Modelarstwo z pasją

Witam,
Chciałbym Wam zaprezentować najświeższy modelarski wytwór moich rąk. Model przedstawia Bf'a 109 D-1 'biała 2' z 1./ZG 2 z września 1939 roku. Maszyna należała do dowódcy staffel Waldemara von Roona. Model zbudowałem w oparciu o zestaw Classic Airframes. Relację z budowy znajdziecie tutaj. Miłego oglądania.

Świetny model, świetne zdjęcia.

Super!
Chciałoby się więcej fot pooglądać i jeszcze jak by były większe...

Gratuluje pięknego modelu,

Jerzy

Kurcze ależ on się błyszczy jak bombka choinkowa. Tak poza tym bardzo się podoba

Podoba mi się zarówno efekt końcowy jak i sam warsztat, gdzie, tak na marginesie, zamieściłeś na koniec dużo fajniejsze zdjęcia niż w galerii. I opony zrób trochę bardziej matowe.

Cudeńko, chociaż troszkę bym powalczył z jednolitością powłoki lakierniczej, ale tylko lekko bo po maszyna zbytni nie styrana wojenną zawieruchą.

Wreszcie się doczekaliśmy finału;o) . Świetny! Wygląda jak spod igły. Jest jednak pewna niekonsekwencja. Otóż widać, że pewnie leciał kilka razy. Świadczą o tym okopcenia za wydechem i tłuste plamy na masce (swoja drogą super wyglądają). Dlaczego zatem za chłodnicą oleju jest tak czyściutko? Czyżby ktoś wytarł?
Tak jak napisał Czarny - mógłbyś go troszeczkę zmatowić gdzieniegdzie bo bardzo się świeci. Odbiór jednak jest pozytywny i pozostaje tylko pogratulować kolejnego świetnego modelu .

cina napisał(a):Miłego oglądania.

Dziękuję - było bardzo miłe, jak dla mnie model super.

Model sklejony bardzo fajnie i tak ogólnie bardzo mi się podoba. Zdjęcia super, ale kolory ... hmm wyglądają jak z całkiem innej palety tzn. jak tak patrzą na niego to widzę szarość zamiast zieleni, szkoda.

Odpowiednia fotka w plenerze i może śmiało uchodzić za prawdziwy samolot.

Gratulacje, bardzo mi się podoba.
Jest taki dopracowany, bardzo naturalnie wygląda, bardzo delikatnie.
Podoba mi się bardzo sposób pomalowania. Dokładnie tak samo sobie wyobrażam samolot z tego okresu. Zadbany, dobrze utrzymany i noszący tylko ślady bieżącej eksploatacji. Nie daj się namówić na większe ślady - nie ten samolot, nie ten okres. Emil z BoB czy jakiś ostatni G walczący w obronie Rzeszy może być zaflejtuszony ale taki 109 D raczej nie powinien. Bardzo ładnie pomalowane są sufity wnęk podwozia, detal ale fajny.
Tak samo bardzo podoba mi się połysk, dokładnie tak to powinno wyglądać.

Ten model trafia dokładnie w moje gusta.

Jedna rzecz, którą warto przy kolejnym podobnym samolocie zmienić to płócienne poszycie powierzchni sterowych. Warto je wyprowadzać na gładko, nawet z bliska takie np. lotki są płaskie i widać tylko pasy płótna naklejone na poszycie (wzmocnienia szwów).

A propos lotek, to czy w 109 nie było tak, że opuszczały się nieco przy otwartych klapach?

pik napisał(a):A propos lotek, to czy w 109 nie było tak, że opuszczały się nieco przy otwartych klapach?

Ale to chyba tylko przy 'pełnych' klapach... o ile dobrze interpretuję to co jest napisane w instrukcji
Przy takim wychyleniu klap jak w modelu jest ok, zdjęcia wydają się to potwierdzać.

p.

Świetny model i bardzo mi się podoba !

Nareszcie model bardzo przyjemny dla oka z nie przesadzonym brudzeniem i innymi nie realnymi cudo-glutami. Brawo.