heller, średni Gierek, jak datują vintadżyści.


Znaczy się przepak jakiś? Smer w ogóle robi/ł coś swojego czy przekładał cudze, bo już któryś raz czytam, że w pudełku Smera jest nie-Smer :shock:

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: piątek, 22 lipca 2011, 22:52
przez kawuzet
Ja bym się nie domagał zbliżeń. Model taki jest, jaki jest. Każdy z nas pewnie taki popełnił. Ja w ubiegłym tysiącleciu skleiłem podobny (nie jeden) i również w tej obecnej erze popełniłem Dewoitine D.520. Smera, Heinkla He 70 i Fairey Swordfish'a z Matchbox'a czy Spitfire'a z Airfix'a. Stoją sobie w trzecim rzędzie i i jak nie robi się zbliżeń naprawdę cieszą oko.
Pozdrawiam
KZ

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: piątek, 22 lipca 2011, 23:15
przez tomtre
kawuzet napisał(a):Ja bym się nie domagał zbliżeń. Model taki jest, jaki jest. Każdy z nas pewnie taki popełnił. Ja w ubiegłym tysiącleciu skleiłem podobny (nie jeden) i również w tej obecnej erze popełniłem Dewoitine D.520. Smera, Heinkla He 70 i Fairey Swordfish'a z Matchbox'a czy Spitfire'a z Airfix'a. Stoją sobie w trzecim rzędzie i i jak nie robi się zbliżeń naprawdę cieszą oko.
Pozdrawiam
KZ


Mnie tylko chodziło o to żeby ocenić właśnie zawartość pudła. Rzadko można popatrzeć na starsze pudełka, zwłaszcza, że akurat ja nie widziałem ich prawie wcale :(

Co do samego modelu, to jeśli jest rzeczywiście malowany pędzlem, to jest ładnie pomalowany. Grubo farbę widać tylko na sterach i trochę na śmigle. A i to nie wiem czy nie jest aby wynikiem właśnie takiej, a nie innej zawartości pudełka.

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: piątek, 22 lipca 2011, 23:24
przez Grzegorz2107
tomtre napisał(a):Mnie tylko chodziło o to żeby ocenić właśnie zawartość pudła. Rzadko można popatrzeć na starsze pudełka, zwłaszcza, że akurat ja nie widziałem ich prawie wcale :(


http://lmgtfy.com/?q=%22smer+spitfire+mk.vi%22

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: piątek, 22 lipca 2011, 23:38
przez tomtre
Grzegorz2107 napisał(a):
tomtre napisał(a):Mnie tylko chodziło o to żeby ocenić właśnie zawartość pudła. Rzadko można popatrzeć na starsze pudełka, zwłaszcza, że akurat ja nie widziałem ich prawie wcale :(


http://lmgtfy.com/?q=%22smer+spitfire+mk.vi%22


Bardzo zabawne.
O sklejone mi chodzi. Spasowanie elementów, wiesz, takie rzeczy...
http://www.google.com/search?hl=en&q=%2 ... a=N&tab=wi
Nawet tutaj niewiele jest takich.

Nie musisz za każdym razem być uszczypliwy.

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: piątek, 22 lipca 2011, 23:54
przez Grzegorz2107
tomtre napisał(a):
Bardzo zabawne..


Też tak uważam :mrgreen:

Co do modelu: Powstał ok.40 lat temu. Po nim powstało kilka lepszych małych Spitfire. Dodatki Smera konwertujące do Mk.VI nie zmieniają podstawowych problemów z brakiem zgodności miniatury z oryginałem. Strona MacEyki wykłada sprawę wyraźnie-ma linka w podpisie.

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: sobota, 23 lipca 2011, 00:04
przez tomtre
Grzegorz2107 napisał(a):
tomtre napisał(a):
Bardzo zabawne..


Też tak uważam :mrgreen:

Co do modelu: Powstał ok.40 lat temu. Po nim powstało kilka lepszych małych Spitfire. Dodatki Smera konwertujące do Mk.VI nie zmieniają podstawowych problemów z brakiem zgodności miniatury z oryginałem. Strona MacEyki wykłada sprawę wyraźnie-ma linka w podpisie.


Ok, dzięki za korepetycje. Strony Maćka jeszcze nie przeglądałem, ale przeglądając rzeczonego gugla obiło mi się o oczy częściowo Jego wykonanie smerowego Spita.
Żeby jednak całkiem nie iść koledze Radkowi w off-topa, to wypadało by skonstatować, że przygodę z modelarstwem lepiej chyba zaczynać od jakichś lepszych jakościowo produktów. Mniej nerw, a i efekt bardziej zachęcający. Tak mi się przynajmniej wydaje. O ile w ogóle Radek jest początkujący, bo wprost to nie wynika, ale jakoś tak wydedukowałem z wpisu.

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: sobota, 23 lipca 2011, 11:33
przez Mac Eyka
tomtre napisał(a):Strony Maćka jeszcze nie przeglądałem


Tu masz zestaw Hellera, a tu zestawy Smera

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: sobota, 23 lipca 2011, 13:16
przez Jaho63
Pomijając wszystko inne co zrobiłeś temu Spitfirkowi, to najbardziej go skrzywdziłeś tymi płaskimi jak deska skrzydłami.

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: sobota, 23 lipca 2011, 13:31
przez K.Y.Czart
Jaho63 napisał(a):Pomijając wszystko inne co zrobiłeś temu Spitfirkowi, to najbardziej go skrzywdziłeś tymi płaskimi jak deska skrzydłami.

A ty Janusz mnie nazywasz "gwałcicielem" ;o) . To już drugi taki Spifire w tym tygodniu :cry: Nie mogą sobie chłopaki "trenować" na jakichś szemranych Luft-ach?

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: sobota, 23 lipca 2011, 14:10
przez Jaho63
Ja, takie epitety? :mrgreen:
Nie, no, jeżeli to komuś nie przeszkadza, to ja z tym problemu nie mam. Dzielę się tylko swoim... odczuciem. Spit ma w sobie coś z Porszaka, taka wykończona łukowo, agresywna sylwetka. Kiedy zrobisz mu skrzydła "oklapnięte", wygląda jak zmęczona kura.

Re: Spitfire, Smer 1/72

PostNapisane: sobota, 23 lipca 2011, 19:26
przez Jaro1941
Witam!
Skoro juz kolega skupil sie na klejeniu i szpachlowania to nie mozna sie bylo lepiej przylozyc do malowania? :P
Jestem pewien, ze model duzo lepiej by sie prezentowal ;o) No i fotki mogly by byc troche lepsze :-/
Pozdrawiam!
Jarek