Modelarstwo z pasją

Model Zvezdy składało się bardzo dobrze, wykorzystałem kalki PDT, położyły się bez najmniejszego problemu z ich strony (chociaż ja popełniłem kilka błędów). Model prosto z pudła, nadal mozolnie pokonuję kolejne etapy modelarskiego rozwoju - tym razem próba lekkiego brudzenia - nie do końca udana.

Poprzednia sesja plenerowa dała dość dobre wyniki, tym razem chciałem poeksperymentować nieco inaczej. Wymagało to wdrapania się naprawdę wysoko i mocnego trzymania aparatu, gorsze okazało się też światło. Efekty poniżej.

Fajnie to wygląda, ale sesja z rajorerem była lepsza. Bo nie było widać domków i było lepsze światło na samolocie. Staraj się tak ustawiać samolot względem światła, żeby złapać ciekawe oświetlenie.

ładny

spiton napisał(a):nie było widać domków i było lepsze światło na samolocie.

Chciałem właśnie spróbować uzyskać zdjęcie z "ziemią" w tle, niestety widać, że trzeba by być baaardzo wysoko żeby wyszło to naturalnie - w Łodzi mi się nie udało. Może kiedyś będzie sesja innego modelu z PKiN - jako "przelot nad miastem".

Mikołaj napisał(a):

spiton napisał(a):nie było widać domków i było lepsze światło na samolocie.

Chciałem właśnie spróbować uzyskać zdjęcie z "ziemią" w tle, niestety widać, że trzeba by być baaardzo wysoko żeby wyszło to naturalnie - w Łodzi mi się nie udało. Może kiedyś będzie sesja innego modelu z PKiN - jako "przelot nad miastem".

To ostatnie najlepiej "się klei" z miastem. Ale generalnie bezpieczniej jest bez miasta, bo odpada kwestia spasowania perspektywy, która ujawnia skale. W skrócie samolot powinien być wyłącznie na tle nieba, bo inaczej jest pomiędzy obserwatorem i jakaś budowla i od razu widać, ze jest za mały. A jak jest na tle nieba, to już tylko zbiegi perspektywiczne go demaskują. A jak jest sam to nic go nie demaskuje.