Strona 1 z 1

Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2013, 11:19
przez robert.bednarczyk
Miałem go nie pokazywać na forum bo to prosty, szybki model, z pudła - na zasadzie - jednego dnia strzeliło mi do głowy, że muszę go mieć, poszedłem do sklepu, kupiłem i jeszcze tego samego dnia rozpocząłem budowę. Jako, że u mnie szybko oznacza z miesiąc lub dwa (wieczny deficyt czasu) to tyle też trwała budowa. W trakcie prac jednak coś tam poczytałem i pooglądałem, starając sie przede wszystkim zapewnić prawidłowy kamuflaż - plamki malowałem aeoro z wolnej ręki - do końca zadowolony nie jestem ale dramatu też chyba nie ma - oceńcie sami. Jak w każdym z modeli lotniczych używałem farb Gunze serii C - dla mnie póki co nic lepszego nie wymyślono. Model zrobiłem około połowy 2011 r. RB.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wklejając zdjęcia stwierdziłem, że niestety jedyna fotka spodu maszyny nie wchodzi na forum. Jeśli będą zainteresowani uzupełnię ją. Póki co wysyłam tak jak jest. Przepraszam za jakość tła - zdjęcia robiłem jakiś czas temu, a mój mobilny "warsztat modelarski" pełen jest niedoskonałości. RB

Re: Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2013, 13:25
przez Murek
Ładny :D Bardzo czysto i precyzyjnie pomalowane ramy osłony kabiny.

Re: Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2013, 13:32
przez pik
Miałem go nie pokazywać na forum bo to prosty, szybki model, z pudła
W zasadzie dlaczego nie należy pokazywać modeli budowanych w ten sposób na forum? Ja buduję tylko takie i ... trochę się teraz zawstydziłem! :oops:

A Komet bardzo fajny! Może rozmycie między przejściami barw na skrzydle miejscami zbyt szerokie, ale poza tym naprawdę ładnie i elegancko, także gratuluję. Jak widać, żeby zrobić ładny model, cieszący oko, nie trzeba kilogramów blach, tony żywic i tysięcy roboczogodzin. :D

Re: Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2013, 13:48
przez robert.bednarczyk
pik napisał(a):
Miałem go nie pokazywać na forum bo to prosty, szybki model, z pudła
W zasadzie dlaczego nie należy pokazywać modeli budowanych w ten sposób na forum? Ja buduję tylko takie i ... trochę się teraz zawstydziłem! :oops:

A Komet bardzo fajny! Może rozmycie między przejściami barw na skrzydle miejscami zbyt szerokie, ale poza tym naprawdę ładnie i elegancko, także gratuluję. Jak widać, żeby zrobić ładny model, cieszący oko, nie trzeba kilogramów blach, tony żywic i tysięcy roboczogodzin. :D


Darek dziękuje za opinię i przepraszam za ten mój durnowaty tekst - teraz ja się zawstydziłem :oops: :roll: . Masz rację - modele z pudła też da się ładnie zrobić i trzeba je pokazywać (mam ich trochę). Jakoś tak tego Kometa nie prezentowałem bo nie mam do niego szczególnie pozytywnego nastawienia - takie to dziwadło co potrafiło parę minut lecieć i tylko kombinowało jak zamordować pilota. Trafiłeś też w sedno, że malowanie górnych powierzchni skrzydeł to najsłabszy punkt modelu. Pozdrawiam. RB.

Re: Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2013, 14:00
przez pik
W sumie żaden problem i nie tu ma powodów do przeprosin!

A wracając do modelu, to Dragon nie dołącza wózka transportowego w zestawie?

Re: Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2013, 14:06
przez KFS-miniatures
robert.bednarczyk napisał(a):starając sie przede wszystkim zapewnić prawidłowy kamuflaż


ale akuratność oznaczen już sobie odpuściłes..

Re: Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2013, 14:28
przez robert.bednarczyk
pik napisał(a):W sumie żaden problem i nie tu ma powodów do przeprosin!

A wracając do modelu, to Dragon nie dołącza wózka transportowego w zestawie?


Nie, jest tylko wózek startowy.
KFS-miniatures napisał(a):
robert.bednarczyk napisał(a):starając sie przede wszystkim zapewnić prawidłowy kamuflaż


ale akuratność oznaczen już sobie odpuściłes..


Kamil ciężko sie odnieść gdy nie precyzujesz w czym tkwi problem. Jak pracowałem nad modelem kupiłem jakąś monografię dot. Kometa, w której chyba była biała 14-ka na kolorówkach i zdaje się jakaś fotka. Mam to gdzieś w domu. Jak siebie znam zapewne też grzebałem w necie. Starałem się zachować wierność oryginałowi ale nie wykluczam, że coś mi uciekło bądź, nie mając pewności, coś od siebie błędnie dołożyłem. Nie ukrywam, że nie poświęciłem temu modelowi zbyt wiele czasu i uwagi tak w warstwie faktograficznej jak i czysto modelarskiej. RB.

Re: Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2013, 15:23
przez KFS-miniatures
robert.bednarczyk napisał(a):Jak siebie znam zapewne też grzebałem w necie.


to coś słabo. pewnie miałes pirackiego googla. oryginalny znalazł by ci tę stronę:

http://robdebie.home.xs4all.nl/me163/wh14.htm

ze 14 lat już wisi

Re: Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2013, 15:26
przez MIRO
Mnie się podoba, ale co do oznaczeń zgadzam się z Kamilem. Popatrz na zdjęcia tego egzemplarza http://robdebie.home.xs4all.nl/me163/wh14.htm

Kamil był szybszy

Re: Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2013, 21:07
przez robert.bednarczyk
No i co ja Mirku i Kamilu mogę Wam na to powiedzieć - chyba to co "Wąski" do "Siary" - pewne niedociągnięcia są....I zaznaczam, że wiem co na to "Siara" odpowiedział. Oznaczenia się "omsknęły" - bywa - jakoś z tym muszę żyć. RB.

Re: Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2013, 22:27
przez Kuba P.
Plamki, Robercie to zrobiłeś zawodowe. Naprawdę takie plamki są super. Szkoda tylko, że mimo pewnej niechęci do Kometa nie przyjrzałeś się bardziej jak to cudo Lippischa budowane przez Klemma pod marką Messerschmitta było zrobione.
Krawędź natarcia skrzydeł powinna być równa, to nie były jakieś ruchome sloty, tu musi być idealna krawędź.
Nie pamiętam już, czy pokrywy działek były sklejkowe czy aluminiowe, ale zrobienie otarć do srebrnego na ich zawiasach nieco psuje efekt, może się uda przymaskować albo podmalować? Drut tej anteny na grzbiecie pomaluj na stalowo, będzie ok!

Z oznaczeniami jest problem, bo kalkomanie są mocno od czapki a samo malowanie jest odtworzone nie ze zdjęć, to razi i mnie. Z drugiej strony całkowicie Cię rozumiem - robiłeś na bazie rysunku z ksiązki - OK.

Może spróbuj go jeszcze lekko pokryć lakierem bezbarwnym, dosłownie psiknięcia żeby był satynowy i zapuść mu kilka linii na ciemno. Komet z bliska, a dwa widziałem, to wyjątkowo chamsko zbudowany latawiec choć wyrafinowany.
Niech te linie będą widoczne. Spróbuj bardzo mocno rozcieńczonymi emaliami nieco wtopić biel i jaskrawe kolory kalkomanii to też wiele poprawi.

Na koniec słowo od miłośnika tych modeli - to przecież ex-Trimaster, super model, świetny, czemu go tak znielubiłeś. To naprawdę kawał modelarskiej historii! :)

Re: Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: środa, 2 stycznia 2013, 22:52
przez robert.bednarczyk
Kuba - to nie to, że aż tak go znielubiłem bo nigdy bym go nie zrobił. Problem jest w tym, że nie poświęciłem mu należytej uwagi przed robotą, nie poznałem maszyny, detali jej konstrukcji, malowania, nawet jak widzisz w oznaczeniach się obsunąłem. Jak pisałem to był szybki "numerek" i dlatego nie zawisł w galerii przez dłuższy czas. Póki mi tego nie wytknęliście nie miałem świadomości aż tak wielu błędów ale zdawałem sobie sprawę z ryzyka, że wystąpiły. Na ogół poświęcem modelowi znacznie więcej czasu zwłaszcza w aspekcie zgromadzenia wiedzy o oryginale - nie zawsze pozwala to na uniknięcie błędów w kwestii zgodności z oryginałem ale tu ich jest sporo i wynikają z braku zaangażowania. Nie ukrywałem tego od początku. W związku z tym to jest u mnie taka trochę kategoria "B". Trudno - już tego nie zmienię a kolejnego Kometa raczej u mnie nie będzie - za dużo ciekawszych modeli w pudłach. A poza tym zdradzę Ci moją tajemnicę - mam jakąś atawistyczną niechęć do wszystkiego co niemieckie z okresu II WŚ co wynika z kontekstu historycznego. Nawet do "Ruskich" tego aż tak nie mam i potrafię się przyłożyć, a przy modelach niemieckich jakoś tracę ducha. Wiem, że to idiotyczne. :oops: W ramach proniemieckiej psychoterapii postaram się poprawić Kometa korzystając z Twoich uwag. Serdeczności. RB.

Re: Me 163 Komet 1/48 Dragon

PostNapisane: niedziela, 6 stycznia 2013, 18:19
przez posejdon
pik napisał(a):Jak widać, żeby zrobić ładny model, cieszący oko, nie trzeba kilogramów blach, tony żywic i tysięcy roboczogodzin. :D

Słusznie - często tak jest. Jednakże do 163 Dragona zdecydowanie przyda się tubka szpachli.

A co do samego modelu to jestem na tak. Fajne kolorki. Mam takiego tylko, że szarego. Zielony ładniejszy. Podoba mi się ta "jednorazowa beczka ze skrzydłami zalana rozpuszczalnikiem" :) .