Modelarstwo z pasją

Model myśliwca pokładowego z lotniskowca Soryu w późniejszym malowaniu (dodane czarno-białe pasy na kadłubie), 1939 rok.
Wykonany prawie prosto z pudełka, dodałem pasy pilota i kilka detali w kabinie, rurkę Pitota, z rozciągniętej ramki plastikowej wykonałem charakterystyczne mocowanie osłon silnika w kształcie gwiazdy. Generalnie model dobrze spasowany ale trzeba było pocienić płat - spływ był zbyt gruby, owiewka była słabo dopasowana do kadłuba, kalkomanie chociaż nieźle reagowały na płyny to wykorzystałem z nich tylko znaki przynależności państwowej i numery oraz pasy na płacie. W zestawie były także pasy na kadłub ale tak niedopasowane, że postanowiłem je namalować. Model został pomalowany supermetalikiem Gunze a następnie lakierem bezbarwnym z dodatkiem RLM 79 (brązowopiaskowy) w celu nadania specyficznego odcienia zestarzałej bezbarwnej farby, którą pokrywano w pewnym okresie ten typ samolotu. Resztę efektu dokonał łosz z brązu Van Gogh (farba olejna dla plastyków).
Nie wiem dlaczego ale na moim monitorze kolor czerwony po zmianie rozmiaru zdjęć stał się dziwny niejednolity, rozmazany.

Starannie wykonany i nagle mały zonk ze szparami między statecznikami i kadłubem...

Świetny !!. Ale wybrałeś czadowe malowanko. Wykonanie bardzo eleganckie. Na mnie robi bardzo pozytywne wrażenie, i w ogóle zrobiłeś mi dużą przyjemność pokazując ten śliczny samolocik.

Piękny - świetnie dobrałeś ten kolorek na kadłubie - super wygląda kontrastowo ze zbiornikiem paliwa. Pasy na skrzydłach wymiatają.
Chyba mnie zdopingujesz do wyciągnięcia starego Classic Airframes, bo "modlę się" nad nim od kilku lat!

Artur, bardzo fajny. Jak sobie jeszcze pomyślę jaki on jest mały to szacunek jeszcze większy. Malowania, kolory, pasy z kalkomanii, detale silnika, końcowy filtr - wszystko mi się podoba.

Ładniusi!

Fajna kloda, niefajne zdjęcia.
1. Nie obrobione w żaden sposób pod kątem kontrastu, w związku z tym nieco mydlane
2. Nie wykadrowane, przez co model jest malutki względem tła
Żeby nie było że tylko nie kłapię paszczą i marudzę, to wrzucam trzy przykładowe fotki które - być może się ze mną zgodzicie - wyglądają ciut lepiej, a opracowanie ich zajęło mi dosłownie minutę, a na pewno krócej niż pisanie tego tekstu.

Fajne wykonanie, szczególnie spodobał mi się silnik. Rzeczywiście, imponujący, naturalny kontrast blachy kadłuba ze zbiornikiem dodatkowym. Ale jest kilka drobiazgów, psujących wrażenie.
Po-pierwsze - brak izolatorów przy antenie, po-drugie - zupełnie nienaturalny wygląd świateł pozycyjnych, przede wszystkim tego przy ogonie. Rury wydechowe też mogły by być przybrudzone chociaż.
Chciało by się zerknąć też do kabiny, skoro ma ją otwarta.

Fajny "mikrus"