Model przedstawia He-111H-6 w wersji torpedowej z 2./KG26, lotnisko Grosetto, Wlochy, grudzien 1942.
Model Hasegawy jest niezly, choc jest kilka miejsc, ktore wymagaly korekty, brakowalo kilku linii podzialu blach. Ale co gorsze byly tez klopoty z pasowaniem - polowki kadluba wymagaly szpachlowania, laczenie wneki komory bombowej z kadlubem - tragedia, podwozie tez wymagalo dodatkowej pracy. Nie sa to bledy trudne do poprawienia, ale po nowej Hase mozna sie bylo spodziewac troche wiecej.
W modelu sa trzy malowania z frontu wschodniego, ktore mnie nie interesowaly, wybralem wersje torpedowa z Morza Srodziemnego i wykorzystalem kalki z monografii Kagero He-111 cz.1. Torpedy zdobylem od kolegi (dzieki Krzysiu!) z modelu Italeri. Wykorzystalem tez blaszki Eduarda do modelu Italeri - glownie w szczelnie zamknietym wnetrzu. Sam dorobilem przewody hamulcowe, antene i kilka drobiazgow tez schowanych wewnatrz.
Nie wyszlo mi malowanie oszklenia - mimo niezlych masek Montexu ciagle mam klopoty z ich usuwaniem bez strzepienia brzegow farby. Poza tym na pewno bedziecie mieli wiele uwag do brudzenia - ciagle mam wrazenie, ze psuje mi to pieknie odpicowany model Preshading od spodu jeszcze moglby byc, jak dla mnie, ale reszta moich dokonan mnie nie przekonuje
Milego ogladania, pzdr