Strona 1 z 2

Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: piątek, 14 października 2011, 22:51
przez RAV
Boulton-Paul Defiant Mk.I N3437 EW-K, 307 Dywizjon Myśliwski Nocny "Lwowskich Puchaczy", Exeter, koniec kwietnia 1941 r. Załoga: Sgt Franciszek Jankowiak i Sgt Jerzy Karais.

Zestaw: MPM 1/72. Kokardy, fin-flash i szachownice: Techmod - oznaczenia RAF wymieniłem, bo te z MPMu miały zbyt jaskrawe kolory, a szachownic wcale nie było. Ramki oszklenia wieżyczki wykonałem z pasków kalkomanii Techmodu, zamalowanej Dark Green Gunze. Robiłem to pierwszy raz i wyszło dobrze. Poza tym - standard.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: sobota, 15 października 2011, 09:43
przez posejdon
To będę pierwszy :)
Elegancki modelik. Bardzo fajne okopcenia. Tylko trochę nie podobają mi się obicia - też mi takie ciągle wychodzą :? Ale ogólne wrażenie pozytywne - szczególnie, że nie cały czarny.
Mam nadzieję, że po zrobieniu ostatniego zdjęcia zdążyłeś go złapać przed upadkiem?? :mrgreen:

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: sobota, 15 października 2011, 09:55
przez ZBIGNIEW KALOTA
Modelik ładny , co do zużycia i brudzenia to sprawa indywidualna każdego ale można było bardziej poszaleć. Proszę tylko zdejmij resztę masek z oszklenia kabiny pilota. Defiant to piękny samolot sam posiadam dwa tylko w 48.
Pozdrawiam.

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: sobota, 15 października 2011, 10:16
przez Mac Eyka
Gratuluje wykonania kolejnego modelu.
Prezentuje się całkiem fajnie, czysto wykonany.
Nieco rażą mało realne otarcia (ale o tym już było) oraz mocno przesadzona "łezka" na lewym oszkleniu.
W rzeczywistości była mniejsza.
O rzuć okiem choćby tu:
Obrazek

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: sobota, 15 października 2011, 10:57
przez Jacek Bzunek
Elegancki model (chociaż nie moja skala) z wyjątkiem srebrnych obić wyglądających jak na wtarty pigment bez rys i zadrapań. O osłonie kabiny pilota (dorożkarza ;o) ) już było. Przydaloby się bardziej podkreślić ruchome części osłon pomiędzy kabiną pilota i wierzyczką strzelca oraz w tylnej części kadłuba. Światła pozycyjne zdecydowanie poniżej poziomu modelu. Bardzo elegancko malowane kamo z widoczną biedronką.

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: sobota, 15 października 2011, 14:21
przez pik
Brawo za odwagę RAV za zmierzenie się z niełatwym tematem i to w dwóch aspektech. Z jednej strony mamy shortrunowy model MPM (z tego co wiem, dość daleki od doskonałości, choc na pewno lepszy od staruszka Airfixa), z drugiej bardzo brudną i sponiewieraną maszynę, że mimo kilku zdjęć dość trudno odtworzyć malowanie... Próba udana, model podoba mi się mimo tych krytykowanych odbrapań.

Warto by było przy okazji rozwinąć wątek historyczny. W nocy 12/13 marca 1941 załoga Jankowiak/Karais miała po raz pierwszy w historii jednostki kontakt z nplem i zgłosiła uszkodzenie He 111. Prawie dokładnie miesiąć później w nocy 11/12 kwiecień Jankowiak (tym razem ze strzelcem kpr. Józefem Lipińskim) uzyskała pierwszy potwierdzony "kill" dla 307go. Ofiarą padł He-111 z 9./KG 27 (pilot Unteroffizier Leo Roth), który rozbił się 35 mil na południe od Bristolu. Kawałek poszycia skrzydła z tego Heinkla trafił jako trofeum na drzwi sali odpraw 307go! :D

Pamiątkowa fotka Jankowiaka/Lipińskiego przy N3437:
Obrazek

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: sobota, 15 października 2011, 15:24
przez Jaho63
Samolot oryginalny, model ciekawy. Obicia na szybko. Tzn. nie, że wybrzydzam, ale widać, że się nie cackałeś jak ze Spitfirami.

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: sobota, 15 października 2011, 17:39
przez Grzegorz S.
Witam. Model bardzo mi się podoba, może tylko poza obiciami... Czy to te same ramki co w Defiancie Pavli? Jeśli tak to jak się sklejało? Domyślam się, że jak to shortrun przynajmniej tubki szpachli potrzebuje, ale interesuje mnie czy nie ma przesunięć na wypraskach i linie podziału oraz miejsce na oszklenie się pokrywają w przypadku obu połówek. Pytam, ponieważ czeka na mnie taki Pavlowski potworek w szafie.

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: sobota, 15 października 2011, 22:34
przez RAV
ZBIGNIEW KALOTA napisał(a):Proszę tylko zdejmij resztę masek z oszklenia kabiny pilota.

Dzięki... Ale wpadka... Już ściągnięte. Mam nadzieję, że jutro uda mi się zrobić nowe zdjęcia.

pik napisał(a):Pamiątkowa fotka Jankowiaka/Lipińskiego przy N3437:

Tak to zdjęcie było podpisane w AeroPlanie 3/97. Ale w 2005 r. ten sam Autor (Robert Gretzyngier) w książce o 307 Dywizjonie zamienił Lipińskiego na Karaisa. Przyjąłem, że nowsza wersja jest prawidłowa i że ta załoga latała na tym samolocie (bo po co miałaby się fotografować przy cudzym?).

Renegat_2008 napisał(a):Czy to te same ramki co w Defiancie Pavli?

Nie. MPM to też short-run, ale lepszy od Pavli. Żywiczne wnętrze bez problemu weszło do plastikowego kadłuba. Grzbiet za kabiną jest oddzielną częścią: z podniesioną osłoną z plastiku lub z opuszczoną z żywicy. Najwięcej problemów miałem z dopasowaniem wieżyczki do otworu w kadłubie i do osłony kabiny pilota. Musiałem też mocno zeszlifować rury wydechowe (żywiczne), żeby nie wystawały za mocno na boki. Poza tym nie było źle. Szpachlówka w ilościach śladowych.

Sporo krytyki pod adresem obić/otarć... Na zdjęciach faktycznie wyglądają gorzej niż na żywo. Może to być suma powiększenia na zdjęciu (na moim monitorze nawet na planach ogólnych model wychodzi większy niż jest), ostrego oświetlenia i wyostrzenia zdjęcia podczas obróbki (lokalne zwiększenie kontrastu). Zastosowałem podobną technikę jak na ostatnich Spitfire'ach - Gunze C8 ciapany "suchą gąbką". Różnicą była kolejność - Spity "kaleczyłem" na końcu, Defianta jeszcze przed washem i matem, dla stłumienia "srebrzenia". Jednocześnie jednak obicia na Defiancie są większe, co wynika z chęci większego zużycia płatowca. Jestem na etapie poszukiwań w tej materii.

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: sobota, 15 października 2011, 22:57
przez pik
załoga latała na tym samolocie (bo po co miałaby się fotografować przy cudzym?).
Z literatury wynika, że Jankowiak nie zawsze latał z jednym strzelcem. Trudno mi orzec, czy częściej był to Karais czy Lipiński... Zapewne można to ustalić z książki lotów (o ile się zachowała).

Co do tych obić... Nie jestem specem w tej materii, bo sam rzadko je robię hehe, ale wydaje mi się, że są zbyt mało zróżnicowane, wykonane jedną techniką. A inaczej wyglądają przetarcia od butów w rejonach kabiny, inaczej obicia na natarciu skrzydeł albo na krawędziach paneli silnikowych. O ile te pierwsze moim zdaniem są OK, to te drugie nietrafione i stąd prawdopodobnie zastrzeżenia do tego skądinad fajnego modelu.

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: sobota, 15 października 2011, 23:20
przez Paweł Wymysłowski
RAV napisał(a):Grzbiet za kabiną jest oddzielną częścią: z podniesioną osłoną z plastiku lub z opuszczoną z żywicy.

Jak to wygląda w wersji podniesionej? Bo tu sprawia wrażenie, jakby za ruchomą owiewkę robiła cała ta płaska powierzchnia za wieżą. Po opuszczeniu owiewka nie tworzyła jednej płaszczyzny z resztą kadłuba i jej granice były bardzo wyraźnie widoczne.

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: niedziela, 16 października 2011, 12:47
przez erkamo
Bardzo ładny Defiant.
Trzeba pamiętać, że to 72-ka, a zbliżenia w tej skali bywają zabójcze. :)
Może faktycznie otarcia, niektóre, wypadły nieco poniżej poziomu całego modelu. 8-) i od takiego starego lisa jak RAV można oczekiwać więcej ;o)

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2011, 10:07
przez pik
Zerknąłem do monografii Cynka o PSP i wygląda, że Jankowiak zmieniał samoloty równie często jak strzelców. W obydwu wydarzeniach (pierwsze uszkodzenie i zestrzelenie dla 307go) pilotował dwie różne maszyny i w żadnym z tych przypadków nie był to nasz bohater N3437. Może to sugerować, że N3437 wcale nie był osobista maszyną Jankowiaka (o ile w ogóle takową posiadał?) który po prostu przypadkowo sfotografował się na tle EW-K.

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2011, 10:29
przez RAV
pik napisał(a):Może to sugerować, że N3437 wcale nie był osobista maszyną Jankowiaka (o ile w ogóle takową posiadał?) który po prostu przypadkowo sfotografował się na tle EW-K.

A są tam jakiekolwiek informacje dotyczące N3437?

Re: Defiant Mk.I (MPM 1/72)

PostNapisane: poniedziałek, 17 października 2011, 10:44
przez Grzegorz2107
erkamo napisał(a):Bardzo ładny Defiant.
o)

No jak to Defiant :)


Nie pamiętam jak argumentowano za tym zielonym kołpakiem, ale hipoteza, że był czerwony bardziej mi się podoba.
Samolot latał wcześniej w 410 Sqn, gdzie malowano kołpaki na czerwono.

Malowanie tego Defianta jest dla mnie ciągle niepewne. Jak się patrzy na przykłady niewątpliwie "czarnych" maszyn z tego okresu, to nie można za mocno być czegokolwiek pewnym.
Obrazek
Obrazek
źródło http://www.strijdbewijs.nl/birds/boulto ... efiant.htm