Strona 1 z 1

N1K1-J Shiden TAMIYA 1:72

PostNapisane: piątek, 2 września 2011, 10:04
przez Jaro_Su
Ze zdjęciami mi nie idzie, ale może jednak coś tym razem będzie.

Kawanishi N1K1 j, maszyna zdobyta przez Amerykanów

Obrazek

Obrazek

Malowanie z góry: ciemnozielony, odcień Kawanishi, i prawdopodobnie przemalowany później ciemnogranatowym wykorzystywanym do zamalowywania białych obwódek Hinomaru. Obydwie farby schodziły, więc pozostaje pole do popisu ile i jakich barw pozotało na skrzydłach i kadłubie.

do pomalowania użyłem IJN green Tamiyi, niemiecki szary czołgowy, i Navy blue color Hobby. częściowo rozjaśniałem po malowaniu wodą z proszkiem do prania.

Malowanie spodu nastręczyło pewien problem: w literaturze spotkałem że spód był szary, jednak większość wykonań tego samolotu wskazuje, że był od spodu srebrny. Przekonało mnie zdjęcie tego egzemplarza w malowaniu amerykańskim (cały srebrny), gdzie pozostawiono numer taktyczny japoński na klapach podwozia. Gdyby zdzierano szary kolor - to zdarto by i numer.....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co do Hinomaru - na zdjęciach wyglądają na nieco sfatygowane, więc również sfatygowałem te na skrzydłach od góry.

Osłony podwieszanych działek pomalowałem na szaro, aby zaznaczyć, że czasem tak na niektórych egzemplarzach się zdarzało

Re: N1K1-J Shiden TAMIYA 1:72

PostNapisane: piątek, 2 września 2011, 11:03
przez piotr dmitruk
Trudny modelarsko temat, więc nie do końca obicia są przekonujące, za dużo gołych płatów bez farby z ostrymi granicami, za mało otarć. Najsłabiej wyszły Hinomaru na skrzydłach. Na kadłubie są one zdecydowanie mniej sfatygowane niż okoliczny kadłub, na skrzydłach zaś zrobiłeś odwrotnie, "pulpety" są bardziej zniszczone niż kamuflaż wokół.

Re: N1K1-J Shiden TAMIYA 1:72

PostNapisane: piątek, 2 września 2011, 12:59
przez Jaho63
To co pisze Piotrek ma sens. Wprawdzie zdarzają się samoloty z odartymi poszczególnymi panelami, ale u ciebie widać regularnie owalne odarcia, czyli typowo robota modelarza a nie "natury". Niemniej nie ma się czego wstydzić, model ciekawy.

Re: N1K1-J Shiden TAMIYA 1:72

PostNapisane: sobota, 3 września 2011, 15:53
przez obłok
Bardzo ciekawy przyczynek do "optymalnego rzeźbienia" Shidena z zestawu Tamiya. Trudno mi oceniać efekt, gdyż jak wiadomo brakuje wyraźnych zdjęć "odrapanych" maszyn z czasów wojny. O ile przy malowaniu czystych kamuflaży są jakieś materiały co do kształtu plam to w tym przypadku pozostaje "sztuka iluzji" - jak niektórzy określają modelarstwo. A więc wszystkie chwyty dozwolone - co się komu podoba...

Re: N1K1-J Shiden TAMIYA 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 5 września 2011, 07:52
przez Jaro_Su
O nie, sztuka iluzji, to wklęsłe linie podziału tam gdzie powinny być wypukłe, lub "na zakładkę", wklęsłe nity (czasem inaczej się nie da, wiem), i czołgowe Łosze na samolotach...

Tutaj jest pewien umowny i może nieudolny, ale jednak proces odtworzenia rzeczywistości: trudno więcej materiału źródłowego na temat tej maszyny i wszystko do czego dotarłem jest na tym modelu. Może nieudolnie, może można by lepiej - ale wiadomo ja sobie dłubię dla przyjemności......

Na pewno zmieniłem zdanie co do kabiny, bo ta jako zrobiona ze stali i duralu - nie powinna tak błyszczeć jak poszycie...
Co do innych uwag - spróbuję przy innej okazji wziąć pod uwagę...

Re: N1K1-J Shiden TAMIYA 1:72

PostNapisane: wtorek, 20 września 2011, 21:42
przez obłok
Nota bene - tło ciekawe. Ale może by znaleźć jednak jakiś "nagrobek" z mchami i porostami...

Re: N1K1-J Shiden TAMIYA 1:72

PostNapisane: wtorek, 20 września 2011, 23:37
przez Murek
:mrgreen:

Re: N1K1-J Shiden TAMIYA 1:72

PostNapisane: środa, 21 września 2011, 06:26
przez Jaro_Su
Ja ci dam nagrobek - to studzienka w ogródku - obok jest taki specjalny rodzaj trawy jak mech - ale trzeba by ją przystrzyc nożyczkami....

:lol:

Re: N1K1-J Shiden TAMIYA 1:72

PostNapisane: piątek, 23 września 2011, 21:28
przez obłok
No i zaczęło się ładnie, mądrze, inteligentnie...a doszło do strzyżenia trawy nożyczkami