Strona 1 z 2

Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 11:56
przez pik
Obrazek

Obrazek
(źródło: monografie wydawnictw Bunrin-do (1) oraz Militaria (2) )

O samolocie

Nakajima B5N2 (aliancka nazwa kodowa "Kate") z 12. Kokutai, prawdopodobnie gdzieś w Chinach, około 1941... Jak widać mało jest pewnych informacji. Znane jest tylko jedno zdjęcie tej maszyny z prawej strony, ale pokazuję także interpretację rysownika dotyczącą lewej. Moja wizja delikatnie się różni. Niewiele wiem o historii tego konkretnego egzemplarza, wybrałem go ze względu na efektowne przedwojenne malowanie z czerwonym usterzeniem. W połączeniu z aluminium i czarnym kolorem samoloty japońskie z tego okresu wyglądają niczym członkowie elitarnej grupy akrobacyjnej heh.

O modelu

Zestaw Hasegawy ma swoje lata na karku (pojawił się w katalogu 1989), ale dobrze znosi próbę czasu. Ma delikatne wklęsłe linie podziałowe i przyjemnie się składa bez większych pułapek. Dlatego trochę się dziwię, że model tego ciekawego samolotu pojawia się tak rzadko na forum. Mam nadzieję, że dzięki projektowi "MidWay" pojawi się ich więcej!

Szpachli użyłem w większej ilości tylko w celu spasowania owiewki kabiny. Model wykonałem prosto z pudła, bez dodatków. Wnętrze może ustępuje współczesnym standardom zdetalowania, ale mnie zadowala (dla ciekawych wstawię fotkę środka przed przyklejeniem osłony). Malowanie emaliami, werniks akrylowy, wash MIG'a.

Czekam na Wasze opinie!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 12:13
przez Jaho63
Podoba. Szczególnie umiejętne wycieniowanie "metalowych" powierzchni. Wprawdzie nie sprężyłeś się na jakieś panelowanie, ale i tak fajnie. Kalki ładnie siadły. Pamiętam ten model daaaaawno temu robiłem. I z całego modelu najbardziej drażniła mnie osłona kabiny. U Ciebie tego tak nie widać, ale przy dość delikatnie zrobionym modelu samo oszklenie jest jak z innej bajki, toporne. Linie na kalkomaniach tak ładnie wyszły, jak robiłeś? Przecinałeś kalki skalpelem przed zapuszczaniem linii?

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 13:22
przez zegeye
Niestety brakuje tylnej części owiewki która wchodziła do środka kabiny.... Rozumiem że przy tej grubości oszklenia prawidłowe jej usytuowanie jest niemożliwe. Ja też miałem z tym problem w swoim modelu przed laty.... ;o) Lepsza byłaby tu ''wydmuszka''....ale ja sam też nie potrafię jej zrobić :D

ps. czemu nie pomalowałeś na czerwono końcówki ogona? Widać to dobrze na zdjęciu i na kolorówce...

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 13:46
przez spiton
Jest coś bardzo fajnego w tym malunku. Niezwykle subtelny, ale żywy i realistyczny !!świetne "blachy". Jak je malowałeś ???
Mi się bardzo podoba.

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 13:56
przez marco2607
zegeye napisał(a):Lepsza byłaby tu ''wydmuszka''....ale ja sam też nie potrafię jej zrobić


W tym przypadku za 5 zł jest vacu Pavli. Nie opłaca się samemu bawić w robienie , szkoda czasu .
Model sklejony fajnie, kolor wnętrza bym zrobił inny.

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 17:23
przez pik
Dzięki za opinie Panowie, miło mi że mimo zastrzeżeń model przypadł jednak do gustu!

W niektórych egzemplarzach tylna osłona kabiny była demontowana, uznałem że tak mogło być w tym przypadku. Choć oczywiście odcięty kawałek mam i mógłbym próbowac go jakoś wpasować. W tym przypadku jednak dokupienie vacu byłoby najlepszym rozwiązaniem.

Linie na kalkomaniach tak ładnie wyszły, jak robiłeś? Przecinałeś kalki skalpelem przed zapuszczaniem linii?
Apage satanas! Żadnego cięcia!!! ;o) Ja szukam prostych i skutecznych rozwiązań. Tu bardzo miekki ołówek.

Eksperymentowałem też z cienkopisem. Czerwone kreski na końcówkach śmigieł i "ramki" zbiorników na skrzydłach to właśnie czerwony cienkopis. Naniesienie tych linii było szybsze i łatwiejsze niż kładzenie kalek. Temat warty dlaszego przetestowania.

świetne "blachy". Jak je malowałeś ???
W zasadzie żadnej magii tu nie ma. Użyłem humbrolowego metalizera 56 (bez polerowania), która ma tę zaletę że trzyma się podłoża jak przyklejony i można go bezstresowo maskować. Myślę, że dość realistyczny "look" nadał wash kładziony na linie, z delikatnymi "zaciekami".

ps. czemu nie pomalowałeś na czerwono końcówki ogona?
Trochę sobie uprościłem robotę malując oddzielnie stateczniki poziome i po drodze zapomniałem uzupełnić brakujący fragmencik. Jak najdzie mne wena twórcza, to poprawię to pędzelkiem. Jak zostanie, to też nie tragedia, bo niektóre Kate były też tak malowane.

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 17:32
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Zacnie wyszedł. Aż miałem zapytać czym malowałeś na kolor aluminium. Świetnie wygląda.

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 17:43
przez Jaho63
Piku, ja bym jeszcze podmienił to oszklenie (nie wiedziałem nawet, że jest Pavla). Cały model jest na 5, a oszklenie, na 3 na szynach. ;o)

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 19:23
przez karolkonw
Cóż powiedzieć mi się podoba bardzo - oj życzyłbym sobie żeby moja "midway'owa" wyszła równie fajnie:)

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 19:29
przez spiton
Jaho63 napisał(a): Cały model jest na 5, a oszklenie, na 3 na szynach. ;o)

E tam.

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 20:53
przez dewertus
spiton napisał(a):
Jaho63 napisał(a): Cały model jest na 5, a oszklenie, na 3 na szynach. ;o)

E tam.


Dokładnie - dla mnie model jest OK, malowanie wyszło naprawdę zacnie.

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 20:57
przez Jaho63
spiton napisał(a):E tam.

No, z takimi argumentami nie dam rady polemizować. ;o)
Ale chyba gołym okiem tego nie widziałeś? Poza tym Piku zrobi co chce, po co zaraz urządzać debatę. Dla mnie też model jest naprawdę dobry, nawet z tą kabiną. Pisałem tylko, że gdyby dać vacu... to by było.

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 21:11
przez pik
Pax, pax, Panowie! Wiadomo, model zawsze mógłby być lepszy, ale ja nie jestem nadmiernym szczególarzem. Szkło faktycznie jest słabszym punktem zestawu, jest grube i nie najlepiej spasowane, ale mimo to dość przejrzyste. Model trafia na półkę, a jak go za rok-dwa pokryje kurz, to i tak nie będzie widać różnicy miedzy fabryczną osłoną a vacu... Mam w pudełku jeszcze jedną Kaśkę, jak najdzie mnie ochota na zrobienie w innym malowaniu, to już na pewno zamówię sobie wydmuszkę!

Kilka osób zapewne będzie robiło B5N2 w projekcie Midway, to mogą skorzystać już z tego doświadczenia i zamówić od razu vacu. I żywiczne wnętrze. I blaszki. I maski. I ... ;o)

życzyłbym sobie żeby moja "midway'owa" wyszła równie fajnie:)
Oj tam, oj tam... Na pewno będzie super. Zresztą będę kibicował. No i cieszyłbym się, jeśli ten mój skromny modelik będzie w stanie kogoś zdopingować do lepszego wykonania! A może także zachęci nowe osoby do wykonania "Kate"? :)

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 21:52
przez Jaho63
No, ok. Rozumiem, ja też czasem mam tak, że jestem szczęśliwy że coś skończyłem i że mogę ruszać z następnym.
Ale ogólnie nie zgodzę się z
pik napisał(a): jak go za rok-dwa pokryje kurz, to i tak nie będzie widać różnicy miedzy fabryczną osłoną a vacu.

Kurz nie kurz (trzeba raz na rok modele czyścić ;o) ) zawsze vacu lepiej wygląda. No, może nie zawsze, ale jak już robimy otwarte kabiny to naprawdę dziwi mnie, że sprawdzamy średnice kół, wymieniamy jak o pół milimetra za małe itd, a oszklenie, które gołym okiem widać, że jest 6 razy grubsze, zostawiamy. Nieliczne mają tak zabudowane ramy, że oszklenie w skali mniej więcej pasuje (mówię ciągle o 72-ce, bo im większy tym mniej to widać).

Re: Nakajima B5N2 Kate 1/72 Hasegawa

PostNapisane: środa, 16 listopada 2011, 22:00
przez pik
Wiesz Jaho, to kwestia perspektywy... Mnie to nie razi, bo zdarza mi się składać stare FROGi, Matchboxy czy Airfixy i tam z reguły oszklenie nie dość że niepasujące, grube, to jeszcze rzadko bywa przejrzyste! Także jak już składam Hasegawę (nawet starą) to jest dla mnie i tak 8-y cud świata hehe! ;o)