Strona 1 z 1

PZL-104 Wilga 35A 1/72 A-model

PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2011, 12:57
przez Artek82
Dzisiaj troszkę inny model i inna epoka, czyli PZL-104 Wilga 35A w skali 1/72 z A-modelu. Model przedstawia Wilgę SP-AGV z Aeroklubu Bydgoskiego, a wykonany został w 1999 roku, kiedy to pojawił się na sklepowej półce. Pamiętam że do modelarskiego poszedłem po jakieś farbki, pędzelek 0 i ewentualnie może jakiś model :), miałem ze sobą 45 zł. Na luzaku wchodząc do sklepu, przywitawszy się ze sprzedawcą, szybkie skanowanie półek oczętami i zamurowało mnie :shock: Na regale stało pudełko z Wilgą w Ruskim malowaniu, w 1/72 ale to nie było Vacu, ale wtrysk! Poprosiłem ją na ladę, dokonałem wstępnego zapoznania i stwierdziłem że już jej nie oddam :lol: . Kosztowała mnie 38 zł + pędzelek, a to po co pierwotnie przybyłem już mnie nie interesowało, stwierdziłem że następnym razem kupię :P . Po zakupie, szybko buch w tramwaj, potem w autobus i do domu, po drodze kierunek Aeroklub i przyglądanie się oryginałowi. Budowa modelu trwała miesiąc rywalizując z testami i egzaminem na prawko. Pamiętam że przed sklejaniem zrobiłem jakąś fotkę w 1999 roku, gdy można było bez przeszkód podejść do klubowych maszyn, oto jedna z fotek z 2002 roku:

Obrazek

A tu jej mniejsza wersja na moim lotnisku:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z modelem tym wiąże się taka wesoła historia, gdy pewnego dnia w 2000 roku podjechałem autem do Aeroklubu porobić fotki mojej małej Wilgi przy dużej Wildze :) . Oczywiście fotek nie zrobiłem, ale to za chwilę.

Obrazek

Obrazek

Spotkałem mojego znajomego, pilota klubowego i tak sobie gawędziliśmy, mówię mu po chwili że idę do „AGieVałki” fotki porobić, a on „znowu? Przecież już ją fociłeś kiedyś, nic się nie zmieniła”, a ja mu mówię że teraz to będą inne fotki, z miniaturką 8-) . Z lekkim zdziwieniem podszedł i mu otworzyłem kartonik, a w środku mała Wilga. Jego zdziwienie i radocha na gębie była bezcenna. Oczywiście wykonał szybki oblot małej Wilgi i dmuchnięcie w śmigiełko :mrgreen:, potem powiedział chodź, idziemy Szefowi Wyszkolenia pokazać, no i poszlim. Szef też był pełen zachwytu, a że się szykowały hole szybowców za dwie godziny to się mnie zapytał czy leciałem już Wilgą, a ja z wielką nadzieją w duchu mówię, ostatni i pierwszy raz leciałem naszym klubowym AN-2 w 1992 roku na festynie z okazji Dnia Dziecka, ale Wilgą jeszcze nie. Na to Szef: „to pomóż zaprzęgnąć Wilgę i możesz się przelecieć przed holami”. Moje uradowanie nie miało granic, od razu poszedłem ze znajomym przygotowywać samolot, a czas do przelotu zleciał momentalnie :D. Pamiętam jak dziś ten pierwszy lot Wilgą nad miastem i okolicą, chyba bardziej niż ten pierwszy lot Antkiem za dziecka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po wylądowaniu pomogłem jeszcze przy szybowcach, posiedziałem na kwadracie i tak dzień zaczął coraz szybciej uciekać. I tak zafascynowany tym wszystkim, fotek nie zrobiłem. Gdy wróciłem do domu, to cały wieczór był przegadany o tym wydarzeniu z rodzinką, jak to Artur skleił małą Wilgę i poleciał prawdziwą :lol: , a ona towarzyszyła nam dumnie stojąc na telewizorze.

Sklejając model nie używałem szpachli co widać na fotkach, bo był to jeszcze ten okres kiedy bałem się szpachlowania :oops:. Przez ten okres czasu w modelu powyginały się sloty, to co powinno być białe, pożółkło, kilka razy odpadło śmigło, ale kręci sie nadal. No i oryginał też zmienił wygląd, bo samolot nie ma już tłumików pod kadłubem i mocno wyblakł, oto fotka z czerwca tego roku zrobiona z ogródka

Obrazek

Na koniec dodam kilka ART fotek, tak mnie poniosło trochę :mrgreen:

Obrazek

Tutaj załapał się majaczący w tle klubowy JAK-12A :)

Obrazek

Obrazek

Dziękuję za uwagę :)

Re: PZL-104 Wilga 35A 1/72 A-model

PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2011, 13:48
przez Grzegorz2107
Arturze, marzenie każdego chłopaka klejącego modele, zamiast robić "wrrr!" trzymając modelik w ręce i biegać po pokoju, zrobić wielkie "WRRRRR!" w prawdziwym samolocie. Piękna historia.
Pierwsze AModele nie były zbyt fajne. Pamiętam tę Wilgę jak ją oglądałem w sklepie na Gdańskiej i nie wziąłem, bo mi się jej toporność nie spodobała. Być może jakbym ją kupił wtedy, to byś się nie przeleciał :mrgreen:

Re: PZL-104 Wilga 35A 1/72 A-model

PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2011, 14:09
przez Artek82
Pamiętam tę Wilgę jak ją oglądałem w sklepie na Gdańskiej

Mówisz o tym sklepie jak się idzie od Jedynaka przed Rywalem :D w podwórzu, czy o tym koło Exotic Zoo bliżej Chodkiewicza ?
Być może jakbym ją kupił wtedy, to byś się nie przeleciał

Kto wie, może masz rację ;o) ale najlepsze zaczęło się od 2002 roku :mrgreen: 5 godzinne loty AN-2 na "Lisach" przez 4 lata z rzędu 8-) To było dopiero prawdziwe WRRRRR :lol:

Re: PZL-104 Wilga 35A 1/72 A-model

PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2011, 14:46
przez Grzegorz2107
Artek82 napisał(a):
Pamiętam tę Wilgę jak ją oglądałem w sklepie na Gdańskiej

Mówisz o tym sklepie jak się idzie od Jedynaka przed Rywalem :D w podwórzu, czy o tym koło Exotic Zoo bliżej Chodkiewicza ?
Być może jakbym ją kupił wtedy, to byś się nie przeleciał

Kto wie, może masz rację ;o) ale najlepsze zaczęło się od 2002 roku :mrgreen: 5 godzinne loty AN-2 na "Lisach" przez 4 lata z rzędu 8-) To było dopiero prawdziwe WRRRRR :lol:


Wtedy to głównie chodziłem do tego w podwórzu u Krzysztofa. Na początku lat 90-tych to na Gdańskiej i na jej przecznicach było w pewnym momencie 5 sklepów modelarskich. Stefan w podwórzu na Gdańskiej 89, Maciejewski na Gdańskiej 93, TPD w podwórzu po drugiej stronie ulicy, na Chocimskiej ( ten raczej nastawiony na RC) i u "Łysego" na Dworcowej.

Re: PZL-104 Wilga 35A 1/72 A-model

PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2011, 15:00
przez spiton
Super historia.

Re: PZL-104 Wilga 35A 1/72 A-model

PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2011, 17:33
przez Artek82
Tak, właśnie u Krzycha ją kupiłem, lubiłem do niego chodzić bo miał najtańsze farby i ogólnie w porzo gościu. Muszę się udać do niego w końcu kiedyś. U Stefana też w miarę tanie modele były, ale szybko zwinął interes. Maciejewski zdzierał trochę na wszystkim i lubił się głupio wymądrzać, TPD było super, bo było tanio i dużo modeli w komisie, czasami smaczne kąski się trafiały :) na Chocimskiej to był gościu z Gajowej, który właśnie głównie RC prowadził, ale miał ciekawe rzeczy za w miarę normalne pieniądze. Łysy z Dworcowej to był największy sknera i jest pewnie do dzisiaj, ale jeśli naprawiać PIKO to tylko u niego, bo jest najlepszy w te klocki :D A pamiętam jeszcze taki sklepik w pawilonie piętrowym, między Poznańską i Grudziądzką przy obecnym Kwadracie, tylko już nie pamiętam czy na parterze, czy u góry, wiem że dziadka naciągnąłem tam na RWD-6 :P

Re: PZL-104 Wilga 35A 1/72 A-model

PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2011, 18:40
przez Grzegorz2107
Artek82 napisał(a):Tak, właśnie u Krzycha ją kupiłem, lubiłem do niego chodzić bo miał najtańsze farby i ogólnie w porzo gościu. Muszę się udać do niego w końcu kiedyś. U Stefana też w miarę tanie modele były, ale szybko zwinął interes. Maciejewski zdzierał trochę na wszystkim i lubił się głupio wymądrzać, TPD było super, bo było tanio i dużo modeli w komisie, czasami smaczne kąski się trafiały :) na Chocimskiej to był gościu z Gajowej, który właśnie głównie RC prowadził, ale miał ciekawe rzeczy za w miarę normalne pieniądze. Łysy z Dworcowej to był największy sknera i jest pewnie do dzisiaj, ale jeśli naprawiać PIKO to tylko u niego, bo jest najlepszy w te klocki :D A pamiętam jeszcze taki sklepik w pawilonie piętrowym, między Poznańską i Grudziądzką przy obecnym Kwadracie, tylko już nie pamiętam czy na parterze, czy u góry, wiem że dziadka naciągnąłem tam na RWD-6 :P


Ze sprzedawcą z TPD mam do dzisiaj kontakt. Działali jako stowarzyszenie wyższej użyteczności i mieli jakieś ulgi podatkowe. Dlatego tanio.

Ten sklepik na Grudziadzkiej to była próba ekspansji Maciejewskiego. A jego pierwszy sklep powstał dzięki upadkowi komuny.
Maciejewski odprawę od mateczki Partii dostał i sobie we własnej kamienicy sklepik otworzył. Sam dość rzadko stał za ladą. Tylko na początku. Raz, gdzieś w 1991 po towar jechaliśmy do Warszawy jego czerwoną ładą.

Łysy kiedyś wprost mi powiedział, że on nie poda modelu do obejrzenie, bo wie, że nie kupię. :mrgreen: Może na ambit chciał mnie wziąć. :lol: Antysprzedawca.

Sklep Stefana powstał, bo miał już pełen strych zestawów i nie miał szansy tego przerobić na modele... :mrgreen: A kolekcje miał zupełnie ciekawą. Sympatyczna gaduła.

Teraz przelicytuję Cię wspomnieniami o CSH.
Najbliżej mnie, na Śniadeckich, po parzystej stronie. Potem było CSH na rogu Pl.Piastowskiego, ale to już w latach 80-tych. Drugie CSH na Dworcowej 10 i trzecie największe na Jagiellońskiej naprzeciwko wieżowca. Było też później w pawilonie na Konopnickiej, i jeszcze na Błoniach przy Gałczyńskiego(?). W porywach mogło być 5 sklepów w mieście, z czego trzy w centrum. Obchód sklepów harcerskich to była moja najczęstsza trasa.
Ostatnia CSH była na końcu Chodkiewicza. Już po rewolucji, jako ich ostatnia placówka zanim nie zakończyli działalności.

Re: PZL-104 Wilga 35A 1/72 A-model

PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2011, 19:00
przez Artek82
Było też później w pawilonie na Konopnickiej

Właśnie zapomniałem napisać że tam właśnie też biegałem po szkole poguglować co mają, czasami przez miesiąc nic nie dostawali nowego, a ja i tak co drugi dzień robiłem im nalot, tylko po to aby się poślinić do kolejek PIKO i modeli samolotów :mrgreen: Ta CSH na Szwederku była na piętrze niebieskiego blaszaka, tam gdzie jest POLO market, przy targowisku. Obecnie w miejscu dawnej CSH jest jakieś studio tańca Bailando, Coco Jumbo czy jakoś tak :lol: