Modelarstwo z pasją

Skończyłem, lepszy już nie będzie a mam nadzieję że gorszy też nie. Model to ogólnie bardzo sympatyczna i dobrze znana Hasegawa, której jedyną wadą jest sześcioelementowy kadłub pozwalający na łatwe zaprojektowanie kilku wersji a przez wymagający odpowiednio większej ilości szpachli, szlifowania i rycia. Można przyjąć że model jest zrobiony prosto z pudełka ponieważ 5 miesięcy wcześniej w pudełu znalazły się żywiczne wnęki podwozia, blacha Eduarda a chwile później jeszcze koła i rury wydechowe Ultracast. Mój wkład to zeszlifowanie żeber na lotkach na prawie gładko przy pozostawieniu żeber na statecznikach poziomych i pionowym, co wypatrzyłem na zdjęciach oraz zlikwidowanie gniazda fotokarabinu w prawej osłonie golenii podwozia.
Model nosi oznakowanie 5 sqn SAAF z 7 SAAF wing (do sierpnia 1943) a później z 239 wing RAF(po sierpniu 1943) Western Desert Air Fotce czyli późniejszej 1 Tactical Air Force i był używany od połowy 1943 do kwietnia 1945 zaliczając wycieczki nad Tunezją,Sycylią i Włochami.
Malowany olejnym Model Masterem 2025 (Dark Green), Humbrollem 118 (Dark Earth) i akrylem Model Master 4763 (Sky) moim zdaniem najwierniej oddającymi malowanie Temperate Scheme wykonane amerykańskimi farbami duPont. Model ma przedstawiać w miarę nowy, nie zmęczony wojną samolot na początku swojej kariery w Tunezji i na Sycylii.
Gdy uda zgrać mi się kilka chwil wolnego czasu z porządnie słoneczną pogodą postaram się dorzucić kilka kolejnych zdjęć. Dla usprawiedliwienia dodam że darowałem sobie wymianę szyb za kabiną o wrednie widocznych krawędziach ponieważ odsuwana osłona kabiny jest przyklejona do nich CA. Wszelkie uwagi, ochy i achy, zachwyt, krytyka, czepiactwo jak najbardziej mile widziane.

Obrazek

Na koniec jeszcze serdeczne podziękowania dla Mariusza za koła i wydechy Ultracasta oraz Darka Trzeciak i Mecenasa K. za doping podczas budowy.

Jacek Bzunek napisał(a):Wszelkie uwagi, ochy i achy, zachwyt, krytyka, czepiactwo jak najbardziej mile widziane. ----- Wszelkie uwagi, ochy i achy, zachwyt, krytyka, czepiactwo jak najbardziej mile widziane.

Och, ach.

Jacek Bzunek napisał(a):oraz Darka Trzeciak i Mecenasa K. za doping podczas budowy.

Jaki elitaryzm! :lol:

Jaho63 napisał(a):
Jacek Bzunek napisał(a):oraz Darka Trzeciak i Mecenasa K. za doping podczas budowy.

Jaki elitaryzm!

Serdecznie dziękuję również Jaho sześć i trzy za sianie zmuszającego do myślenia zamętu w wątku warsztatowym ;o)

Jest piątek, zlepiłem model, mam ok humor więc mogę jeszcze komuś podziękować jakby co ;o)

Nie chciałem go zepsuć.

Czterdziecha ładna naprawdę. Ale tak to jest, jak się w warsztacie nawychwala, to w galerii brakuje słów. ;o)

Janusz mnie przekonał w temacie 'żółtego natarcia'.

JBZ rules!

MISTRZ, MISTRZ, MISTRZ !!! I ja go znam

Jacku zainwestuj w drugą lampkę do zdjęć aby zlikwidować ten cień, który w odbiorze jest irytujący ;o)

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Jacku zainwestuj w drugą lampkę do zdjęć aby zlikwidować ten cień, który w odbiorze jest irytujący

Będą fotki na dwie lampy i słońce-jak na porządnym przesłuchaniu. Muszę tylko zorganizować trochę słońca.
Przy okazji, pozdrowienia dla Poteza ;o)

Jacek Bzunek napisał(a):
Na koniec jeszcze serdeczne podziękowania dla Mariusza za koła i wydechy Ultracasta oraz Darka Trzeciak i Mecenasa K. za doping podczas budowy.

Czuję sie mile połechtany.
Jacku może się mylę, ale na żywca te świecenia tylnych szyb nie są tak widoczne jak na zdjęciach.
Bardzo zgrabny samolocik. Gdybyś się nim znudził to ja go przygarnę

Bardzo ładny ! I jeszcze standardowe pytanie-co następne ?

Mecenas...Kolekcjoner... napisał(a):Gdybyś się nim znudził to ja go przygarnę

Nigdy, przenigdy. 5 miesięcy mojego życia, dobijania się o wolne miejsce w modelarni (moja Pani nazywa ją kuchnią), słuchania komplementów o zapachu Surfacera w mieszkaniu, cierpienia mąk piekielnych podczas weekendowych wyjazdów na zakupy gdy uciekał wolny modelarsko czas i jeszcze większych i odpuszczania sobie wieczornych-nocnych posiedzeń modelarskich w tygodniu żeby niczego nie zepsuć.

zenon-król woźnych napisał(a):Bardzo ładny ! I jeszcze standardowe pytanie-co następne ?

Lizander czy jak się ten pokrak nazywa, Gladiator a potem cuś włoskiego-Fiat G.55 a może Macchi C.205.

Jacek Bzunek napisał(a):
Mecenas...Kolekcjoner... napisał(a):Gdybyś się nim znudził to ja go przygarnę

Nigdy, przenigdy. 5 miesięcy mojego życia, dobijania się o wolne miejsce w modelarni (moja Pani nazywa ją kuchnią), słuchania komplementów o zapachu Surfacera w mieszkaniu, cierpienia mąk piekielnych podczas weekendowych wyjazdów na zakupy gdy uciekał wolny modelarsko czas i jeszcze większych i odpuszczania sobie wieczornych-nocnych posiedzeń modelarskich w tygodniu żeby niczego nie zepsuć.

no tak

krew z krwi
tyle było dni do uraty sił
smutne noce i smutne dni
nikt nie mówił, że będzie lekko

Fajny model, zdjęcia psują jednak efekt końcowy.

Jacku to zdecydowanie Twoja najlepsza "rycząca czterdziestka". Super ta skarpeta wyszła a do tego fajne subtelne brudzenie.
Podobnie jak Mariusza też mnie irytuje ten cień aparatu.

Jacek Bzunek napisał(a):Na koniec jeszcze serdeczne podziękowania dla Mariusza za koła i wydechy Ultracasta oraz Darka Trzeciak i Mecenasa K. za doping podczas budowy.

To raczej Ty mnie dopingowałeś swoim warsztatem do pchnięcia prac nad moim "Kittychałkiem"

A przeze mnie zwykła zazdrość przemawiała nie żaden doping ;o)