Modelarstwo z pasją

Witam po dłuższej przerwie. Chciałbym wam zaprezentować moje ostatnie wyczyny modelarskie. Jest to model Academy w 1/48 (moja pierwsza 48 , nie chcę już innej skali ...) zrobiony w prezencie dla kolegi z aeroklubu. Nie jest on żadnym historyko-fanatykiem, powiedział żebym zrobił ładnie . Tak więc się postarałem. Plany były na naturalny metal, ale zrezygnowałem na rzecz fikcyjnego zielonego kamuflażu. Postanowiłem troszkę ryzykownie poeksperymentować , w końcu nie mój model... Jakiekolwiek zbieżności i rozbieżności historyczne są przypadkowe, poniosła mnie tylko i wyłącznie wodza fantazji, i zrobiłem photo Lightinga w oliwce. Jedyne z czego nie jestem zadowolony to owiewka , jakoś do tej pory nie nauczyłem się tego kleić, i troszkę prawemu skrzydłu za mało poświęciłem uwagi. Niestety zdarza się. Wykorzystałem kilka nowych technik, rozjaśniłem panele, troszkę syfu, troszkę paliwa, pierwsze odpryski. Niestety na zdjęciach była za blisko lampka , a model pokryty jest satin Varnish Vallejo i dzięki temu wydaje się jakby się "deczko" świecił - ale jak można inny model na telewizorze postawić .

Jestem ciekaw co wy na to bo kolega wniebowzięty... :







Serdecznie pzodrawiam

Co się rzuciło w oczy? Hmm, ano to

Rozumię że model ma mieć etat anteny telewizyjnej ale kalki na belkach kadłubowych się srebrzą. Przydałyby się również charakterystyczne jasnoszare okopcenia na górnej powierzchni belek kadłubowych. Dla odmiany cętkowe zacieki na górnej powierzchni wyglądają bardzo interesująco i chętnie dowiedziałbym co nieco o ich tworzeniu.

Darku chodzi Ci konkretnie o źle przyklejoną część owiewki? Nie miałem pojęcia jak to dobrze zrobić, a niestety termin gonił. Jak pisałem owiewka nadal jest dla mnie najgorszym elementem modelu. Zawsze ją albo ubrudzę, albo zarysuję albo brzydko pomaluję.

Jacku chodzi ci o numery 058 na gondolach silnikowych? Właśnie co jest dziwne srebrzenie się widać tylko na tych zdjęciach przy halogenie biurkowym ( i to w szczególności na prym kadłubie z prawej strony). Ostatnio nawet odwiedziłem kolegę, modelik oczywiście przybrał na warstewce kurzu i zupełnie stracił cały efekt eksploatacji...
Jeżeli chodzi natomiast o okopcenia to nie bardzo wiedziałem jak się do tego zabrać, to niestety nie Daimler albo Jumo .
Przebarwienia i zacieki na powierzchni to czysto pancerna metoda - tzw. rainsy. Małe kropeczki na powierzchni modelu (takim 00) olejnej farby artystycznej, kolor akurat u mnie czarny. Szeroki płaski i bardzo miękki pędzel (gdzieś 1cm) maczam w White Spirit i ruchami posówistymi ścieram kropeczki zgodnie z kierunkiem opływu powietrza.

Pozdrawiam

_iceboy napisał(a):Darku chodzi Ci konkretnie o źle przyklejoną część owiewki?

Chodzi o to, że w p-38 ta szyba była opuszczana przy pomocy mechanizmu takiego jak w drzwiach samochodowych. Nie była odchylana na bok.

wojtek_fajga napisał(a):

_iceboy napisał(a):Darku chodzi Ci konkretnie o źle przyklejoną część owiewki?

Chodzi o to, że w p-38 ta szyba była opuszczana przy pomocy mechanizmu takiego jak w drzwiach samochodowych. Nie była odchylana na bok.

Górna część też nie kładła się do końca na tylnej części wiatrochronu. Poza tym Olive Drab na Lightningu jak widać na fotkach jest mocno matowy, U Ciebie jednak błysku jest wyraźnie za dużo i to nie tylko od lampy.

robmario napisał(a):
U Ciebie jednak błysku jest wyraźnie za dużo i to nie tylko od lampy.

Być może, jak podkreślam dla siebie użył bym większego matu, ale jako że troszkę to prezent - klamot na telewizor to postanowiłem go trochę "ucywilizować", żeby się świecidełko podobało- a lakier to Vallejo Satin Vanish.

Dziękuję za konstruktywne info o owiewce lajtina... następnym razem taki babol się nie powtórzy !

Pzodrawiam

Stary temat, ale dramaturgia rozmowy na jego temat i postawa autora wobec krytyki wzorcowa.
A model fajnie pomalowany.

Dobrze, Spiton, mówisz.
A co do modelu, to bardzo fajnie wyszły wypłowienia kamo. W kontraście do nich wasch jest moim zdaniem za ciemny. Ogólnie bardzo ładna praca!

Matko boska, kiedy to było Model stary jak świat... Przydało by się coś nowego.

Spitonie, a cóż cię wzięło na wykopanie tego potwora ?

Jarek zrobił katalog, to sobie chodzę , oglądam i jak mi się coś spodoba to odgrzewam.

_iceboy napisał(a):Matko boska, kiedy to było Model stary jak świat... Przydało by się coś nowego.

Spitonie, a cóż cię wzięło na wykopanie tego potwora ?

Wakacje, czyli sezon ogórkowy. Czekamy na odgrzebanie (wyłowienie?) Potwora z Loch Ness