Modelarstwo z pasją

Witam. Na forum widzę, że nie brakuje spit-fanów, a i samych modeli tego samolotu ostatnio sporo też przybyło. Ja sam muszę się przyznać, że do wyżej wymienionych nie należę aczkolwiek jak to mówią moi koledzy nie mieć spita w kolekcji to wstyd i hańba . Dlatego też nie wahałem się zbyt długo i sięgnąłem po zestaw Italeri. Nie ukrywam że zachęciły mnie do tego dwie zaczepione pod skrzydłami beczki . Tak powstał mój model, a i jeszcze jedno miał to być poligon doświadczalny dla farb Xtracolor - wnioski chyba nie do końca umie malować błyszczącymi farbami.

Panie, jak dla mnie bajer. Zastanawia mnie poprawność paru detalików, ale to bzdety. Nie wiem co by Ci miało nie wyjść z tym malowaniem błyszczącymi, ale bardzo mi się podobają kolory oraz końcowy werniks. Duże TAK i szacun za Spita.

Jestem pierwszy: łom :-)
A poza tym to chyba całkiem nieźle. Zastanawiają mnie też opony - jakieś takie szerokie?
Pozdrawiam, G.

Mnie się tez podoba. Fajne przejścia kolorów kamuflażu. A opony to są po prostu po tuningu. Zawias też jakiś niski .

Sacrebleu!!! Tres jolie!!!

Albert, widziałeś taką fotkę?

Samego mocowania niestety nie widziałem, a szkoda bo na pewno samo mocowanie na chwilę obecną wyglądałoby troszeczkę inaczej . Teraz nie wypada mi nic innego jak tylko to poprawić.

Merytorycznie "dałeś ciała" , ale ładnie pomalowany. Wiatrochron skąd wytrzasnąłeś? Kalki ładnie siadły.

Wojciech Perkowski napisał(a):Merytorycznie "dałeś ciała" , ale ładnie pomalowany. Wiatrochron skąd wytrzasnąłeś? Kalki ładnie siadły.

Dałem ciała - ja tylko skleiłem tak jak kazała instrukcja Tak jak napisałem na początku model typowo ćwiczebny ( no i żeby było coś Spit-podobnego na półce ), no i może co poniektórych tym zawiodłem, ale spokojnie mam w planach posiedzieć nad tematem i zbudować jakiegoś Spita z szachownicami.

hacz napisał(a):Dałem ciała - ja tylko skleiłem tak jak kazała instrukcja Tak jak napisałem na początku model typowo ćwiczebny ( no i żeby było coś Spit-podobnego na półce ), no i może co poniektórych tym zawiodłem, ale spokojnie mam w planach posiedzieć nad tematem i zbudować jakiegoś Spita z szachownicami.

Daj spokój wyszedł super, model to model, wcale nie musi i nigdy nie będzie wyglądał jak oryginał, możesz napisać coś o samym zestawie?

Pytanie - czy ten Italerowy Spitfire Mk IX to ex-Hasegawa?

nariman napisał(a):Daj spokój wyszedł super, model to model, wcale nie musi i nigdy nie będzie wyglądał jak oryginał, możesz napisać coś o samym zestawie?

Sam zestaw nie jest taki zły ale do modeli Hasegawy to mu sporo brakuje. Sklejało się go dość przyjemnie, choć najlepiej w/g mnie wypadły kalki Cartografu.

Aleksander napisał(a):Pytanie - czy ten Italerowy Spitfire Mk IX to ex-Hasegawa?

O ile dobrze kojarzę, (a chyba tak) jest to ex- Occidental (podobnie jak Texan/Harvard, ale nie pamiętam kto go pakuje), ex-Hasegawa bywa jako Revell.

Michał Janik napisał(a):O ile dobrze kojarzę, (a chyba tak) jest to ex- Occidental, ex-Hasegawa bywa jako Revell.

Dobrze Waszmości kojarzy

W kolekcji Spita IX mam: jeden oryginał Occidentala, jedną kopia Italeri i jeden oryginał Hasegawy. Ciekawostką jest "zestaw" wersji jakie można z nich wykonać: Occidental/Italeri: Mk.IXC/E oraz Mk.XVIE; zaś Hasegawa/Revell: Mk.IXC/E oraz... Mk.VIII (wczesny i późny).

Hacz,
Model niczego sobie - obicia (zwłaszcza na przejściu kadłub-skrzydło) i otarcia super!