Podoba mi się, kolejny! Szczególnie obicia. Skalpelem drapałeś pojedyncze nity? Bo własnie takie przetarte nity świetnie wyglądają. Na skrzydle myślałem, że są ślady od metody "na sól", ale też nieźle wyszło. Jednak najbardziej podobają mi się burty. Gdybyś jeszcze zrobił maszynę jakiegoś cesarskiego wymiatacza, to bym się popłakał ze szczęścia.
Kolor wnęk ja bym zrobił odrobinę jaśniejszy. Ostatnio kiedy prysnąłem wnęki Zera Gunze H63, to wyszło podobnie do Twoich. A jak na mój gust to za ciemny, za intensywny kolor jest. Ja wiem, jest wiele teorii na ten temat, dlatego użyłem słów
jak dla mnie. Po prostu myślę, że metal pokryty bezbarwnym może mieć niebieski odcień ale raczej subtelny. Oczywiście przy założeniu, że był bezbarwny.