Modelarstwo z pasją

Podmieniłem gwiazdy, takie o mniej głupim kolorze, dorobiłem antenkę i tym samym model uważam za skończony.
Model ma trzech ojców chrzestnych :
Piotra Dmitruka-który ten samolot wynalazł
donalyah OO -który wynalazł serial i wersje
Pilex 7- który był tak dobrym kolegą, ze zrobił mi do tego modelu wspaniałe kalki !!!!

Warsztat jest tu viewtopic.php?f=12&t=15283
















Tu fajnie widać "sfalowaną" powierzchnie płata.

Długo Spitonie kazałeś czekać na "Błyskawicę" (chyba że coś mi umknęło ).

Generalnie model mi się podoba, ale mam jedno ale - tyle razy pisałeś o "przełamywaniu" monotonii jednolito-kolorowych malowań, a tu proszę - nic. Kolorytu dodają tylko te odrapania (najciekawsze na gondolach), ale sama czerń malowania wszędzie jednakowa, szkoda - miałem nadzieję coś podpatrzeć...

Eeeeee tam...cały czarny . Gratulacje Spitonie...piękny model .

Coraz bardziej nachodzi mnie ochota na zrobienie takiego obdrapańca, ale mam w planie metodę na lakier do włosów. Przemyślę też Twoją metodę gniecenia blach.
Model robi dobre wrażenie, miło widzieć szczegóły podwozia czy sloty, chciałbym zobaczyć lepiej drabinkę.
Trochę świecą kalki.

Warsztatu nie śledziłem (za dużo do czytania ), ale efekt finalny bardzo mi się podoba! Co prawda jest to modelarska nadinterpretacja, bo na zdjęciu archiwalnym ta maszyna nie jest tak poobijana, ale wygląda to bardzo stylowo.

Moje oczy rażą tylko obstrugane z dwóch stron podwieszane zbiorniki, ich życie z reguły było znacznie krótsze niż samego samolotu... Moim zdaniem ciekawiej by wyglądały podwieszone błyszczące kompletne nówki, co by kontrastowało ze zmęczonym samolotem.

Ale nie zmienia to faktu że ogólne wrażenie jest jak najbardziej OK.

PS I dobrze, że nie dałeś sie podpuścić z zróźnicowaniem czarnej farby. Takie efekty łatwo przekombinować!

B.piękny.
Gratulacje. Godzę się na pewną przesadę ze zniszczeniami , bo wiem, że już taki jesteś
A Pilex niech wyśle swój projekt do Techmodu, na pewno wydrukują i puszczą w świat.

Wygląda fenomenalnie własnie dzięki temu że nie ma żadnych hocków-klocków z ta czernią
Darek ma rację - te zbiorniki trochę rażą:) ale efekt jest:)

Podoba. Poza tymi wyraźnie ciapanymi obiciami (stateczniki pionowe), reszta całkiem fajna. Pierwsze zdjęcie "oryginał".

Mi również model się podoba. Zgodzę się jednak z tym, co napisał Dewertus - delikatne cieniowanie by się przydało - przy okazji podpatrzyłbym, jak to wychodzi z czarnym kolorem.
Ciekawie wyglądają też odpryski farby, szczególnie na osłonach silników - trochę mniej te na statecznikach
Przy okazji zapytam - śmigiełka kręcą się dzięki programowi PS?

dewertus napisał(a):
Generalnie model mi się podoba, ale mam jedno ale - tyle razy pisałeś o "przełamywaniu" monotonii jednolito-kolorowych malowań, a tu proszę - nic. Kolorytu dodają tylko te odrapania (najciekawsze na gondolach), ale sama czerń malowania wszędzie jednakowa, szkoda - miałem nadzieję coś podpatrzeć...

pik napisał(a):
PS I dobrze, że nie dałeś sie podpuścić z zróźnicowaniem czarnej farby. Takie efekty łatwo przekombinować!

Chłopaki, pomysłem na ten model, było "sfalowanie" powierzchni i zróżnicowanie stopnia połysku, co jest znacznie lepiej widoczne na żywo, kiedy zmienia się perspektywę patrzenia.
Zróżnicowanie czarnego matu będzie "ostre" na Kamovie Ka-50(warsztat konkursowy)

Piotr, drabinka, jest lekko bajerowana. Nie ma co widzieć. Ale może szarpnę się na kilka fotek detali. Bo kilka detali w tym modelu jest.

Zbiorniki.
Widywałem na fotach zbiorniki w takim stanie, że strach !! Jak znajdę gdzieś foty to wrzucę. Albo jednego dla bajeru pomaluje na srebrno, bo generalnie tez mi te zbiorniki nie do końca leża, ale raczej z kompozycyjnego punktu widzenia.

Piękny model - gratulacje. Inspirujesz mnie do tego by jak najszybciej zabrać się za mój nowy nabytek - P-61 A z GWH. Absolutnie nie zgadzam się z tezą, że wadą modelu jest brak cieniowania czarnych powierzchni, gdyż jak widać wygląda on po prostu świetnie. To cienowanie - tak modne od kilku lat - w moim przekonaniu znajduje uzasadnienie jedynie w odniesieniu do powierzchni matowych lub satynowych, które nieco blakły pod wpływem działania warunków atmosferycznych. No powiedzmy, że jeszcze jest uzasadnione w wersji bardzo delikatnej dla podkreślenia przebiegu niektórych linii podziałowych. W przypadku kamuflażu nanoszonego dobrej jakości farbami, zwłaszcza błyszczącymi ten efekt może i byłby ciekawy ale raczej nie majacy wiele wspólnego z rzeczywistością. Dla swojego użytku modele z przesadnym cieniowaniem określam jako "komiksowe" i staram się tego efektu unikać. Odrapania też mi się podobają, choć osobiście preferuje inną metodę ich wykonywania. A to, że jest ich więcej niż na oryginalnym zdjęciu samolotu nie ma aż takiego znaczenia - w końcu po wykonaniu tej fotki pewnie maszyna nadal latała. Chyba faktycznie elementem najmniej przekonującym są zbiorniki paliwa ale o tym już było. Pozdrawiam. Robert Bednarczyk - Lublin.

Mi tez sie bardzo ta konstrukcja w Twoim wydaniu podoba...

P

Świetna robota Spiton.

A już traciłem nadzieję, że zrobisz tą galerię.
Jak na mój gust trochę za bardzo poobijany, za to "zmęczenie" blach poszycia wyszło świetnie.
W sumie bardzo fajny model.

Sam nie dawno ,,wdówkę'' z Dragona zrobiłem i gratuluję ! Podoba mi się efekt wgnieceń ,,spracowanych'' skrzydeł ! A farba obłazi jak na ,,Japońcu'' troszkę tego dużo ! Podobają mi się ślady spalin za silnikami ! Myślę że taka czerń bez żadnych czarów, cieniowania itp. jest OK ! Wdowy tak właśnie wyglądały, błyszcząca jednolita czerń !