Modelarstwo z pasją

Dostałem kalki od kolegi, więc trzeba było je wykorzystać Model robiony w tzw. "międzyczasie" i bezstresowo. Roden 72-kę zrobił bardziej dokładnie niż 32-kę i nie trzeba było tyle szpachli. Ogólnie składa się go dość przyjemnie. Kalki okazały się dość kiepskiej jakości, nie dawały się zmiękczyć i miały tendencje do pękania jak próbowałem je wcisnąć w zagłębienia. Jak to wyszło przedstawiam na zdjęciach.













Jedno dla porównania ......



..... i dwa "sielankowe"





Od taki spóźniony prezent od Mikołaja

Do kitu- nie ma misia

Phantom napisał(a):Jak to wyszło przedstawiam na zdjęciach.

Ładnie wyszło, wstydu nie ma. Też mam jednego Nieuporta, który by się nadawał na "wmiędzyczasowy" projekt. Święta są idealną okazją...

piotr dmitruk napisał(a):Do kitu- nie ma misia

Całkiem o nim zapomniałem !!! Trzeba dorobić

Phantom napisał(a):

piotr dmitruk napisał(a):Do kitu- nie ma misia

Całkiem o nim zapomniałem !!! Trzeba dorobić

Koniecznie!

Zdecydowanie podoba się! To masz już teraz po Nieuporcie w 32 48 i 72 ;) Fajne to zdjęcie z większym bratem!

Naprawdę świetny model, ale rzeczywiście pluszak powinien trafić na swoje miejsce

Wygląda na większy !

Taki fajny Nieuporcik się pojawił, tak ostatnio byłem zaganiany służbowo i prywatnie, że dopiero teraz zobaczyłem to piękne maleństwo.
Mam pytanie, jak ułożył się diabełek, bo mnie za diabła nie chciał się ułożyć.
Adam.

Adam napisał(a):Mam pytanie, jak ułożył się diabełek, bo mnie za diabła nie chciał się ułożyć.

Diabełek miał w miarę gładkie podłoże, nie było z nim problemu, gorzej jest z szachownicami na górnym płacie. Mam płyny do kalek Mr. Mark Softer i Micro Sol, ale nie chciały zmiękczyć kalki.

Model bardzo fajnie dopracowany, wg mnie kalkomania leży właściwie (przynajmniej na zdjęciach). Śmigło mogło by być drewniane, ale czarne też dobre. Jedynie mi się nie podobają koła - zdecydowanie zbyt jasne. Widać to nawet w porównaniu z modelem w 1:32. W porównaniu z foto oryginału w ogóle wyglądają jak niepomalowane.

Na moim Nieuporcie też brak miśka, ja widziałem jego na zdjęciach, ale nie mam koncepcji jak zrobić takie maleństwo.

Adam.

Adam napisał(a):ale nie mam koncepcji jak zrobić takie maleństwo

Kolega mi podpowiedział- "zrób z modeliny". Myślę, że to dobry pomysł.

Phantom napisał(a):...Kolega mi podpowiedział- "zrób z modeliny". ..

Znacznie lepiej takie drobiazgowe figurki wychodzą z masy modelarskiej "WaMod" Przewaga w tym, że w odróżnieniu od modeliny figurkę z niej nie trzeba później "gotować". Jeszcze wariant - Poxillina.

Namówiłem żonę, żeby zrobiła mi misia (ma zgrabniejsze palce), no i jest.
Zrobiony z modeliny.