Modelarstwo z pasją

Witam,
w lecie 1944 r. odradzające się Forces Francaises de l'Interieur (FFI) zostało zasilone odnalezionymi w fabryce SNCASO w Tuluzie
16 Junkersami Ju 88 A-4. Ze zdobycznych Junkersów sformowano jednostkę bombową FFI "Dor" od nazwiska dowódcy
Cdt. Dora, później przemianowaną na GB 1/31 "Aunis".
Piloci francuscy chwalili sobie Junkersy, ale obawiali się na nich latać, aby nie paść ofiarą pomyłki i zostać zestrzelonym przez
alianckich myśliwców lub przeciwlotników.
Mój model przedstawia jednego z tych Junkersów, stacjonującego w Cogniac w listopadzie 1944 r.
Zapraszam

Świeeetny temat i bardzo przyjemne wykonanie. Gratulacje!

Podziwiam cierpliwość podczas malowania plamek - całkiem nieźle to wyszło. Dobrze wyglądają nawiercone rury wydechowe i cienkie klapki za chłodnicami. Zróżnicowałbym natomiast nieco jednostajne czoła chłodnic.

Co do chłodnic to popieram kolegę wyżej, tak poza tym to jest naprawdę fajnie. Ciekawy temat i niezłe wykonanie.

Świetnie wykonany Ju-88, do tego w bardzo oryginalnym oznakowaniu. Gratulacje!

Sympatyczny model i piękne czyste zdjęcia.

Jak Ju 88 to tylko w takim malowaniu
Piękna robota!Gratulacje!

Ładny Sławku. Nieszablonowe oznaczenia, będzie się wyróżniał na półce.

Ambitne były plany, i się udały. Podoba się.

Ogólnie ładny model,szkoda tylko że podczas malowania plamek nie miałeś stałego ciśnienia "pod palcem" .

Dziękuję za opinie

donalyah00 napisał(a):. Zróżnicowałbym natomiast nieco jednostajne czoła chłodnic.

starałem się zapuściłem je MiG-iem, ale nie bardzo to widać. Nie chciałem suchopędzlować, bo to nówki były i nie bardzo mi to grało.

Daniel-Martola napisał(a):Ładny Sławku. Nieszablonowe oznaczenia, będzie się wyróżniał na półce.

Wielkością, obok Mistela i Liberatora do największy.

waran napisał(a):Ogólnie ładny model,szkoda tylko że podczas malowania plamek nie miałeś stałego ciśnienia "pod palcem" .

Ciśnienie to jedno i drżenie palucha drugie. Czasami mocniej się przycisnęło i plamka w środku jaśniejsza.
Nie bagatelną rolę odegrał tu też i nerwowy pośpiech aby zdążyć w terminie. Uciekł mi tydzień na dopieszczenie modelu.
Wracam już po zakończeniu konkursu, więc sorki na inne zapytania odpowiem po powrocie.

Poproszę zbliżenie silniczka bo z daleka wygląda fajnie i szkoda go nie wyeksponować porządnie

Podwozie bardzo fajne, chłodnica słaba.
Reszta na normalnym "skuszowym" poziomie.

Bardzo się podoba za
-oryginalne, nietypowe barwy,
-włożony wysiłek,
-jakość wykonania ze szczególnym uwzględnieniem malowania.

Bardzo ładny Junkers - kiedyś kiedyś bawiłem się skalą 72 i malowanie takich plameczek jest trudne. Tu dodatkowo fajne malowanie, jest ciekawie.

Mam dwa zastrzeżenia tylko od strony merytorycznej:

[1] Ju 88 miał lotki opuszczane razem z klapami. Przy pełnych klapach lotki poruszały się w zakresie +15/-24 stopnie wobec +20/-20 dla klap wciągniętych. Może uda Ci sie lekko jedną z nich opuścić aby zachować tą asymetrię.

[2] Podwozie Junkersa było tak charakterystycznie rozjechane, ale u Ciebie to za mocno widać. Chyba koła są zbyt daleko wklejone od goleni. Może uda się poprawić? Troszkę mi to psuje wygląd modelu na paru zdjęciach, kłuje w oczy.

Jacek Bzunek napisał(a):Bardzo się podoba za
-oryginalne, nietypowe barwy,
-włożony wysiłek,
-jakość wykonania ze szczególnym uwzględnieniem malowania.

Dokładnie to samo chciałem napisać