Strona 1 z 1

MiG-9 I-210, ARTMODEL 1:72

PostNapisane: sobota, 24 marca 2012, 10:46
przez Jaro_Su
Obrazek

Obrazek

I-210, Mig-3 M-82 lub Mig-9. Pierwszy prototyp 6501 wystartował 23 czerwca 1941 roku.
Badania w NNC BBC czyli doświadczalnym instytucie wojennych sił powietrznych
stwierdziły osiągnięcie prędkości maksymalnej 565 km/h na wysokości 6150m, a więc trochę
mało jak na myśliwiec w tym okresie…..

Latem 1943 roku dopracowane egzemplarze 6503, 6504, 6505 zostały przesłane na Front
Karelski i w składzie 7 BA (armii powietrznej) w 260 SAD (mieszana dywizja lotnicza)
brały udział w walkach przez okres około roku. W tym czasie 260 SAD dysponował
dwoma pułkami myśliwskimi uzbrojonymi w myśliwce Jak-9 (197 IAP) i Ła-5 (235 IAP).
Najprawdopodobniej Migi były używane w składzie 235 IAP, wyposażonego w Ławoczkiny
z silnikami M-88.
Ofensywa 1944 w Karelii znowu zakończyła się klapą (przy olbrzymich stratach Finów
tym razem) i Stalin miał do wyboru: iść na Berlin, albo tłuc się dalej na północy. Co wybrał
wiadomo i Finowie jeszcze raz obronili się, przynajmniej częściowo, przed polityką „faktów
dokonanych”….
W modelu jest wykonany wentylator, podobny jak w FW-190, można się domyślić, że
zamontowanie silnika gwiazdowego do wąskiego kadłuba zaowocowało problemami z
chłodzeniem silnika i przepływem powietrza które w egzemplarzach wysłanych do Karelii
miało być poprawione w stosunku do wcześniejszych prototypów. Dodatkowo właśnie ten
skąd inąd dobrze wpływający na sylwetkę wąski wlot powietrza mógł odpowiadać za opory
aerodynamiczne i problemy z uzyskaniem założonej prędkości. Należy pamiętać, że i Ła-5 w
swoim pierwszym wydaniu też nie był demonem prędkości i miał kłopoty z chłodnicą oleju,
którą „zaadaptowano” poprzez podkradnięcie chłodnicy z linii produkcyjnej Jaka-7, którego
produkcję miano uruchomić w zakładach produkujących dotychczas Łaggi.
Moc silnika M-88 była większa od Klimowa W-105 z Łagga-3 a i sam silnik miał możliwości
rozwoju, co Migowi-9 niestety nie pomogło. Kolejny prototyp I-211 ma już szerszy kadłub
i mimo nieco beczkowatego kształtu miał lepsze osiągi, ale pozostał tylko samolotem
studialnym.

Swoją drogą to skąd się ten M-88 wziął? Ano to nasz dobry znajomy Gnome Rhonne, który w
licencyjnej wersji lub jako zmodyfikowany napędzał i Japońskie Zera i Rumuńskie
IAR-y i nasze PZL P-24.

licha soczewka połknęła część kolorów, ale trudno, jak pasja to pasja, widocznie fotografia nie jest moją pasją....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: MIg-9 I-210 ARTMODEL 1:72

PostNapisane: sobota, 24 marca 2012, 11:42
przez obłok
Ciekawy przyczynek do modeli z zakresu historii radzieckich Wunderwaffe. Dużo widać pracy nad dość marnymi odlewami skrzydeł w tym modelu. Kolory jedynie słuszne - radzieckie - czyli mieszanka w wiadrze na oko albo jak kto woli "FS JAK PODLECI" z tego co przywieźli...Jedynie to do "przyczepienia" się to wykończenie okolicy kabiny - chyba trochę za mało szpachli - ale to się chyba da jeszcze poprawić przy "psiuknięciu" z lekkim maskowaniem...

Re: MIg-9 I-210 ARTMODEL 1:72

PostNapisane: sobota, 24 marca 2012, 12:13
przez spiton
Świetnie napisany wstępniak !!!
Model ciekawy.

Re: MiG-9 I-210, ARTMODEL 1:72

PostNapisane: niedziela, 25 marca 2012, 19:13
przez dewertus
Tematyka bardzo ciekawa (Karelia / Finlandia), no i sam obiekt z grupy ekstremalnie mało znanych konstrukcji. Fajny wstępniak, a i model też mile się prezentuje (chociaż w kilku miejscach bliższa znajomość ze szpachlą wyszła by mu na dobre ;o) )

Re: MiG-9 I-210, ARTMODEL 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 26 marca 2012, 06:16
przez Jaro_Su
Tyle szpachli włożyłem w skrzydła i osłonę silnika, że widocznie potem już miałem dosyć.... a poważnie, to straszne maleństwo jest, cóż następnym razem dołożę się i do szpachlowania detali.....