Modelarstwo z pasją

Nareszcie skonczony.
Wiele mu brakuje ale to miala byc rozrywka, ktora przeksztalcila sie w modelarstwo
Modelu nie polecam bo ilosc pracy plus dodatki sa nieporownywalne z kupnem zestawu od Sword i wydlubaniem prawie z pudelka.
W rezultacie ja tak zrobilem i dalsze Spitfire najwyzej beda mialy czesci od Airfix.
Wiele szczegolow malowania znika na zdjeciach, ale trudno.

Bo modeli Airfixa się nie ulepsza tylko robi jak fabryka dała, co najwyżej można poszpachlować żeby całkiem wstydu nie było.

Mnie się podoba jako całokształt. Na pewno przysłużyła mu się wymiana oszklenia. Fajnie też, że stonowałeś te podmalówki na kadłubie. Na etapie warsztatu były dość mocno widoczne a teraz widać że są, ale się nie rzucają w oczy. Całkiem fajnie też wyszło to drapanie na lewym skrzydle.

Z mniejszych pozytywów to tylko dwa ode mnie: lewe działko sprawia gdzieniegdzie wrażenie wygiętego "do wewnątrz" a krawędź spływu jakby nie wszędzie była domalowana. Różnie mi to na zdjęciach po prostu wygląda, raz jakby było dobrze a raz tak nie bardzo.

Красивая Работа.

W takim ujęciu, każdy model Spitka jest piękny:

Faktycznie na zdjęciach nie za wyraźnie widać, że coś tam działałeś, cieniowałeś, odrapywałeś, no, ale widać. Jest git. Skoro masz takie bogate plany, to czekam na następne maszyny.

Lazy, jesteś bardzo sprawnym modelarzem. zatem zrobiłeś tego spita elegancko.
Napisz mi jeszcze co jest najbardziej be w tym zestawie.
I na co kabinkę wymieniłeś, bo faktycznie wygląda świetnie.

Sebastian, odpowiedzi na swoje pytania znajdziesz w wątku warsztatowym. Oto link dla ułatwienia: viewtopic.php?f=12&t=22495

"Mówta co chceta" a mnie i tak się podoba. Bo to normalna Złośnica jest.