Modelarstwo z pasją

Witajcie, udało mi się wreszcie skończyć po kilkumiesięcznej walce Focke Wulfa ze stajni Tamiya. Model już nie pierwszej młodości i z kilkoma poważnymi błędami, ale całkiem sympatycznie się go składało. Do zestawu dorzuciłem żywiczne wydechy i klapy od QB oraz małą blaszkę i koła od Edkowej Foki.
Z elementami żywicznymi miałem pewne przygody, a mianowicie wydechy za bardzo "wpadały" we wnęke i musiałem wcześniej wkleić cieńki pasek plastiku by wyglądały prawidłowo. Natomiast klapy QB to wg mnie porażka. Część wychylana jest wg mnie za wąska względem całej komory (ta ma strasznie grubą krawędź spływu, której nie można pocienić bez uszkodzenia faktury), a do tego producent odlał elementy z materiału, który miał tendencje do samoczynnego odkształcania i wichrowania Tak na marginesie, to bez mini wiertarki nie ma szans zamontować tego zestawu w modelu. Strasznie dużo borowania.
Model przedstawia samolot Lt. Heinza Sachsenberga, słynną Czerwoną 1 o numerze fabrycznym 600424, ze świetnym tekstem na burcie: "Sprzedajcie moje ubrania, bo idę do nieba!". Maszyna bardzo trudna do przeniesienia na replikę, ze wzgledu na cholernie ciężki kamuflaż. Nie jestem w 100% zadowolony z uzyskanego efektu, zwłaszcza z mottingu, który powinien być ciut subtelniejszy. Popełniłem jeszcze 2 poważne babole. Pierwszy z mojej winy - to źle namalowane białe pasy na jednym ze skrzydeł. Zauważyłem to dopiero jak przyklejałem krzyże. Drugi babol wynika bardziej z błędu Tamki, która dała za krótkie osłony wnęk podwozia. Zaowocowało to sf w malowaniu białych pasów na ww elemencie, inaczej nie pokrywałyby się one z tymi na skrzydłach. Dla niezorientowanych w temacie jest to chyba niezauważalne i da się z tym żyć
Podstawka to spienione pcv pokryte pastą piaskową Vallejo, z natką Polaka. Pierwszy raz "sadziłem trawkę" i okazało się, że nie taki diabeł straszny. Pierwszy raz także malowałem figurkę, także wybaczcie, że Heinz ma podbite oko



















Pozdrawiam i liczę na łagodny wymiar kary.

Model cudo. Szczególnie podoba mi się obdrapanie owiewki.

Można by mieć zastrzeżenia do światłocieni na czerwonym kolorze, ale poza tym BSP.

Nieno mioooooooooodzio Nie wiem co o tym sądzą "liczynity" i wybitni "fockewulfolodzy" ale mi siębardzo podoba
A Heinz mógł się potknąć wysiadając z kabiny...

Wydaje mi się, że zdjęcia nie oddają całej pełni urody Twojego modelu

Merytorycznie nie znam się na 190 zupełnie ale przeszkadza mi w pozytywnym odbiorze modelu. Co będzie następne?

Faktycznie super napis !! Też sobie zrobię taka fokę dla tego napisu. Model wygląda bardzo dobrze. Te foty tego nie pokazują, ale można poznać profesjonalna robotę nawet na tak impresyjnych zdjęciach.
Tylko ta trawa.... Jest dziwna i psuje efekt całości. Przy okazji spita subgrafika padło stwierdzenie, że każdy centymetr dioramy jest tak samo ważny. To jest oczywiście przesada, ale w tym przypadku trawa strzela w stopę świetnej foce. Gdyby była jednostajna, nie rzucała by się tak w oczy .
Strasznie fajny spód. Chętnie obejrzałbym więcej fotek tego modelu.

Fajna maszyna. Obicia świetne. Cętki bardzo fajne, może rzeczywiście powinny być ciut drobniejsze ale i tak jest super.Szkoda, że na okapotowaniu silnika nie ma żadnych rys/obić (chyba, że tak miało być). Model wygląda bardzo efektownie - chcę takiego mu siebie na półce

Daniel iceman Gronowski napisał(a):"Sprzedajcie moje ubrania, bo idę do nieba!"

Ten tekst wchodzi w pięty

Aha! Popraw trochę zdjęcia bo szkoda świetnego modelu;o)

Zawsze z radością patrzę na zdjęcia pięknie zrobionych Fw 190. Piękny model, super wykonanie ! Przyjemnie popatrzeć.

Śliczniutka Dorotka Ci wyszła i makijaż super.

Akurat - w odróżnieniu od większości na forum - "długonose" Foki mi się nie podobają. Ale Twoja jest wyjątkowa - jak zwykle podziwiam malowanie i ślady zużycia. Przyjemny dla oka, ładnie się prezentuje.
BSP

Powiało ostatnio ostro niemczyzną na forum, po całej serii znakomitych Messerów teraz pora na Foki?

Model świetny, bardzo przyjemnie się go ogląda. Gratulacje!

Jakbym miał się przyczepić, to moim zdaniem cieniowanie na spodzie zbyt mocne. Ja wiem, że czerwony jest ciemniejszy niż RLM 76 i żeby było to widać to musiało byc mocniej, ale... wygląda to "nadnaturalnie" że się tak wyrażę.

Wszystko fajnie, ale klapy wyglądają tragicznie . Tamiya tamiyą, ale aerografem zacnie opsikana.

No jasne zawsze trzeba dodać, że coś się nie podoba.
Autor powiedziła nam co mu nie wyszło, i niech tak zostanie.
Wspaniały model, który jak stanie obok innych to nikt złego słowa nie powie, ze ma "jedną nóżkę krótszą".
...

Mecenas...Kolekcjoner... napisał(a):No jasne zawsze trzeba dodać, że coś się nie podoba.

...

A oczywiście że tak. Bo tu nie chodzi o "niepodobająmisie" merytoryczne, a o to że to estetycznie wygląda dosyć tragicznie. Nie dosyć że krzywe to przemięsiście grube.

Danielu to akurat nie dotyczy twojego modelu ale.
zawsze można gawno złotem przyklepać, i będzie jak w bajce.