Strona 1 z 2

Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: piątek, 30 września 2011, 15:52
przez ZIO BY NAITT
Witam

Konsekwentnie prezentuję kolejny model samolotu, który w mrocznych latach II Wojny Światowej ... nie władał przestworzami nad W.Brytanią, Francją, Niemcami, etc. :)

Równie konsekwentnie model jest niepobrudzony i niezłoszowany :)

Równie równie ;o) konsekwentnie jest to polonik - model przedstawia jedną z maszyn dyspozycyjnych z dywizjonu 305.

Garść informacji o samolocie:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Percival_Proctor

A tutaj inbox zestawu - jak widać zawartość pudełka nie napawa optymizmem:

http://modelingmadness.com/reviews/alli ... review.htm

Model jest prosty do bólu, jednak nadrabia niewielką ilość części ich miernym spasowaniem i jakością (trafił mi się egzemplarz z bardzo już wyeksploatowanych form) - najwięcej problemów sprawiły mi centropłat (szpachlówka w ilościach ekstremalnych) i oszklenie (wytłoczyłem nowe - oryginalne nadawało się tylko do wykonania z niego kopyta).

Kalki to tradycyjnie zbieranina resztek z innych zestawów.

Zapraszam do odbioru:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PZDR

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: piątek, 30 września 2011, 19:28
przez dewertus
Bardzo sympatyczny "egzotyk". Rozważ jednak niewielkie "waszowanie" tego typu modeli - sądzę, że mogło by to je całkiem skutecznie pozbawić wrażenia "płaskości".

S/n sam sobie "klecisz" czy masz jakieś gotowce?

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: piątek, 30 września 2011, 20:13
przez Marcin_Matejko
Świetny model interesującego samolotu :shock: . "Chwalić Pana" że nie zmanierowany metodami czołgowymi ;o)

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: piątek, 30 września 2011, 20:32
przez Jaho63
Modelik spoko. Popieram zdanie Huberta. NIEWIELKIE waszowanie.
Marcin_Matejko napisał(a):"Chwalić Pana" że nie zmanierowany metodami czołgowymi

Marcin. Jeżeli rozróżniasz tylko fazę "golas" i "panzer-tuning", to wierz mi nie wiesz o czym piszesz. Zio, może robić modele jakie chce. Ale delikatnie zapuszczenie lotek czy innych podziałów i zagłębień, nawet przy obstawaniu wersji na czyściocha (czyli bez zadrapań, i wybrudzeń) dałoby trochę więcej realizmu.

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: piątek, 30 września 2011, 21:02
przez pik
Uroczy i rzadko spotykany samolot. Wykonanie też mi się podoba! :) Zresztą nie dziwne, bo zadeklarowanemu "vintażyście" brak washa nie może przeszkadzać! ;o) Tak trzymać Zio, czekam na twoje kolejne produkcje!

PS Choć w stery i lotki mogłeś jednak trochę zapuścić tego washa... :P

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: sobota, 1 października 2011, 09:11
przez Marcin_Matejko
Może i delikatny wash by nie zaszkodził, ale i tak widać gdzie są lotki i stery, cień zagłębień się wyraźnie odcina.
Oczywiście wszystkie metody uplastyczniania są dopuszczalne, nie znaczy jednak że konieczne. Zresztą te sprawy dotyczą wyłącznie autora pracy, gdyż to jest jego wizja modelu. Ja szanuję tą pracę z pomysł, wykonanie i czystość :!: Wszystkie te aspekty mogą być odbierane różnie, jak kto woli :idea:

Marcin. Jeżeli rozróżniasz tylko fazę "golas" i "panzer-tuning"


Jeszcze ponoć jest "Bejcowanie" "Bajerowanie" i figurki "SF" :P

Marcin... wierz mi nie wiesz o czym piszesz


Nie będę się z tobą spierał, masz oczywiście rację :evil:

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: sobota, 1 października 2011, 12:13
przez Jaho63
Marcin_Matejko napisał(a):Nie będę się z tobą spierał, masz oczywiście rację

:) Doceniam.
Mnie się podoba kolekcja ZioBryNajta. ;o) Pewnie jedna z liczniejszych "colección de aviones polacos".
Podjąłem tylko uwagę Huberta o DELIKATNYM watheringu. Czyli nawet w myśl idei "na czyściocha", czyli bez okopceń, zadrapań, przybrudzeń. Model nadal może być czysty, a jedynie zapuszczone miejsca poprawiające "autentyczność".
Sam model pamiętam, miałem go (choć nie skleiłem) i to co Zio z niego zrobił, to i tak jest kosmos.

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: sobota, 1 października 2011, 19:38
przez ZIO BY NAITT
Dziękuję Kolegom za wszystkie uwagi.

W sprawie efektowności moich prac to powiem szczerze że idę raczej w stronę ilości niż jakości - wystarcza mi poprawne sklejenie zestawu, przez co mogę szybciej zabrać się za kolejny projekt (aktualnie na warsztacie Blenheim gen.Andersa).

dewertus napisał(a):S/n sam sobie "klecisz" czy masz jakieś gotowce?


Świetny zestaw liter kodowych i seriali Tally Ho!, niestety od dawna nie produkowany.

PZDR

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: niedziela, 2 października 2011, 00:12
przez Sherman
No, w końcu go skleiłeś ;)

A jak wyglądał wyjściowy materiał dobrze wiem bo miałem ten konkretny model w łapkach... i oszklenie miał straszne :(

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: niedziela, 2 października 2011, 16:15
przez ZIO BY NAITT
Heh, pomału kończą mi się modele które od Ciebie nabyłem, właściwie zostały mi tylko Cherokee Arrow i Wallace :)

PZDR

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: poniedziałek, 3 października 2011, 11:16
przez el Rozito
Zio, Szanowny Kolego, nie wiem ile masz lat, a od tego należałoby zacząć ocenę tej "pracy". Jeżeli tak około 10-ciu... 12-stu to model zrobiłeś super.

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: poniedziałek, 3 października 2011, 11:45
przez Grzegorz2107
el Rozito napisał(a):Zio, Szanowny Kolego, nie wiem ile masz lat, a od tego należałoby zacząć ocenę tej "pracy". Jeżeli tak około 10-ciu... 12-stu to model zrobiłeś super.

Dość ofensywny ten Twój post...To po prostu VIntage w czystej postaci, bez parcia na medale w konkursach. Element większej kolekcji, gdzie mniej liczy się zdetalowanie poszczególnych modeli. Faktycznie nie jest to żaden przykład zaawansowanego modelarstwa, a niemal prosto z pudełka, a co w pudełku dała fabryka, to wszyscy dorośli wiedzą.
Poza tym 10 latki nie tłoczą kabinek własnym sumptem. Bez tego byłby to rzeczywiście "strucel".

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: poniedziałek, 3 października 2011, 13:02
przez Milos Varak
Model może nie wgniata w fotel, ale mi się podoba, pudełkowiec w czystej postaci :).Zauważyłem pewną manierę na forach, że jak ktoś sklei model który pierwszy wypust miał w latach 60/70 ,nie wsadzi tam tony blach i żywic, nie przeryje i przenituje pokrycia, to model jest BE. Sam jestem "fanatykiem" modeli NOVO/FROG i poluje na nie z czystą premedytacją, mając świadomość tego co znajdę w środku :mrgreen:.

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: wtorek, 4 października 2011, 00:54
przez el Rozito
Grzegorz2107 napisał(a): Dość ofensywny ten Twój post...To po prostu VIntage w czystej postaci, bez parcia na medale w konkursach. Element większej kolekcji, gdzie mniej liczy się zdetalowanie poszczególnych modeli. Faktycznie nie jest to żaden przykład zaawansowanego modelarstwa, a niemal prosto z pudełka, a co w pudełku dała fabryka, to wszyscy dorośli wiedzą.
Poza tym 10 latki nie tłoczą kabinek własnym sumptem. Bez tego byłby to rzeczywiście "strucel".

Nie taki znowu ofensywny... szczery, co pomyślałem to napisałem. Jako 10cio, 12latek takie właśnie modele kleciłem (no może oszklenie było dużo gorsze i kalki się błyszczały). Z tego co napisałeś wynika, że ten model sama kabinka czyni, a bez niej byłby "strucel". Z tym się zgadzam :mrgreen: . Nie potrzeba tony blach i żywic, ja nie o tym piszę. Malowanie jest na poziomie modelarza we wspomnianym wieku. Tyle.

Re: Percival Proctor - 1/72 - Frog/Novo

PostNapisane: wtorek, 4 października 2011, 07:42
przez ZIO BY NAITT
30 lat.

Natomiast model wygląda tak jak wszystkie pozostałe moje prace - jak już napisałem wcześniej idę raczej na ilość niż na jakość.

Wiele lat temu przestałem z premedytacją rozwijać swoje umiejętności modelarskie gdyż uznałem że na moje potrzeby osiągnąłem poziom zadowalający.

Sklejam z reguły starsze zestawy, nie pakuję do modeli żywic i blach (chyba że to konieczne), nie stosuję bardziej zaawansowanych technik malarskich, przez co w dość krótkim czasie udało mi się stworzyć dość liczną kolekcję poloników zawierającą przekrój tematu od Ni.11 do MiG-29. Takie status quo mi odpowiada i cóż - chyba tak już zostanie.

PZDR i zapraszam do przyszłego odbioru ;o)