N1K1-J Shiden TAMIYA 1:72
Ze zdjęciami mi nie idzie, ale może jednak coś tym razem będzie.
Kawanishi N1K1 j, maszyna zdobyta przez Amerykanów


Malowanie z góry: ciemnozielony, odcień Kawanishi, i prawdopodobnie przemalowany później ciemnogranatowym wykorzystywanym do zamalowywania białych obwódek Hinomaru. Obydwie farby schodziły, więc pozostaje pole do popisu ile i jakich barw pozotało na skrzydłach i kadłubie.
do pomalowania użyłem IJN green Tamiyi, niemiecki szary czołgowy, i Navy blue color Hobby. częściowo rozjaśniałem po malowaniu wodą z proszkiem do prania.
Malowanie spodu nastręczyło pewien problem: w literaturze spotkałem że spód był szary, jednak większość wykonań tego samolotu wskazuje, że był od spodu srebrny. Przekonało mnie zdjęcie tego egzemplarza w malowaniu amerykańskim (cały srebrny), gdzie pozostawiono numer taktyczny japoński na klapach podwozia. Gdyby zdzierano szary kolor - to zdarto by i numer.....






Co do Hinomaru - na zdjęciach wyglądają na nieco sfatygowane, więc również sfatygowałem te na skrzydłach od góry.
Osłony podwieszanych działek pomalowałem na szaro, aby zaznaczyć, że czasem tak na niektórych egzemplarzach się zdarzało
Kawanishi N1K1 j, maszyna zdobyta przez Amerykanów


Malowanie z góry: ciemnozielony, odcień Kawanishi, i prawdopodobnie przemalowany później ciemnogranatowym wykorzystywanym do zamalowywania białych obwódek Hinomaru. Obydwie farby schodziły, więc pozostaje pole do popisu ile i jakich barw pozotało na skrzydłach i kadłubie.
do pomalowania użyłem IJN green Tamiyi, niemiecki szary czołgowy, i Navy blue color Hobby. częściowo rozjaśniałem po malowaniu wodą z proszkiem do prania.
Malowanie spodu nastręczyło pewien problem: w literaturze spotkałem że spód był szary, jednak większość wykonań tego samolotu wskazuje, że był od spodu srebrny. Przekonało mnie zdjęcie tego egzemplarza w malowaniu amerykańskim (cały srebrny), gdzie pozostawiono numer taktyczny japoński na klapach podwozia. Gdyby zdzierano szary kolor - to zdarto by i numer.....






Co do Hinomaru - na zdjęciach wyglądają na nieco sfatygowane, więc również sfatygowałem te na skrzydłach od góry.
Osłony podwieszanych działek pomalowałem na szaro, aby zaznaczyć, że czasem tak na niektórych egzemplarzach się zdarzało