Modelarstwo z pasją

Na prosbę Jacka Sz.vel "dziadeka" publikuje parę fotek modelu sklejonego już parę lat temu .
Jest to model samolotu pokładowego który był budowany na zlecenie Royal Navy równolegle z Swordfishem
Niestety przegrał z tym drugim i nie został wcielony do wojska ;)
Istniała jeszcze wersja na pływakach
Sam model jest wyrobem typu hand made ,czyli zrobiony ręcznie od podstaw skala 1:72

Model mi się podoba, jestem na tak. Co do notki historycznej to już mniej. "Jeż" nie konkurował ze Swordfishem, bo był o dekadę od niego starszy (oblot 1923/4, a "Miecznik" 1933).

Model na Twoim normalnym poziomie. Za to foty znacznie powyżej.

spiton napisał(a):Model na Twoim normalnym poziomie. Za to foty znacznie powyżej.

Jak w temacie to nie mój model tylko "dziadka "

R H jeżeli już Twój dziadek robił takie modele to nie ma co się dziwić że i Tobie modele tak jakoś się udają !
Widocznie jest to sprawa dziedziczna
Mój dziadek modeli nie sklejał dlatego tak dobrze jak bym chciał mi nie wychodzą
A tak na serio zrobienie modelu od podstaw czyli z niczego ! To zupełnie inna klasa niż przeciętne sklejanie SZACUNEK !

Nie doczytałem. Jak to model robiony od podstaw i to jeszcze w 72, to czapki z głów !!

radoslaw6363 napisał(a):R H jeżeli już Twój dziadek robił takie modele to nie ma co się dziwić że i Tobie modele tak jakoś się udają !
Widocznie jest to sprawa dziedziczna
Mój dziadek modeli nie sklejał dlatego tak dobrze jak bym chciał mi nie wychodzą
A tak na serio zrobienie modelu od podstaw czyli z niczego ! To zupełnie inna klasa niż przeciętne sklejanie SZACUNEK !

I znowu musze tlumaczyc
"dziadek 'to pseudo a kleil go poniekąd znany z wystaw Jacek Sznajder

No z tym dziadkiem to wiem Żarcik taki z mojej strony

Model przepiękny jak wszystkie "Angole Dziadka" (a ma ich sporo, nawet tych z ręki) choć pierwowzór wątpliwej urody
Takie piękności to "Dziadek Jacek" piłuje i lepi w przerwie na tradycyjną angielską herbatę
Pozdrowienia dla "Dziadka", Marcin ze Świdnicy.

Bardzo ciekawy temat (szczerze mówiąc, pierwszy raz widzę konkurenta Swordfisha) i niezłe wykonanie.
Dzięki za prezentację!

donalyah00 napisał(a):Bardzo ciekawy temat (szczerze mówiąc, pierwszy raz widzę konkurenta Swordfisha) i niezłe wykonanie.
Dzięki za prezentację!

Gdybyś czytał uważnie wszystkie posty to byś wiedział, że to nie był nigdy konkurent Swordfisha, najwyżej Blackburna R-1 Blackburn (śmieszna nazwa, coś jak Major Major z "Paragrafu 22") i Avro Bisona. Swordfish powstał 10 lat później, nawet śładu po Hedgehog'u już nie było, zakończył żywot przy testach pływaków z podwoziem kołowym (amfibia).

A faktycznie, umknęło mi. Dzięki za sprostowanie.