Strona 1 z 1

F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: poniedziałek, 29 października 2012, 10:06
przez michalp78
W warsztacie wisiał wystarczająco długo by go wreszcie skończyć. Bardzo nieudany model, a końcówka nie byłą lepsza niż to co działo się po drodze. Na usprawiedliwienie dodam, że zacząłem go dawno temu, popełniając błędy montażowe, które rzutują na efekt końcowy. Całe oszklenie, po zniszczeniu fabrycznego zostało sklecone z folii, a efekt - no cóż :oops: - zabrakło umiejętności. Wstyd pokazywać, ale jak się powiedziało "A" w warsztacie....
Od siebie dodałem podstawę fotokarabinu, peryskop, uchwyty w owiewce, przewody hamulcowe. Te nieszczęsne km-y to chyba Aires.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak pożyczę lepszy sprzęt i kupię brystol postaram się zrobić porządniejsze zdjęcia.

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: poniedziałek, 29 października 2012, 10:32
przez Paweł84
Fajnie, że wreszcie skończony, "uświnienie" wyszło przednie.
Szkoda że tak mało widać na tych zdjęciach (nawet tych baboli z których tak gęsto się tłumaczysz :mrgreen: )

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: poniedziałek, 29 października 2012, 11:32
przez K.Y.Czart
Michał, nie przesadzaj ze skromnością, bo Cię posądzą o kokieterie. Model jest bardzo OK, choć zdjęcia rzeczywiście mogłyby być lepsze, bo trochę to "OK" niepotrzebnie ukrywają.

Obrazek

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: poniedziałek, 29 października 2012, 11:51
przez michalp78
WOW! Tak właśnie mniej więcej miał wyglądać. Prawda o nim leży gdzieś pośrodku między Twoimi podrasowanymi, a moimi szaroburymi fotografiami.

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: poniedziałek, 29 października 2012, 12:13
przez K.Y.Czart
michalp78 napisał(a):WOW! Tak właśnie mniej więcej miał wyglądać. Prawda o nim leży gdzieś pośrodku między Twoimi podrasowanymi, a moimi szaroburymi fotografiami.


Michał, ja modelowi niczego nie dodałem. Więc myślę, że on tak właśnie wygląda, a nie że tylko tak miał wyglądać. To, jak inni będą postrzegać nasze modele, zależy nie tylko od tego, jak je zbudujemy, ale też od tego - a czasami może przede wszystkim – czy będziemy potrafili odpowiednio je pokazać. :)

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: poniedziałek, 29 października 2012, 12:31
przez Murek
Wygląda bardzo interesująco, fajnie "zniszczona", zmatowiała farba, zwłaszcza na zdjęciach kolegi Czarta ;o) Babole, o których pisałeś może będą widoczne na zbliżeniach, na razie nie ma się do czego przyczepić. Jak za długo się robi model to może wystąpić zespół opatrzenia skutkujący negatywnym nastawieniem do modelu, co często nie pokrywa się z faktami ;o)

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: wtorek, 30 października 2012, 20:35
przez Voltan
Piękny model, nie ma co. Co do malowania to mi się ogromnie podoba to przedwojenne, z żółtymi skrzydłami, natomiast tu jest świetnie postarzony. Wygląda jak maszyna trochę już zużyta i wycofana do jednostki rezerwowej. Km-y w skrzydłach szczególnie ładne.

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: środa, 31 października 2012, 18:15
przez michalp78
Dzięki za miłe słowa i podtrzymanie na duchu. Niestety model nie jest dobry. Malowanie, które miało szanse być jakimś nieco jaśniejszym punktem też ostatecznie schrzaniłem. W warsztacie widać, że na niektórych etapach rokował lepiej: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=21893 Robiłem to niestety bez planu, a zastosowane techniki (akwarele, pastele, natrysk zabarwionym lakierem bezbarwnym, oleje) - same w sobie według mnie dobre i przydatne - zastosowane w złej kolejności trochę popsuły efekt. Oszklenie jest kiepskie - słabo przejrzyste i niezbyt precyzyjnie zmontowane. Wszystkie dorabiane detale trochę niedokładnie wykonane. No ale co tam - wreszcie go skończyłem, po ośmiu latach od wycięcia części z ramek (nie żebym siedział nad nim tyle czasu) i obiecuje sobie, że to na razie ostatni mój Buffalo. To już czwarte podejście do tematu i żadne nie było satysfakcjonujące. Voltan - takiego żółtoskrzydłego też kiedyś popełniłem w 72, ale kazało się, że wersja F2A-2 nie występowała w malowaniu, które wybrałem, więc przerobiłem ostatecznie na brytyjskiego Buffalo Mk I
Obrazek Obrazek

I jeszcze parę nowych fotek. Też bez szału, ale może trochę więcej widać:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 20:55
przez Aleksander
Gratuluję fajnego malowania - mimo Twoich krytycznych uwag, nadal uważam, że jest to jeden z fajniej pomalowanych modeli, jakie ostatnio widziałem.
A co to za "rusztowanie" na prawej burcie/osłonie silnika?

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 21:03
przez michalp78
Dzięki. Podstawa fotokarabinu. Standardowe wyposażenie szkolnych Buffalo.

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: czwartek, 1 listopada 2012, 23:26
przez Voltan
Te zdjęcia znacznie lepsze, lepiej widać efekt postarzenia. Wygląda jakby trochę stał nieużywany. Bardzo mi się podoba.

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: wtorek, 10 grudnia 2013, 14:05
przez michalp78
W związku z chęcią spieniężenia, doczekał się jeszcze jednej sesji. Te zdjęcia chyba są trochę lepsze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PS.
Przepraszam za odgrzanie kotleta

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: wtorek, 10 grudnia 2013, 14:27
przez greatgonzo
Lepsze.
Lepiej powiedz co z Freemanem, an takie tu... .

Re: F2A-3, NAS Miami, 1:48, Special Hobby

PostNapisane: wtorek, 10 grudnia 2013, 14:51
przez michalp78
No niestety, Freeman i inne modele na razie muszą poczekać na lepsze czasy. :oops:
Jak wrócą na warsztat to najpierw będzie skończony taki Hellcat (pierwszy plan) http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/84/Grumman_F6F_on_USS_Independence_CVL-22_1943.jpg, a potem od razu obiecuję Corsaira