Modelarstwo z pasją

Model z okresu "prehistorycznego" jak JA rocznik modelu 1974 .Tak więc potraktowałem go jako tzw,Vintage ....no może coś tam zmieniłem ale żeby od razu z nim się męczyć to nie w moim stylu
Może to być przyczyną wytykania błędów prze celebrytów modelarstwa . Ale co tam ich prawo .
Zrobiłem jak zrobiłem i niech tak zostanie
Do zewnętrznych pylonów nie kleiłem uzbrojenia na stale .Można zmieniać rodzaj ,bo przyznam się że wszystkie są fajne wersje.Poszedłem na kompromis
Zdjęcia takie jak widać ,bo tej cholery nie było siły porządnie sfotografować ,przez ta wielkość

RH napisał(a):Tak więc potraktowałem go jako tzw,Vintage ....no może coś tam zmieniłem ale żeby od razu z nim się męczyć to nie w moim stylu

No jasne. Vintydż-śmintydż. Ale zostawianie takich "blizn poramkowych" na oponach, to nawet w vintydżu w skali 72 jest chyba foux pas? A co dopiero w 24. Ale rozumiem, że to taki staromodny styl.

RH, na drugi raz lepiej przebieraj zdjęcia .

Ale to musi być wielkie- mój pierwszy model jaki robiłem to był Harier, ale w 1/144 na moje oko można by go podwieścić zamiast uzbrojenia

alphard napisał(a):Ale to musi być wielkie- mój pierwszy model jaki robiłem to był Harier, ale w 1/144 na moje oko można by go podwieścić zamiast uzbrojenia

Wbrew pozorom nie jest taki duży .Długość wraz z "dzióbkiem " 60cm szerokość tylko 34cm .Z dłuższymi końcówkami (bo takie też są w zestawie ,troszkę więcej

Mój w 1/144 ma wymiary 10cm na 6.4 ... a wiec spokojnie można go wieszać na pylonie - śmiesznie by to wyglądało.

Fajnie mieć taką bestie w domu - jak kiedyś umiejętności pozwolą chętnie złoże coś większego.

Zrób mu fajniejsze foty.