Strona 1 z 1

Heinkel He 162C (V- tail) - Dragon - 1/48

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2012, 13:13
przez Murek
Na pomysł wykonania He 162, którego oznaczyłem literką C wpadłem kiedy nabyłem model Salamandra z Dragona. W pudełku była ramka z motylkowym usterzeniem więc postanowiłem poszukać jakiś informacji na temat tego wariantu samolotu. Nie jestem pewien czy taka wersja istniała (jako prototyp) ale natrafiłem na rysunki. Można przyjąć, że jest to Luft'46 taki bardziej prawdopodobny. Model Dragona jest starszy i słabszy od Tamiyi, składalnością zdecydowanie ustępuje japońskiemu modelowi. Problemy: w modelu jest dodana blaszka fototrawiona ale wiele części jest słabych, np tablica przyrządów jako płaskorzeźba, albo płaska imitacja siłownika przedniego podwozia (wykonałem od podstaw). Niektórych elementów z blaszki nie da się zastąpić częściami plastikowymi, np kilka elementów z wnęki podwozia głównego. Spasowanie tejże wnęki jest słabe, trzeba skracać pewne części, podpiłowywać żeby wszystko ładnie się zmieściło i zamknęło. Spasowanie silnika też pozostawia wiele do życzenia, trzeba szlifować. Dopasowanie osłony kabiny do kadłuba nie jest idealne – oszklenie jest za małe i z przodu, przed wiatrochronem powstaje szpara. Spływ jednego skrzydła przy kadłubie jest wyraźnie grubszy od drugiego, trzeba szlifować. Osłony podwozia nie pasują do wnęki – są za małe. Koła też mi się nie podobały więc zastąpiłem je kołami z ugięciem, które wykonałem kiedyś na bazie kół z modelu Tamiyi, zrobiłem formy i w razie potrzeby odlewam z żywicy. "Wyprostowałem" także końcówki skrzydeł. Na szczęście konstrukcja samolotu i modelu nie jest bardzo skomplikowana i dość gładko uporałem się z niedostatkami zestawu. Malowanie jest domniemane ale wykonane z użyciem kolorów używanych w tym okresie przez Luftwaffe a i rozkład plam wzorowany na stosowanym na Me 262. Kolory, które wybrałem i które stosowano w końcu wojny bardziej pasują do samolotów konstrukcji Messerschmita, celowo, żeby ten Salamander był inny od pozostałych. Najpierw pomalowałem całość kolorem RLM 02, tak jak malowano prototypy. Później, dla lepszego maskowania dodałem plamy i cętki w kolorze RLM 75 i 74 (może na koniec wojny lepiej pasowałby kolor 83 albo zestaw 81/83 lub 82/83 ale tak też mógł być pomalowany). Krzyże na płacie malowane od szablonu, krzyż na kadłubie to kalkomania z zestawu Tamiyi. No i mam na półce V-tail'a :D Zapraszam do galerii.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Heinkel He 162C (V- tail) - Dragon - 1/48

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2012, 13:34
przez robert.bednarczyk
Dla mnie super - pięknie malowanie, świetne fotki. Jedna wątpliwość ale zaznaczam - wątpliwość - dotyczy tego czy w dość nowym samolocie powierzchnia powinna być już tak wyblakła - technicznie jest to wykonane znakomicie ale czy uzasadnione merytorycznie ? No ale jeśli przyjąć np Luftwaffe 1947 - dlaczego nie. Gratulacje. RB.

Re: Heinkel He 162C (V- tail) - Dragon - 1/48

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2012, 15:14
przez Kuba P.
Fajny. Ładnie pomalowany chociaż nieco zaskakująco - nie kusiło Cię by spróbować takiego uproszczonego malowania segmentowego i części w kolorach aluminium?
Widzę, że nieco się zmęczyłeś z montażem tego zestawu. Niestety, ten Heinkel i Me 262 są chyba najbardziej upierdliwe do budowy z wszystkich (ex)Trimasterów.

Pomysł, żeby zrobić Heinkla z usterzeniem Rudlickiego też mam od kiedy odkryłem, że Boski Trimaster fatalnie się pomylił przy projektowaniu normalnego usterzenia dla tego modelu. Zrobili je mocno zbyt szerokie, tj statecznik poziomy ma zbyt dużą rozpietość i jest to niezwykle widoczne. Jak pamiętam to ponad 1 cm.
Co ciekawe, taki sam błąd pojawił się w planach opublikowanych w japońskim Model Art - German Jets mniej więcej w tym samym okresie, w którym powstał model Trimastera.

Zauważyłem to dawno temu, kiedy wyszedł model Tamiya oraz ładne rysunki w czeskim MBI.
Ostatnio w Hendon próbowałem zmierzyć usterzenie...ale kto był ten wie, że ciężko jest dostać się w pobliże eksponatów.
Dlatego dobrze sobie obfotografowałem tylko ogon a do prostego pomiaru użyłem swojego dowodu rejestracyjnego :)

Niżej kilka zdjęć, może komuś się przyda jakby próbował poprawiać zwykłe usterzenie z tego zestawu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Heinkel He 162C (V- tail) - Dragon - 1/48

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2012, 15:30
przez Murek
Kuba P. napisał(a):nie kusiło Cię by spróbować takiego uproszczonego malowania segmentowego i części w kolorach aluminium?

Oj kusiło, kusiło :-> ale tak jak we wstępie pisałem postanowiłem wykonać całkowicie innego Salamandra - inny ogon, inne (płaskie) końce skrzydeł i inne malowanie. Mam zamiar zrobić standardowego He 162 ale z zestawu Tamiyi z efektowną kratką ze szpachli na gołym metalu oraz z niemalowaną sklejką :P

Re: Heinkel He 162C (V- tail) - Dragon - 1/48

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2012, 15:47
przez Kuba P.
A właśnie, skrzydła bez "Uszu Lippischa" wyglądają jak z prototypu :)

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=J8eT48ypWLw[/youtube]

Re: Heinkel He 162C (V- tail) - Dragon - 1/48

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2012, 16:07
przez Murek
Kuba P. napisał(a):A właśnie, skrzydła bez "Uszu Lippischa" wyglądają jak z prototypu :)

... i wygląda na pomalowany w całości 02, tym tropem szedłem żeby nie było czystego science-fiction ;o)

Re: Heinkel He 162C (V- tail) - Dragon - 1/48

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2012, 16:09
przez Kuba P.
No tak go przedstawiają w różnych publikacjach i ma to sens - w całości pomalowany farbą zabezpieczającą, odpowiednio wykończony wygładzony pod farbą.
Kolor 02 także nie jest głupi bo jest dość stonowany, w oczy się nie rzuca.

Re: Heinkel He 162C (V- tail) - Dragon - 1/48

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2012, 18:32
przez spiton
Bardzo fajnie -miękko pomalowany i fajne foty !!

Re: Heinkel He 162C (V- tail) - Dragon - 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 24 grudnia 2012, 08:18
przez Voltan
Prawdziwa perełka do kolekcji. Malowanie świetne, bardzo fajne podwozie. Podoba mi sie konwencja egzemplarza prototypowego, z wyraźnie zaznaczonym V-tailem, ale bez okopceń i zabrudzeń. Przemyślany i konsekwentnie wykonany model. Zdjęcia bardzo dobre, z duża przyjemnościa oglądam je od wczoraj :)

Re: Heinkel He 162C (V- tail) - Dragon - 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 24 grudnia 2012, 10:12
przez piotr dmitruk
Podoba mi się to!
Idź za ciosem i teraz zrób taki z silnikami pulsacyjnymi.

Re: Heinkel He 162C (V- tail) - Dragon - 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 24 grudnia 2012, 16:43
przez Kuba P.
piotr dmitruk napisał(a):Podoba mi się to!
Idź za ciosem i teraz zrób taki z silnikami pulsacyjnymi.


Z jednym albo dwoma, bo i taki i taki projekt był przygotowany.
W projektach zakładano pojedynczy silnik Argus 044 albo dwa mniejsze Argus 014, obie konfiguracje wspomagane dwoma silnikami startowymi umieszczonymi pod kadłubem.
Dziwnie wygląda taki Salamander...ale projekt ciekawy.

Obrazek

Była też w swoim czasie jakaś konwersja do He 162 Trimastera pozwalająca zbudować model samolotu ze skośnymi skrzydłami i właśnie usterzeniem V i to fajnie wyglądało.

Obrazek
http://www.luft46.com/ghart/gh162d.html

ps - zapomniałem, że Dragon wydał nawet taki model w pudełku, He 162 D. Muszę sobie kiedyś kupić.

Re: Heinkel He 162C (V- tail) - Dragon - 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 24 grudnia 2012, 17:15
przez Murek
Tak, wiem, że taki model istnieje, te kolorowe rzuty też znam, tylko że ta wersja D to już czyste Luft '46. Chociaż wygląda bardzo atrakcyjnie i bojowo.