Strona 1 z 2

Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 26 września 2011, 22:22
przez dewertus
Witam,
Sekcja "czerwona" kolekcji koreańskiej wzbogaciła się o kolejny model - Jakowlew Jak-9M w barwach lotnictwa północnokoreańskiego (KPAFAC), okolice rzeki Yalu, Korea 1952.


Rys historyczny
Pierwsze spotkanie północnokoreańskich pilotów z samolotami Jakowlewa miało miejsce już 1946 roku. W połowie roku Rosjanie dostarczyli pierwszą partię Jaków-7W/9W do jednostek szkolnych a bojowe Jaki-9U/P do mieszanej dywizji lotniczej (KPAFAC). Formowanie lotnictwa północnokoreańskiego realizowane było w oparciu o aerokluby gdzie stacjonowały jednostki sowieckie (Pyongyang, Sinuiju, Hamhung, Chonjin and Huer Ne). Jest wysoce prawdopodobne, że cześć sprzętu latającego Rosjanie pozostawili nowym właścicielom – może to tłumaczyć informacje o Jakach-3 i wcześniejszych wersjach „dziewiątek” będących na stanie lotnictwa północnokoreańskiego.

Według różnych źródeł w chwili ataku na Koreę Południową na stanie DPRK AF (KPAFAC) znajdowało się od 70 do 120 Jaków-9 (w zdecydowanej większości w wersji U i P). Od samego początku „dziewiątki” były intensywnie wykorzystywane w lotach bojowych: głównie jako eskorta Iłów-10, choć równie często kierowano je do ataków naziemnych, głównie na lotniska.

Już pierwszego dnia Jaki odnotowują spory sukces – podczas porannego ataku na lotnisko w Seulu niszczą C-54 należący do USAF i 7 z 16 południowokoreańskich samolotów szkolno-treningowych (głównie T-6). Dwa dni później (27.06.1950) ponoszą pierwsze straty: do niedawna pierwsze zestrzelenie uzyskane przez pilotów USAF (Hudson/Fraser – F-82) wiązane było z Jakiem-9 (ale obecnie panuje przeświadczenie że był to Jak-18) to wątpliwości nie ma co do zestrzelenia dwóch „dziewiątek” eskortujących Iły-10 (Little i Moran na F-82). Już następnego dnia piloci Jaków biorą „rewanż” na Twin Mustangach niszcząc jednego z nich na lotnisku. 29 czerwca pierwszy raz dochodzi do walki pomiędzy Jakami a B-29 (jeden Jak zostaje uszkodzony ogniem strzelców pokładowych). W tym samym dniu pierwsze Jaki wpisują na listę zwycięstw piloci F-80 (Norris) i F-51 (Burns i Sandlin). Także piloci B-26 meldują o zniszczeniu Jaka-9 w ogólnej liczbie 25 samolotów DPRK AF zniszczonych w tym dniu na ziemi. Północni Koreańczycy zapisują na konto Jaków jednego C-54 zniszczonego na ziemi.

Lipiec 1950 to najbardziej intensywny okres w walkach Jaków. 03 lipca ma miejsce pierwsza walka pomiędzy Jakami a USN – w jej wyniku „otwarcie” uzyskuje Polg i Brown na F9F-3 niszcząc po jednym Jaku na ziemi i w powietrzu. Kilka dni później piloci Jaków mają powody do zadowolenia – 12 lipca udaje im się zestrzelić B-29 i L-4 oraz uszkodzić B-26, a 20 lipca uszkodzić B-29. Jednak w tym miesiącu ponoszą poważne straty w walkach z pilotami USAF – łącznie 5 w powietrzu i 16 na ziemi. Sierpień przynosi bardzo rzadki sukces pilotom północnokoreańskim – w wyniku ataku Jaków-9 poważnie zostaje uszkodzony brytyjski niszczyciel (23.08.1950). 15 września Marines zdobywają jednego Jaka-9 i 2 Iły-10 na opuszczonym lotnisku (chyba Kimpo). Z końcem roku zdecydowana większość samolotów północnokoreańskich zostaje zniszczona, a resztki wycofane na terytorium Chin. Ostatnie zestrzelenie Jaka-9 zostało zgłoszone przez pilota USMC w dniu 07 czerwca 1952 (zestrzelenie w nocy na F4U-5NL uzyskał Andre).

Ogółem podczas wojny Koreańskiej piloci ONZ zgłosili 29 zestrzeleń Jaków-9. Nie jest to liczba potwierdzona, ponieważ zdarzało się, że piloci dokonywali błędnej identyfikacji (kilka razy zgłaszano zestrzelenie Jaka-3, Jaka-17??? oraz mylono go z Ła-9/11).

Najlepszy pilot północnokoreański - Kim Gi Ok pierwsze sukcesy odniósł pilotując Jaka-9. W literaturze najczęściej przypisuje mu się 9 zwycięstw, choć podobno po częściowym udostępnieniu archiwów chińskich i koreańskich udało się zweryfikować niektóre zgłoszenia i ostatecznie ich liczba wzrosła do 17. Za zasługi i sukcesy w walce z imperializmem w dniu 15.01.1951 otrzymał tytuł Bohatera DPRK.

Jak-9 w zgłoszeniach pilotów ONZ

27-Jun-1950: USAF 68 FIS, 8 FBW - F-82G - William Hudson - Carl Fraser
27-Jun-1950: USAF 68 FIS, 8 FBW - F-82G - Charles Moran - Fred Larkins
29-Jun-1950: USAF 80 FBS, 8 FBW - F-51D - Harry T. Sandlin
29-Jun-1950: USAF 35 FBS, 8 FBW - F-51D - Richard J. Burns
30-Jun-1950: USAF 36 FBS, 8 FBW - F-80C - Charles A. Wurster
30-Jun-1950: USAF 36 FBS, 8 FBW - F-80C - John B. Thomas
3-Jul-1950 : USN VF-51 - F9F-3 - Leonard H. Plog
3-Jul-1950 : USN VF-51 - F9F-3 - Eldon W. Brown
15-Jul-1950: USAF 39 FIS, 51 FIW - F-80C - Robert A. Coffin
17-Jul-1950: USAF 35 FBS, 8 FBW - F-80C - Francis B. Clark
19-Jul-1950: USAF 36 FBS, 8 FBW - F-80C - Elwood A. Kees
19-Jul-1950: USAF 36 FBS, 8 FBW - F-80C - Robert D. McKee
19-Jul-1950: USAF 36 FBS, 8 FBW - F-80C - Charles A. Wurster
20-Jul-1950: USAF 35 FBS, 8 FBW - F-80C - Robert L. Lee
20-Jul-1950: USAF 35 FBS, 8 FBW - F-80C - David H. Goodnought
1-Nov-1950: USAF 67 FBS, 18 FBW - F-51D - Alma Flake / R.Thresher
2-Nov-1950: USAF 67 FBS, 18 FBW - F-51D - Alma R. Flake
2-Nov-1950: USAF 12 FBS, 18 FBW - F-51D - James L. Glessner
6-Nov-1950: USAF 67 FBS, 18 FBW - F-51D - Howard I. Price
6-Nov-1950: USAF 67 FBS, 18 FBW - F-51D - H. Price / H. Reynolds
26-Jan-1951: USAF 523 FES, 27 FEG - F-84E - Jacob Kratt Jr.
5-Feb-1951: USAF 67 FBS, 18 FBW - F-51D - Arnold Mullins
21-Apr-1951: USMC VMF-312 - F4U-4 - Harold D. Daigh
21-Apr-1951: USMC VMF-312 - F4U-4 - Philip C. DeLong
21-Apr-1951: USMC VMF-312 - F4U-4 - Philip C. DeLong
20-Jun-1951: USAF 18th Group - F-51D - John B. Harrison
4-May-1952: USAF 16 FIS, 51 FIW - F-86E - James A. McCulley
7-Jun-1952: USMC VMF(N)-513 - F4U-5NL - John W. Andre
3-Nov-1952: USMC VMF(N)-513 - F3D-2 - William Stratton/Hans Hoglind

29.06.1950: USAF B-26 1 x Jak-9 zniszczony na ziemi
03.07.1950: Plog USN F9F-3 1 x Jak-9 zniszczony na ziemi
03.07.1950: Brown USN F9F-3 1 x Jak-9 zniszczony na ziemi
04.07.1950: USN F9F-3 1 x Jak-9 uszkodzony na ziemi
15.07.1950: USAF F-80 2 x Jak-9 zniszczony na ziemi
19.07.1950: USAF F-80C 14 x Jak-9 zniszczony na ziemi
22.04.1952: Kincheloe USAF F-86 1 x Jak-9 zniszczony/uszkodzony na ziemi (nie zaliczony/zgłoszony)
22.04.1952: Harris USAF F-86 1 x Jak-9 zniszczony/uszkodzony na ziemi (nie zaliczony/zgłoszony)
24.04.1952: Kincheloe USAF F-86 3 x Jak-9 zniszczony/uszkodzony na ziemi (nie zaliczony/zgłoszony)
24.04.1952: Harris USAF F-86 2 x Jak-9 zniszczony/uszkodzony na ziemi (nie zaliczony/zgłoszony)

Sukcesy Jaków-9

12-Jul-1950: zestrzelony - B-29A BuNo 44-69866
12-Jul-1950: zestrzelony - L-4
19-Jul-1950: zestrzelony - F-80C Howard E. Odell - MIA
28-Sep-1950: zestrzelony - F-51D BuNo 525

26.06.1950: 1 x C-54 i 7 x ROKAF (T-6?) zniszczone na ziemi
28.06.1950: 1 x F-82 1 x B-26 1 x C-54 zniszczone na ziemi
29.06.1950: 1 x C-54 zniszczony na ziemi
12.07.1950: 1 x B-26 uszkodzony
15.07.1950: 1 x B-26 uszkodzony
20.07.1950: 1x B-29 uszkodzony
23.08.1950: uszkodzony brytyjski niszczyciel
15.01.1951: atak na B-26s; wynik niepotwierdzony

Mój model nie przedstawia typowej dla DPRK AF wersji U/P lecz wersję M, która pojawiła się z niewielkich ilościach (dane niepotwierdzone) w Korei w 1951 i w 1952. Pierwsza naprędce zrealizowana dostawa związana była z pilną potrzebą odbudowania lotnictwa północnokoreańskiego po pogromie z końca 1950. Podobno w tej partii znalazła się pewna ilość emek ponieważ nie udało się w krótkim czasie pozyskać dostatecznej ilości Jaków w wersji P. Emki zostały skierowane do ośrodków szkoleniowych jako samoloty szkolenia zaawansowanego, zaś Jaki-9P i Ła-9/11 do odbudowywanych jednostek bojowych. Wzmianki o dostawie Emek znalazłem w materiałach chińskich i rosyjskich. Nie znalazłem żadnych w miarę pewnych informacji dotyczących bojowego zastosowania Emek, ale kilka razy piloci ONZ meldowali o walkach i zestrzeleniach Jaków-9D – jednym z takich spotkań była walka stoczona 21 kwietnia 1951 przez parę F4U-5 z VMF-312 z czwórką Jaków. W wyniku starcia samolot kapt. Phillipa DeLonga został poważnie uszkodzony, ale Amerykanie zgłosili trzy zestrzelenia i jedno uszkodzenie.

Schemat malowania jest typowy dla samolotów stosowanych w szkołach lotniczych ZSRR, CHRL i KRLD. Jedyną barwną sylwetkę / schemat znalazłem na WINGS PLAETTE.

Budowa modelu
Model wykonałem z zestawu Jak-9D/K/T/M w skali 1/48 firmy SIGNUM, który dostępny jest jeszcze w ofercie Chematica. Malowany aerografem i lakierami oraz akrylami Agamy. Brudzenie to mix Dark i Natural Wash’a firmy MIG. Okopcenia wykonane pędzlem i olejem van Gogha (RAW UMBER). Kalki pochodzą z nieznanego mi bardzo starego modelu Iła-28 (gwiazdy), numer to jakieś resztówki Techmodu. W tym modelu nowością warsztatową było dla mnie zastosowanie preparatu LIQUID DECAL FILM firmy MICROSCALE do zabezpieczenia starych kalkomanii – bardzo przypadł mi do gustu ten wynalazek. Przetarcia i miejscowe zmatowienia wykonałem za pomocą ściereczki matującej – to kolejny specyfik z wprowadzenia którego jestem zadowolony.

Budowa tego modelu była dla mnie czystą przyjemnością – montaż był praktycznie bezproblemowy, a materiał bardzo wdzięczny w obróbce. Model wymagał tylko niewielkich przeszlifowań w obrębie mocowania skrzydła do kadłuba. Szpachlowanie kosmetyczne. Nie wiem czy na potrzeby frontu północnego nie nabędę sobie jeszcze jednego Jaka-9 tego producenta…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 09:02
przez Mac Eyka
Bardzo fajny model.
Czysto wykonany, bez przegięć w brudzeniu, wszak to maszyna można by rzec szkolna.
Większość koreańskich jest malowanych na jasno. A tu taki w zielonkawym mundurku.
Gratuluje kolejnego ciekawego modelu.

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 09:55
przez jambus
Witam.
Jak zwykle rys historyczny ciekawy, a dla mnie którego wojna w Korei nie bardzo interesuje wstępy do Twoich galerii są głównym źródłem wiedzy o tym konflikcie. :lol:

Model fajny, jednak mam pytanie. Czy Masz jakieś potwierdzenie, że Koreańczycy zamalowywali na Jakach światła pozycyjne? ;o)

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 10:17
przez pik
Jak widzę zdradzasz definitywnie skalę 1/72... ;o)

Model oryginalny, z ciekawego okresu, rzadko goszczącego na forum. Ale jednolite "sowieckie" malowanie rzadko kiedy wygląda efektownie i jest... nieco schematyczne, nudne? A można by było urozmaicić trochę maszynę. Tym bardziej że są znane zdjęcia koreańskich Jaków w charakterystycznym kamo, np :
Obrazek
(źródło: internet)

Dlatego dziwię się trochę, że oparłeś wykonanie maszyny profil barwny. Ja staram się tego unikać jeśli mogę, bo często są to malowania wyssane z palca. Znacznie lepiej bazować w oparciu o zdjęcia.

Ale technicznie wykonanie bardzo mi sie podoba! Jak zrobiony schludnie bez rzucających się w oczy uchybień. No i wstęp jak zwykle stanowi fajny dodatek do modelu! :D

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 13:26
przez Wojciech Perkowski
Fajnie pomalowany i umiarkowanie przybrudzony/oskrobany, co lubię.
Tylko nie zdałeś w tym przypadku egzaminu ze znajomości tematu od strony technicznej - akutat ten zestaw sklejony prosto z pudełka drażni następującymi - łatwymi do poprawy - felerami: niezdefiniowane do końca klapy skrzydłowe, zignorowane chwyty powietrza u nasady skrzydeł, lotki o cięciwie powiększonej przez ICM o ok. 150%, brak odtworzonej faktury płóciennego pokrycia spodu ogona (to akutat trudniejsze do poprawy podobnie jak chłodnice oleju i "wody" czy wskaźniki paliwa na skrzydłach); o światłach pozycyjnych już wspomnano. Postaraj się przy kolejnym Jaku :) .

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 14:02
przez Jarek Gurgul
O gustach dyskutować nie należy :).

Darkowi bardziej podobają się urozmaicone malowania, mnie z kolei to jednolite w Twoim wykonaniu.

Hubert, pomijając niedostatki merytoryczne, które wymienił Wojtek, model prezentuje się bardzo dobrze, umiar w brudzeniu kadłuba, płata świetnie mu służy, choć delikatne przybrudzenie kół i osłon podwozia oraz jeszcze subtelniejsze przybrudzenie kadłubowych oznaczeń i delikatne przetarcie krawędzi łopat pewnie by mu nie zaszkodziło. Może się jeszcze skusisz?

Tak, czy siak model Ci wyszedł jak się patrzy, gratuluję!

Jarek

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 17:14
przez Jacek Bzunek
Bardzo się podoba-skoro to ICM to tym większe wyrazy uznania.

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 18:16
przez Jaho63
Fajny. Gdyby tak były jakieś informacje co do maszyny Kim Gi Oka (ja mam tylko jego zestrzelenie B-29, tej z 12.06.50).

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 20:08
przez hacz
Kolega się rozwija-gratulacje. ;o)

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 20:32
przez dewertus
Koledzy,
Bardzo dziękuję za uwagi i komentarze, cieszę się, że Jaczek wzbudził Waszą sympatię.
Jaho63 napisał(a):Gdyby tak były jakieś informacje co do maszyny Kim Gi Oka

Także ubolewam, ale ... gdzieś znalazłem bardzo rzadkie zdjęcia wykonane przez jakiegoś turystę (chyba Chińczyka) w muzeum ludowym w Phenianie. A tam Panie kolego dwa lub trzy MiGi-15, Jak-18, Ła-9/11. Nie wiem czy jedna z piętnastek nie jest własnie Kima. Sęk w tym, że opisy są po koreańsku i nie są wyraźne. Najgorsze jest to, że gdzieś wkopiowałem link i nie mogę go namierzyć :(
Jarek Gurgul napisał(a): delikatne przybrudzenie kół i osłon podwozia oraz jeszcze subtelniejsze przybrudzenie kadłubowych oznaczeń i delikatne przetarcie krawędzi łopat pewnie by mu nie zaszkodziło

Ależ on to wszystko ma :D Koła i osłony zostały potraktowane Natural Washem MIG'a, wszystkie oznaczenia także. Łopaty dostały bardzo delikatne ryski zrobione pędzlem i Humbrolem 11.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wojciech Perkowski napisał(a):ten zestaw sklejony prosto z pudełka drażni następującymi - łatwymi do poprawy - felerami: niezdefiniowane do końca klapy skrzydłowe, zignorowane chwyty powietrza u nasady skrzydeł, lotki o cięciwie powiększonej przez ICM o ok. 150%, brak odtworzonej faktury płóciennego pokrycia spodu ogona (to akutat trudniejsze do poprawy podobnie jak chłodnice oleju i "wody" czy wskaźniki paliwa na skrzydłach); o światłach pozycyjnych już wspomnano.

Światła zapomniałem pomalować - mea kulpa, co do pozostałych to będzie trudno mi się poprawić ;o) gdyż z natury baaaardzo rzadko ingeruję w konstrukcję modelu. Zwykle niedoskonałości danego produktu akceptuję i nie zawracam sobie nimi głowy. Dlatego nie denerwuj się zbyt mocno gdy na warsztat wezmę Jaka-7B z ICM'u :mrgreen:
pik napisał(a):Tym bardziej że są znane zdjęcia koreańskich Jaków w charakterystycznym kamo

Nie daj się nabrać :D Na wszystkich zdjęciach koreańskich Jaków widać standardowe malowanie sowieckie dla późnych myśliwców tłokowych - czyli jednolicie szare. Na zdjęciu także jest taki Jak, tyle że lekko przypalony tu i ódzie. Jedyny "cętkowany" Jak jaki znam także jest z tablicy barwnej - Jak-9U z monografii wydawnictwa Militaria.
pik napisał(a):Dlatego dziwię się trochę, że oparłeś wykonanie maszyny profil barwny. Ja staram się tego unikać jeśli mogę, bo często są to malowania wyssane z palca. Znacznie lepiej bazować w oparciu o zdjęcia.

Wiesz jak jest - jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Zdjęć samolotów północnokoreańskich (nie licząc sowieckich MiGów-15) jest tyle co nic i w większości przedstawiają wraki znalezione przez żołnierzy ONZ...

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 21:43
przez pik
Zdjęć samolotów północnokoreańskich (nie licząc sowieckich MiGów-15) jest tyle co nic i w większości przedstawiają wraki znalezione przez żołnierzy ONZ...
No właśnie! Zdjęcia koreańskie są nie dość że nieliczne, to bardzo kiepskie jakościowo. Dlatego warto się wzorować na amerykańskich zdjęciach wraków, tym bardziej że kolor był już w powszechnym użyciu. Tu masz kolejny EWIDENTNIE "cętkowany", o innym numerze na stateczniku i nie wypalony:

Obrazek
(źródło: internet)

Poza tym kolor stosowany na tych samolotach różni się od barwy na twoim modelu... :? Np:

Obrazek

Jest to raczej szaro-błękitny a nie soczysty zielony. Ale nie upieram się, że to błąd. Po prostu samolot w takim przyjętym przez ciebie sztampowym powojennym malowaniu wyróżniają tylko koreańskie oznaczenia. Równie dobrze mógłby mieć gwiazdy albo szachownice... Nic charakterystycznego po prostu. Ja bym osobiście wybrał takie malowanie jak na tych kolorowych zdjęciach.

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 22:40
przez dewertus
pik napisał(a):Poza tym kolor stosowany na tych samolotach różni się od barwy na twoim modelu...

No trudno aby się nie różnił skoro mój Jak to wersja "M", a na zdjęciach które przedstawiasz (a w których posiadaniu jestem od dawna ;o) ) jest wersja "P"...
pik napisał(a):Jest to raczej szaro-błękitny a nie soczysty zielony. Ale nie upieram się, że to błąd. Po prostu samolot w takim przyjętym przez ciebie sztampowym powojennym malowaniu wyróżniają tylko koreańskie oznaczenia. Równie dobrze mógłby mieć gwiazdy albo szachownice... Nic charakterystycznego po prostu.

Ów szary był także "sztampowym" malowaniem Jaków-9P będącym na wyposażeniu dowolnego kraju bloku socjalistycznego - począwszy od ZSRR przez Polskę, Bułgarię, Węgry, Albanię, Jugosławię kończąc na Chinach i Korei...

Z całej tej menażerii tylko w wersji "U" trafiały się ewenementy malarskie (także w naszych polskich Jakach). Problem w tym, że model Signum/ICM prezentuje wersję mocno różną od wersji na którą się powołujesz. To tak jakbyś chciał Bf-109E przerabiać na Bf-109G... I to i to stodziewiątka, tylko wersje dalece różne ;o)

BTW - mimo chęci nie bardzo mogę się dopatrzyć ciapek na górnym zdjęciu - dla mnie to jest raczej brud, a nie wypłowiałe ciapki.

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: środa, 28 września 2011, 06:11
przez Aleksander
Gratuluję zrobienia fajnego modelu (o merytorykę zawadzać nie będę - napisali przedmówcy :D ) - widać, że i z takiego "klocka" da się zrobić bardzo fajną miniaturkę - podoba mi się malowanie i delikatne ślady eksploatacji.

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: środa, 28 września 2011, 09:46
przez Mac Eyka
pik napisał(a):Tu masz kolejny EWIDENTNIE "cętkowany", o innym numerze na stateczniku i nie wypalony:


Powiem ci szczerze, że ja na tych fotkach nie widzę centkowanego kamu. To klasyczny szary.

Re: Z serii "Korea 1950-53" - Jak-9M KPAFAC; Signum 1/48

PostNapisane: środa, 28 września 2011, 10:11
przez pik
Hehe, OK Panowie! To nie pierwsza sytuacja gdzie na tych samych zdjęciach każdy widzi coś innego... :D Ale co do wersji Jaka to pewnie masz rację, bo ja ich nie rozpoznaje, przynajmniej z wraku.